Szanowna Redakcjo, w załączeniu przesyłam zdjęcia, które na pewno nie są wizytówką naszej miejscowości, podobno uzdrowiskowej. Może ich prezentacja otworzy oczy osobom odpowiedzialnym z „pałacu” przy placu Zwycięstwa 14 i zmusi do podjęcia właściwych czynności.
Kto pozwolił na wywóz gruzu i innych odpadów, widocznych na jednej z fotografii, które został wysypane w pośredniej strefie ujęcia wody? A przecież ul. Wodociągowa i Różana to niemal centrum Gołdapi – niestety, nie widać ich z okien wyżej wspomnianego budynku, z którego jest widok jedynie na zadbany kamienny plac. A może każdy oczekuje, że wiosna, a wraz z nią zieleń wszystko ukryje…
Ciąg dalszy nastąpi.
Czytelnik
Drogi czytelniku ,jak widzisz problem rękawy podkręć i do roboty ,a nie tylko listy pisać,ja posprzątałem wczoraj chodnik a przecież on nie jest mój ,wszyscy z niego korzystają
Drogi swojaku, posprzątać chodnik, to twój obowiązek wynikający z obowiązujących przepisów. Jak nie widzisz problemu, to bierz się za grabie, worki i sprzątaj te zaśmiecone hektary, włącznie z tym gruzem.
To jest właśnie gołdapska strefa prestiżu. Żal.
Nadal myślcie, że obecna władza coś w tym mieście zmieni, nadal ją wybierajcie, i nadal się łudźcie. Wybieracie już ją prawie ćwierć wieku i dalej wybierajcie, a młodzi za granice do łopaty, bo przecież obecnej władzy nikt do pięt nie dorasta.
Na pewno śmieci przywieziono tam z innej miejscowości i za zgodą władz Gołdapi wyrzucono. Przecież nikt z Gołdapi tego nie mógł zrobić. Cholerne brudasy!
Chodzą słuchy, że nasza władza funduje nam kolejnego truciciela w SSE. Podobno holenderska firma ma zamiar sprowadzać silnie toksyczne odpady z zach. Europy i je tu przetwarzać. Może Redakcja i Gołdapianie tym się zainteresują?
cicho sza powstała cynkownia i nic….
Odnośnie komentarza „as-a” i „kolejnej inwestycji”. Ma powstać zakład przetwarzający materiały niebezpieczne przywiezione m. in. z Hiszpanii. Wniosek o wydanie decyzji środowiskowej jest już w Urzędzie (7.03) skończył się termin składania wniosków i zapytań (tutaj link: http://bip.goldap.pl/pl/13147/1,29856/informacja-o-srodowisku-wniosek-ow-ydanie-decyzji-srodowiskowej-na-realizacje-inwestycji-pn-wytwarzanie-arkuszy-z-lamina.html)
Pytań jest wiele, ale najważniejsze dla mnie: dlaczego takie odpady transportuje się aż z Hiszpanii, dlaczego takiej linii przetwarzania nie można uruchomić na miejscu ( w Hiszpanii) i dlaczego uruchamiamy takie „biznesy” w strefie uzdrowiskowej? Polecam uważną lekturę wniosku i jeśli to możliwe prośba do Redakcji, czy możecie poprosić o oficjalny komentarz w Urzędzie? A może same w Władze wydadzą oświadczenie, na 100% czytają te artykuły i komentarze.
” A może same w Władze wydadzą oświadczenie, na 100% czytają te artykuły i komentarze.”
100% 100% temu a może tamtemu 50% władzę można ……..
„Podobno” firma ta starała sie o pozwolenie na prowadzenie takiej działalności gdzieś na południu Polski i takowego nie dostała.Jesli to prawda warto sprawdzić co stanowiło przeszkodę.I przy okazji zastanawiam sie jaka też naprawdę jest koncepcja rozwoju naszego miasta,bo myślałem ,że jest ona oparta o rozwój funkcji sanatoryjno -uzdrowiskowych.(Nie dajmy się nabierać na wątpliwy w takiej sytuacji agument nowych stanowisk pracy.)
Mam więc pomysł na slogan reklamujący nasze uzdrowisko:
Zapraszamy kuracjuszy z Hiszpanii.Wasze odpady niebezpieczne już tu są.
(grota cynkowni-gratis)
Dziękuję za merytoryczne komentarze dotyczące SSSE. Mam wrażenie, że są przepojone troską o środowisko, uzdrowisko i dobro Gołdapi. Dlatego się do nich odniosę, mimo, że zawierają sporo niedokładności. Nie będę oczywiście odnosił się do komentarzy, które sugerują, że jak jakiś cham wywalił śmieci , to winna jest władza. Winie jest oczywiście cham. Ale są internauci, którzy nie są w stanie tego przykumać. Ich problem. Natomiast jeśli chodzi o firmę która stara się o zezwolenie na produkcję w podstrefie Gołdap. Procedury są w toku. Zapewniam Państwa, że jeśliby się okazało, że planowana produkcja w jakikolwiek sposób zagraża środowisku i nie spełnia odpowiednich norm czy standardów. burmistrz, będzie instytucją, która taką produkcję zablokuje. Bo to burmistrz i radni i pracownicy Urzędu stworzyli gołdapskie uzdrowisko. I te instytucje będą pilnować, żeby uzdrowisku nic nie zagroziło. Więc asie nie siej plotek, bo to grzech:) A scorpio niech uważa, bo jeśli posunie się o krok dalej, to spotkamy się w sądzie. W roku wyborczym jesteśmy wyjątkowo wyczuleni na insynuacje.
Marek Aleksander Miros
Burmistrz Gołdapi
Panie Burmistrzu, pomijając fakt, iż straszenie sądem w pańskiej wypowiedzi jest niesmaczne, to wydaje mi się, że w odniesieniu do śmieci, to Pan nie „przykumał”. W pełni zgodzę się, że cham jest winny temu, że teren jest zaśmiecony, ale to w pańskim ręku są narzędzia, aby to zmienić i temu zapobiegać. Z tego co pamiętam, widoczne na jednej z fotografii śmieci (butelki) w dołku, były w tamtym roku przyczyną pożaru trawy (zresztą w tym roku też), a co za tym idzie musiała interweniować straż pożarna, a więc zostały poniesione koszty. Gdyby śmieci został uprzątnięte, nie byłoby tego. Zresztą – Gołdapianie na pewno zwrócą uwagę, czy na opisanym terenie coś się zmieni.
Burmistrz zablokuję napewno. Tak jak zablokował wiatraki we Wronkach i Suczkach, tak jak zablokował chów trzody chlewnej we Wronkac, tak jak znalazl źródło skażenia wody sprzed kilku lat, itd.. Inwestorzy elektrowni wiatrowych też jeszcze nie powiedzieli ostatniego slowa, jeśli chodzi o ich lokalizację na terenie naszej gminy.Burmistrz potrafi zablokować, ale zdroworozsądkowe myślenie swoich radnych, sądem też już byli straszeni chyba wszyscy, łącznie z dziećmi na basenie.
Marek Miros Burmistrz Gołdapi i troska o środowisko to chyba żart? A wiatraki , a przemysłowy tucz trzody chlewnej? Mamy status najbardziej śmierdzącego sanatorium uzdrowiskowego w Polsce ,a tym samym pewnie i na świecie. Pocieszam się faktem że w wyborach samorządowych mieszkańcy gorąco panu podziękują za ten smród , zadłużenie i bezrobocie !
Panie Marku Aleksndrze Miros nie przystoi burmistrzowi straszyć swoich wyborców sądem.Wpisał się pan w retorykę przełożonych, z któych jeden stwierdził „uważajcie bo sądy są rozgrzane” a drugi „drżyjcie bo idziemy po was”
Ja nie będę pana straszył ani posądzał o nieprawidłowości.Powiem tylko , że ani ja ani moja rodzina nie będziemy na pana głosować (kilkanaście głosów) w żadnych wyborach.Uważam,że podobnie myśli wielu mieszkanców miasta i gminy Gołdap. Arogancja powinna być ukarana przy pomocy karty wyborczej.
Z wielkim niesmakiem czyta się komentarze burmistrza Gołdapi. Połączenie cynizmu, megalomanii i pychy. Porażające, do czego doprowadzają tak długie rządy. Znamy z historii takie przypadki. I to straszenie sądami za każdym razem, kiedy wyborcy ośmielą się wyrazić swe zdanie. Po prostu obciach.
Oj. Pan Burmistrz Marek Miros straszy sądem i to w roku wyborczym – oj nieładnie….
Od jakiegoś czasu można zauważyć, że burmistrz wypowiada się o sobie w trzeciej osobie mówiąc np.: „burmistrz wam obiecuje”. Czyżby internauta, który zamieścił komentarz do artykułu (link poniżej) twierdzący, że burmistrz Gołdapi jest skażony syndromem Boga” miał rację? http://samorzad.pap.pl/depesze/polecaneartykuly.opinie/132209/Glos-despoty–Szefowie-gmin-o-ograniczeniu-liczby-kadencji-w-samorzadach
„W roku wyborczym jesteśmy wyjątkowo wyczuleni na insynuacje.” – napisał pan Marek Miros.
Skażony „syndromem Boga”… może, a na dodatek, to już na pewno, myśli o sobie w liczbie mnogiej, jak kiedyś któlowie Polski: „My, z Bożej łaski Król Polski, jesteśmy…”
Tyle, że chyba burmistrz zapomniał z czyjej łaski jeszcze jest burmistrzem, na pewno nie z boskiej.