Złoto w Dolinie Niedźwiedziej?!

wiatraki_1

wiatraki_1Dyskusja o wiatrakach w gminie Dubeninki przypomina w dużej mierze jedną parodii westernów, gdzie jeden z gości saloonu by dopchać się do baru krzyknął: Złoto w Dolinie Niedźwiedziej!

Oczywiście wszyscy wylecieli z baru kilofami i łopatami a pod drodze jeden z kowbojów krzyknął do drugiego: Tyyy, gdzie jest ta Dolina Niedźwiedzia?!

Oczywiście, nie nikt nie wiedział czy taka dolina w ogóle istnieje, ale wszyscy pędzili przed siebie.

W Dubeninkach jest to podobno połowa uczestników „wiatrakowej” dyskusji i oni pędzą przed siebie widząc „złoto” przy takiej a nie innej postawie wójta, a mamy tu przecież do czynienia z niezwykle cennym (wręcz unikalnym) krajobrazowo i przyrodniczo terenem.

Czy nie warto zatem w tym wypadku wreszcie uświadomić sobie, że grzeczność i unikanie ryzyka bywają nieprzyzwoite, zwłaszcza w przypadku samorządowca, i bardzo często idą w parze z powiedzeniem: Po mnie choćby potop.

Złota oczywiście nikt nie znajdzie, zaś jeśli już ktoś dopcha się do baru to tym „beneficjentem” będzie zdecydowana mniejszość i na pewno nie tutejsi.

SIGNI


Aktualności

Powiązane artykuły

8 komentarzy do “Złoto w Dolinie Niedźwiedziej?!

  1. Observer

    Dyskusja o wiatrakach w gminie Dubeninki przypomina w dużej mierze jedną z parodii. Nie! To już jest parodia, ale wcale nie śmieszna. To co „wyprawiają” włodarze gminy Dubeninki zaczyna być nieodpowiedzialne i niebezpieczne dla jej funkcjonowania. Cdn. …….

  2. Mazur

    W Dubeninkach przynajmniej jest dyskusja, w innych gminach władze po cichu robia co chcą. Słyszałem, że tylko w Gminie Banie Mazurskie wiatraki mają marne szanse, jest tam niezła ekipa która powiedziała ” Nie ” wiatrakom. Wójt wiatrakowców został zlustrowany i jest szansa, że jego następca będzie miał inny pogląd na farmy wiatrowe.

  3. xyz

    Dubeninki ,to część Mazur – Cudu Natury ,własność ogólnonarodowa . Dlaczego o ich zagospodarowaniu / m.in elektrownie wiatrowe/ wypowiadają się tylko miejscowi ?

  4. olo

    Ato dlatego że tam mieszkają. Dlaczego zaczyna się zainteresowanie tym rejonem Polski tylko w przypadku kontrowersyjnych decyzji? Niech ktoś zainteresuje się tymi pięknymi zresztą jak ktoś zauważył terenami. Może by tak jakieś inwestycje, miejsca pracy, przecież ludzie żyją w tych rejonach często w ubóstwie. Nie mówię już o jakiej kol wiek formie kultury o której się często i gęsto”trąbi” w mediach. Ok, przyznajcie każdej z rodzin premię z tytułu „życia w skansenie” w wysokości 5000zł na rodzinę.
    Żeby była jasność osobiście nie jestem zwolennikiem farm wiatrowych w miejscach życia i pracy ludzi. Są tereny wolne od zabudowań i upraw więc tam należałoby te wiatraki lokalizować. Ale rozumiem osoby które chciały by taki „wiatraczek” sobie postawić bo 3000zł to czasami być albo nie być.

    1. Anonim

      To jest poziom dyskusji ,gratuluję !!!!!

  5. qwerty

    ci którzy są przeciwni wiatrakom to po prostu nie dostali propozycji że na ich polu postawią wiatrak czyli kasa, zawiść jak u Kargula i Pawlaka. Moja ziemia i jak będę chciał to sobie postawię a wam kij w oko i nic do gadania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    zrobię to po cichu jak w rządzie z nową nitką gazową.

  6. xyz

    Do „olo” i „qwerty” to są bardzo cienkie argumenty. Wynika z tego ,że tylko wiatraki
    rozwiążą problemy braku środków na codzienny byt mieszkańców oraz kulturę .
    Nie idźcie tą drogą jak powiedział klasyk.

  7. olo

    do „xyz”
    Nie napisałem że tylko wiatraki . Tylko niektóre osoby nie mają wielkiego pola do popisu. Ale jestem bardzo ciekawy Twoich propozycji na zaistniałą sytuację. Jak masz jakiś pomysł na życie, a nie „wegetację” to proszę pisz. Dyskusja na argumenty jest bezcenna. Ja osobiście nie stawiam na swoim polu wiatraków bo nie są mi potrzebne do „szczęścia” ale przebywając często wśród mieszkańców staram się,STARAM SIĘ ich zrozumieć.