Trwał pełne trzy godziny

koncert_sw_now_12_84

koncert_sw_now_12_84Występy marszałka Słomy w koncertach świąteczno-noworocznych nazwałbym „uderzającym-niuansem”. Ponieważ zwykle Jarosław Słoma wypowiada kilka słów, czasem wykonuje tylko kilka gestów, ale i tak to zapada mocno w pamięć. Tym razem rozpoczął koncert od zagospodarowania sporej części przestrzeni scenicznej, jako że pojawił się w stroju… bałwana.

Koncert trwał pełne trzy godziny, składał się ze skeczy kabaretowych, układów tanecznych, występu bębniarzy i kilku piosenek. Podobał się ukraiński zespół „Zorepad” i to nie tylko dlatego, że wystąpili z nim – burmistrz Marek Miros i starosta Andrzej Ciołek. Do twarzy było naszym policjantom w strojach księży, natomiast majstersztykami były – wykonywanie podczas egzaminu z muzyki „Wiosny” Vivaldiego na tamburynie oraz „Lokomotywa” po czesku. Sądowy spór o „kordłę” (tu wykorzystano świetny skecz dawnego „Dudka”) dał powód do zastanowienia, czy nie warto częściej sięgać po skecze starsze i nieco zapomniane. Podobał się publiczności duet – Barbara Woźniak i Zbigniew Mieruński (także w aspekcie muzycznym).

Mam słabość do naszych koncertów świąteczno-noworocznych, gdyż każdy mi się podobał. No… Może oprócz jubileuszowego. Zaś niepowtarzalnych czynników wyróżniających to przedsięwzięcie jest kilka, choćby autoironia uczestników i przyzwoity warsztat wykonawczy. Jednakowoż w przypadku tegorocznego przyczepiłbym się do jednej rzeczy – do trochę zachwianych proporcji. Za dużo o jeden lub dwa (jakiekolwiek) skecze, za mało muzyki. Jakby realizatorzy przestraszyli się nadmiaru liryzmu. Na szczęście jak zwykle w formie były Patrycja Magielnicka i Ewa Skierś .

Udanym pomysłem było wspomnienie, zmarłego niedawno, ks. prałata Aleksandra Smędzika, który brał udział w koncertach. Potraktowano to lirycznie, acz bez egzaltacji.

Koncert (prowadzony tym razem przez Martę Jurgiełan i Wojciecha Hołdyńskiego) tradycyjnie zakończyły życzenia noworoczne od Marka Mirosa wypowiedziane w imieniu uczestników i samorządu oraz wspólne odśpiewanie „Ballady na do widzenia”. Dochody z koncertu poznamy po jego niedzielnej edycji.

SIGNI

 

koncert_sw_now_12_89 koncert_sw_now_12_88 koncert_sw_now_12_87 koncert_sw_now_12_86 koncert_sw_now_12_85 koncert_sw_now_12_83 koncert_sw_now_12_82 koncert_sw_now_12_81 koncert_sw_now_12_80 koncert_sw_now_12_79 koncert_sw_now_12_78 koncert_sw_now_12_77 koncert_sw_now_12_76 koncert_sw_now_12_75 koncert_sw_now_12_74 koncert_sw_now_12_73 koncert_sw_now_12_71 koncert_sw_now_12_70 koncert_sw_now_12_69 koncert_sw_now_12_68 koncert_sw_now_12_67 koncert_sw_now_12_66 koncert_sw_now_12_65 koncert_sw_now_12_64 koncert_sw_now_12_63 koncert_sw_now_12_62 koncert_sw_now_12_61 koncert_sw_now_12_60 koncert_sw_now_12_59 koncert_sw_now_12_58 koncert_sw_now_12_57 koncert_sw_now_12_56 koncert_sw_now_12_55 koncert_sw_now_12_54 koncert_sw_now_12_53 koncert_sw_now_12_52 koncert_sw_now_12_51 koncert_sw_now_12_46 koncert_sw_now_12_45 koncert_sw_now_12_44 koncert_sw_now_12_43 koncert_sw_now_12_42 koncert_sw_now_12_41 koncert_sw_now_12_40 koncert_sw_now_12_39 koncert_sw_now_12_38 koncert_sw_now_12_37 koncert_sw_now_12_36 koncert_sw_now_12_35 koncert_sw_now_12_34 koncert_sw_now_12_33 koncert_sw_now_12_32 koncert_sw_now_12_31 koncert_sw_now_12_30 koncert_sw_now_12_29 koncert_sw_now_12_28 koncert_sw_now_12_27 koncert_sw_now_12_26 koncert_sw_now_12_25 koncert_sw_now_12_24 koncert_sw_now_12_23 koncert_sw_now_12_22 koncert_sw_now_12_21 koncert_sw_now_12_20 koncert_sw_now_12_19 koncert_sw_now_12_18 koncert_sw_now_12_17 koncert_sw_now_12_16 koncert_sw_now_12_15 koncert_sw_now_12_14 koncert_sw_now_12_13 koncert_sw_now_12_12 koncert_sw_now_12_11 koncert_sw_now_12_10 koncert_sw_now_12_9 koncert_sw_now_12_8 koncert_sw_now_12_7 koncert_sw_now_12_6 koncert_sw_now_12_5 koncert_sw_now_12_4 koncert_sw_now_12_3 koncert_sw_now_12_2 koncert_sw_now_12_1

 

Powiązane artykuły

54 komentarzy do “Trwał pełne trzy godziny

  1. Krzysiek

    Ja też lubię te koncerty, ale rzeczywiście przydałoby sie skrócić, no i tym razem były wpadki, chociażby strasznie nudny i długi monolog p.Stecia, ale też i inne dowcipy w których ten pan wystąpił. Zaskoczony byłem negatywnie dziwnym połączeniem tańców z bębnami – chyba komuś zabrakło pomysłu. Niewypałem jest też prowadzenie koncertów przez p. dyrektor DK – po raz kolejny się w tej roli nie sprawdziła, zresztą p. Hołdyński tez. Burmistrz w zasadzie tylko w tej piosence przy wspomnieniu o księdzu Smędziku sprawdził się, a reszta jego występów to niewypał.
    Zabrakło mi pań z naszego LO.

  2. Autor widmo

    Krzyśku- wyjątkowo trafny komentarz.

  3. To ja

    Zgadzam się, że koncert był za długi.
    Jeśli chodzi o poziom skeczy… niektóre bardzo ambitne, niektóre dobre, a w niektórych odtwórcy się wyłożyli. Widać było słabe przygotowanie.
    Ja dla mnie i to jest moja subiektywna ocena, najlepszym wykonaniem była „Lokomotywa”, ukraińskie piosenki, „Żigolak” i jeszcze kilka, ale policzyłbym je na jednej ręce.
    Niestety uważam, że był to jeden z najgorszych koncertów w ostatnich latach.

  4. Ja

    Najlepszy z policjantami i ksiedzami. 😛

  5. fifa

    Najlepszy w tym roku był taniec brzucha- bezkonkurencyjny. Brawo Pani Deptuła!!!!

  6. „wszedłeś tutaj bez biletu!!!” czyli kultura bez kultury

    Wszystko zaczęło się 27.12.2012 roku. Wówczas stałem się posiadaczem dwóch biletów – cegiełek na sobotni koncert. Zaznaczam, że w ich posiadane wszedłem w sposób jak najbardziej legalny, tzn. za każdy z nich zapłaciłem po 25 złotych. Rozpierała mnie po pierwsze radośc, bo jak powszechnie wiadomo bilety – cegiełki na koncert świąteczno – noworoczny są towarem deficytowym oraz po drugie duma, bo stałem się przez to osobą wspierającą Gołdapski Fundusz Stypendialny. Owa radośc i duma nie opuszczały mnie aż do dnia premiery. Sobota, wieczór, zbliżała się godzina 18:00. Kilka minut przed premierą dotarliśmy do sali widowiskowej DK, gdzie miło przywitała nas p. Agnieszka oraz sprawdziła czy posiadamy bilety. Wszystko w porządku. Szybko do szatni, kurtki na wieszaki i na salę. Sala wypełniona po brzegi, tak jak od lat koncert cieszył się ogromną popularnością.
    Na salę weszło za mną kilkanaście osób, które tak jak ja szukały miejsca, aby przycupnąc na trzy godzinki. Gdy wizja obejrzenia koncertu na stojąco stawała się coraz bliższa, wówczas pojawiło się światełko w tunelu, a mianowicie p. Marta – dyrektor DK, gospodyni wieczoru. Gdy zapytałem, czy są gdzieś jakieś wolne krzesła, które można dostawic, w odpowiedzi usłyszałem: „Skoro nie masz gdzie siedziec, to znaczy, że wszedłeś tutaj bez biletu!!!”. Zamarłem. Nie spodziewałem się takiej reakcji. Spojrzałem w kierunku takich jak ja „intruzów bez biletu”, którzy stali przy wyjściu z sali widowiskowej. Moja misja zakończyła się fiaskiem. W tej chwili opuściły mnie i radośc i duma. Z osoby wspierającej gołdapskich stypendystów zrobiono ze mnie, mówiąc najłagodniej, nieproszonego gościa.
    Razem z młodzieżą przynieślismy kilka krzeseł z kotłowni. Koncert się rozpoczął. Pani dyrektor zaczęła go słowami: „serdecznie witamy”. Czy aby na pewno??? Występy aktorów znakomite! Aplauz!
    Pani dyrektor Domu KULTURY oprócz szczęścia, zdrowia i pomyślności w nowym roku, życzę … kultury.

    1. gołdapianka

      Komentarz oceniony na „nie” pewnie przez panią dyrektor 😉

  7. Wiesław

    Zgadzam się z większością komentarzy. Wpadki chyba rzeczywiście były ale największa to wpadka Redakcji, że już dziś, w odróżnieniu od innych portali, zamieściła reportarz z wczorajszego koncertu. W ten sposób pozbawiła wielu niespodzianek dzisiejszych widzów, tak się nie powinno robić.
    Ale wpadek było więcej. Siedziałem w dolnej części widowni i słyszałem niedopuszczalne i chamskie zachowanie pani dyrektor Domu Kultury, która pozwoliła sobie wrzeszczeć na tym razem ładnie zachowującego się Burmistrza. Gdyby to się zdarzyło w mojej firmie, Panie Burmistrzu, to ta pani w poniedziałek szukała by drogi do Urzędu Pracy.
    Co do występów, prawda, pani Deptuła – rewelacja. Duet pani Woźniak – pan Mieruński bardzo udany. Nie zgadzam się, że monolog pana Jana był nudny, raczej może odrobinę przydługi.
    Na wielką pochwałę zasłużył pan recytujący Lokomotywę, nawet jeśli się mylił było to nie do zauważenia. Brawo. Cały koncert w sumie sporo słabszy od poprzednich.

    1. Przyjąłem Twój argument jako w jakiejś mierze zasadny, toteż ukryłem ten wpis na kilka godzin przed drugim koncertem, natomiast, bez względu na to, czy ten wpis był, czy też nie, to szybkość przekazu poczty pantoflowej na pewno swoje zrobiła (to a propos szybkości rozchodzenia się opinii o koncercie). Co do monologu Jana Stecia – na pewno był dobrze wykonany. Na luzie i dobrze warsztatowo.

  8. kris

    Jak widzimy dyrektor Domu Kultury kulturą nie grzeszy haha. Panu Burmistrzowi się jednak trochę dziwię, że pozwala sobie na takie prostactwo i beszczelne zachowanie, a także pozwala na to, by taka pani w ten sposób traktowała osoby wspierające GFS, jak ten Pan co zapytał o krzesła. Wypadałoby chociaż „przepraszam” tym ludziom powiedzie.
    Jeśli chodzi o sam koncert: pani Deptuła była świetna w obu występach, Tomek Sala- wirtuoz gitary- braaaaaawo!!! Pani Gąsiewska- świetny skecz, a ta pani „jęcząca”- genialna haha. Basia Woźniak jak co roku wielkie brawo, wciąż na tym samym wysokim poziomie. Rewelacyjnie śpiewały też Patrycja Magielnicka i Ewa Skiers- nie zawiodły publiczności. Występ Zorepad ze starostą i burmistrzem był świetny, poruszył publicznością. Fajny skecz policjantów, p.Ratasiewicz i „jadłopodawcy”. Były też skecze męczące- p.Stecia (W.Grabowskiego) zdecydowanie za długi i smętny, szkoła muzyczna- za dłuuuuuugo, nudy. Wielka pomyłka to skecz p.Tyneckiej, p.Krepsztul i jeszcze jednego pana, a także p. Morzego, p. Bartoszuka i p.Stecia- porażka, porażka, porażka!!! Inne skecze bez rewelacji.W przyszłym roku nie idę.

  9. Chamstwo

    Niektóre Osoby występujące były zmuszone do rezygnacji z występu, gdyż jak to zostało stwierdzone, występy te tzn taneczne, trwają zbyt długo. Młodzież która angażuje się jak może najbardziej, trenuje miesiącami po to aby zaprezentować jedynie minutę nie może spełnić swojego zadania. Jest to przykre, wyobraźcie sobie jak to zabolało te osoby. Ale nie.. przecież najważniejszy jest czas na niektóre nudne występy …

    1. pan F.

      Wczoraj nie dostałem głosu to dziś sypne….
      Największą złość wywołał we mnie film w którym jego ekscelencja pan Miros wypowiada się na temat tego ze musi wydurniac się na scenie by zebrać kasę – żałosne może lepiej obciac trochę mu pobory i to przeznaczyć na ten cel.

      Najbardziej bolało mnie to że musieliśmy ograniczyć taniec wywalajac pięknego walca na rzecz żałosnych i niby ,,śmiesznych” skeczow pana Mirosa wdlg. Niego 1 minuta walca to zbyt długo ale te kabareciki po 10 minut były ok

  10. sen

    Może ktoś wyjaśni, może np. komendant policji, czy policjanci w mundurach mogą brać udział w teatrzykach.
    Policjant w mundurze = policjant na służbie.
    Jak dla mnie udział w tym teatrzyku umundurowanych policjantów to nadużycie i wykroczenie służbowe. Ciekawe, że dla wszystkich to normalne…
    Redakcjo, bardzo proszę o dotarcie do informacji dotyczących okoliczności używania munduru przez policjanta.

  11. Ja

    Zoroped- tym razem najlepszy- Gratulacje!

  12. Hubert

    Ja również życzę kultury w przyszłym roku dla pani dyrektor DK. A może już czas żeby pani dyrektor opuściła tą „scenę”.

  13. Zorka

    Bez przesady. Nie było tak żle , choc rzeczywiście w tym roku uśmiałam się nieco mniej. Kilka wystąpień autentycznie mi się podobało, przede wszystkim występ pani prawnik z panem Mieruńskim, Naprawdę ładnie wykonali swoją piosenkę. Z przyjemnością i nostalgią obejrzałem „Kordłę” w bardzo dobrym wykonaniu całej trójki. Zmęczyła mnie p. Gąsiewska, na szczęście puszczona niemal na początku, gdyby była na końcu to chyba nikt by już tego nie wytrzymał. Reżyser mógł na przykład puścić pana Stecia w SPA na początku, kiedy widownia nie jest znużona, bo dobrze to zrobił tylko za późno i stąd pewnie takie wyżej (chyba zbyt osobiste) opinie.
    Wspaniały pomysł z ukraińskimi piosenkami, i to pożegnanie ks. Smędzika… bardzo ładne i udane.

    1. piter

      no tak wszyscy narzekamy bo to i tam to, ale nikt mi nie powie że pani Dyrektor nic nie robiła i żle koncert wypadł,ja też byłem mi bardzo się spodobało,oczywiście były nie dociągnięcia jak to bywa przy tak dużym przed się wzięciu .Ale biorąc wszystko pod uwagę to koncert oceniam cztery.

  14. Nena

    A mi spodobała się reakcja naszego burmistrza, który gdy zauważył grupkę osób stojących sam zaczął szukać im krzeseł i powiedział, że koncert się nie zacznie, jeśli wszyscy nie będą siedzieli. Dziękuje Panu 😉 koncert ogólnie za długi, nie podobał mi się za bardzo, rok temu był o niebo lepszy! A pani dyrektor dk, to ja nie mam pojecia kto ja wybral na dyrektorke i jakim sposobem. Jest wiele lepszych osob i bardziej reprezentatywnych na to stanowisko!

  15. XYZ

    Wszystkim krytykom proponuję ułożyć cały program koncertu na przyszły rok bez „nudy, błędów i słabych aktorów”. Wg mnie jeśli były jakieś uchybienia na Koncercie, to tylko świadczy o jego autentyczności . Krytycy wymagają Bóg wie czego od amatorów a sami nie przejawią inicjatywy, żeby cokolwiek zrobić i „pokazać, że jest się dobrym”. Do dzieła ” lożo krytyków i szyderców ” Pokażcie co potraficie oprócz zwykłego narzekania.

  16. ABC

    Narzekać i krytykować potrafimy jak nikt inny:). Wstyd!

  17. Optimist

    W narzekaniu jesteśmy mistrzami – a to miejsc brak, a to nuda, a to dyrektorka niedobra, a to Steć nieśmieszny. Bo wiadomo MY jesteśmy lepsi – zrobilibyśmy lepszy koncert, bylibyśmy bardziej dowcipni, lepiej potrafimy zarządzać, zapewnilibyśmy wszystkim chętnym wejściówki na dwa seanse, choćby chętnych było więcej niż jest miejsc. Tylko nie teraz, tylko nam się nie chce.
    To chyba taki sposób na dowartościowanie swojego ego.

    1. Cz

      Jak Janek może być śmieszny skoro już konferansjer zapowiada, że mowa będzie o stringach. Kto oglądał oryginał w wykonaniu Grabowskiego wie, że stringi miały wyjść dopiero w środku skeczu. A tu już w zapowiedzi… Żenada, żenada konferansjerzy!. Panie Hołdyński może lepiej trzymaj się Pan swojej roli? Lejdi M. nie lepsza.

  18. ela

    Było źle, uwierz mi. Byłam na koncercie i widziałam. Niestety uważam, że był to jeden z najgorszych koncertów w ostatnich latach. Pani dyrektor nie sprawdziła się kolejny raz w roli prowadzącej.
    Tak jak napisał „Nena”…”ja nie mam pojęcia kto ją wybrał na dyrektorkę?”
    Jeśli chodzi o poziom skeczy… niektóre były bardzo ambitne, niektóre dobre, a w niektórych odtwórcy po prostu wyłożyli się. A tylko dlatego, że nie przyłożyli się.

  19. osoba biorąca udział

    Czytając większość komentarzy nie mogę milczeć.
    Możliwe, że koncentracji był trochę słabszy od poprzednich.
    Mimo wszystko wielu uczestników poświęciło mnóstwo czasu, żeby się przygotować.
    Jeśli chodzi o poziom niektórych skeczy to jest wizja organizatorów.
    Wykonujący swoje role czasami mogą się włożyć nie koniecznie przez brak przygotowania. Istnieją jeszcze coś takiego jak trema która paraliżuje niespodziewanym momencie. Przy tej krytyce chyba zapominamy, że wszyscy to amatorzy. I zapominamy w jakim celu ten koncentracji się odbywa.
    Przy tej calej

  20. DRODZY kRYTYCY !!!

    Drodzy Krytykujący!
    Może w następnym roku staniecie na scenie i dacie profesjonalny pokaz swoich umiejętności aktorskich.
    Co wy na to?
    Są tacy odważni?
    Czy może jesteście tylko tak dobrzy w strzępieniu języka i nic po za tym.
    Ludzie, którzy wiedzą najmniej, mają jak zwykle najwięcej do powiedzenia.
    Życzę Wam więcej pokory w przyszłym roku.
    Pozdrawiam serdecznie!!!

  21. tak

    Raz wiele lat temu sprzątnięte przed nosem bilety sprawiły ,że nigdy potem nie walczyłam o wstęp i nie byłam na koncercie ; i żyję całkiem nieźle :)))
    Chętnie oglądam potem w internecie to co mnie interesuje -film ,zdjęcia ;Nigdy nie przyszło mi do głowy tak krytykować ludzi -a to ,że niekulturalni , lipę pokazali itp.
    Uogólniając wielu aktorów/amatorów ” spełnia” się na scenie (oni cieszą się najbardziej -a powinni zastanowić się czy są tacy świetni za jakich się uważają)) ,wielu z pewnością poproszono w o występ chociaż tego nie chcieli(jest to dla nich obojętne) ;kilkorgu podziękowano(tym było przykro)
    Jeżeli zaś chodzi o publiczność to są stali bywalcy i tacy którzy nigdy nie wejdą na salę; nieuczciwych albo posądzonych o nieuczciwość pomijam))))
    Ludzie liczy się cel a ten jest szczytny i cieszy fakt ,że już tyle lat są chętni i próbują bawić z różnym jak widać skutkiem (dla wielu podoba się inni krytykują);
    Zdjęcia pokazują tylko dobro ,które gościło podczas koncertów i niech tak zostanie))
    Więcej optymizmu i radości na Nowy 2013 Rok:)

  22. osoba biorąca udział

    Zamiast koncentracji oczywiście koncert mam na myśli. Pisałem z telefonu i jakoś tak wstawiło.

  23. widz

    Wszyscy z wielkoą ochotą winią panią Martę za niedociągniecia organizacyjne i nudę. Dlaczego? Burmistrz wiele razy podkreślał że pomysłodawcą i glownym organizatorem koncertu jest Robert Magielnicki. To w końcu czym zajmował się radny Magielnicki w tym koncercie? Promocją rodziny?

  24. Zofia

    No tak, promocja rodziny. Byłam i widziałam.
    Zgadzam się z widzem, że nie można obarczać winą p. Martę.Organizatorów było kilku. Mnie tam się podobało. Trochę drętwo, ale może być…..

  25. Mnie najbardziej podobała się Dzidka Deptula,przylożyla się do swojego występu,pokazała,że można po pięćdziestce zrobić wszystko.Była bardzo naturalna-
    chylę czola!!!

  26. boy

    Jestem właściwie co roku w Gołdapi i na koncertach też dosyć często,idąc w tym roku na koncert,cały czas myślałem,co przedstawi p.Dzidka w tym roku,gdyż mam jeszcze w pamięci „Kolorowe gałganki”-cudo!!!!!I nie zawiodła mnie Pani,Pani Dzidko!
    Kobieta po 40-ce cymesik,a taniec brzucha,cały rok będę miał przed oczyma,a na drugi rok,proszę o powtórkę,tylko błagam,trochę dłużej.Jest Pani BOSKA!!!!!!!

  27. jan

    Czytajcie ze zrozumieniem moi drodzy! Nikt nie wini p.Marty za nudę i niedociągnięcia organizacyjne, a za brak kultury, gdzie właśnie kultura na jej stanowisku powinna byc jej wizytówką!

  28. zbir

    Robert Magielnicki jest pomysłodawcą koncertu- on go op prostu wymyślił, ale później koncert- nabrawszy takiego zasięgu i popularności- zyskał wielu nowych ojców. I z jednej strony dobrze, bo nad taka imprezą powinien pracować sztab ludzi. Tegoroczny koncert właśnie dowodzi, że źle wychodzą decyzje podejmowane jednoosobowo, co mam nadzieję w przyszłości się nie powtórzy. Na przykład kolejność występów na tym koncercie to była totalna porażka. Kiedyś nad tą kolejnością głowiło się kilka osób.

  29. sen

    Tak, to było oczywiste, ze redakcja pominie milczeniem pytanie i występy policjantów w mundurach:( Zbyt drażliwy temat, prawda?
    A więc: ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI
    z dnia 30 listopada 2001 r. w sprawie umundurowania policjantów.
    (Dz. U. z dnia 15 stycznia 2002 r.):
    § 35.Ubiór służbowy nosi się w czasie wykonywania obowiązków służbowych.
    § 42.Zabrania się policjantom:
    1) użytkowania przedmiotów umundurowania niezgodnie z obowiązującym zestawem umundurowania albo niezgodnie z ich PRZEZNACZENIEM.

    I myślę, że nadal odzewu nie będzie…

    1. Nie pominie – mój drogi, bo po prostu to nie jest istotne, to tylko kwestia stopnia ludzkiej upierdliwości. Zatem to jest, zdaje się, najbardziej Twój dramat, wynikający nie z „owych mundurów” ale z Twojego sposobu bycia. Natomiast nie cenzurujemy wpisów, jak mogli się internauci nieraz przekonać, chyba że używa się w nich wulgarnych słów lub naruszeń dóbr osobistych. Więcej radości z życia w 2013 roku życzymy.

  30. jarek

    Do użytkownika „sen”- skoro tak Ci to przeszkadza nic nie stoi na przeszkodzie, aby udac sie do komendy i złozyc skarge, może ktoś wyciągnie jakies konsekwencje, bo o to najwyraźniej ci chodzi.

  31. wiesia

    Dzidka, Dzidka, Dzidka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Piękna, zdolna,odważna, uparta, ozdoba każdej imprezy i kazdego koncertu.Dała sie poznać ze swymi talentami nie tylko w Gołdapi. Wystąpiła w Busku Zdroju, kilkakrotnie w Klecach.Zawsze przyjmowana z życzliwością i aplauzem.Gratulacje.

  32. amorozo

    koncert całkiem udany,gratulacje wszystkim aktorom-amatorom!!

  33. Czysciciel

    Czytałem komentarze… Ile jadu, nienawiści zieje od nijakiego osobnika zwącego się „sen” to aż szkoda komentować, ten ktoś, jak widać ma jakieś osobiste żale do policjantów skoro tak zieje „prawem”, może te żale mają jakieś podteksty i wątki obyczajowe? Wtedy bym tego misia zrozumiał, bo inaczej to już potrzebna jest inna diagnoza, raczej nie moja. Parę innych osób również wykorzystywało rekwizyty /tak to się nazywa na scenie/, były togi, był pistolet… Nie sądzę też by „Jadłopodawca” w takim stroju na co dzień paradował, więc też był to rekwizyt. A propos „policjantów”, to też nie sądzę, aby co najmniej u dwóch z nich szafy były pełne pewnych czarnych uniformów w których wystąpili 🙂
    Poza tym pojęcie koncertu charytatywnego: ci ludzie poświęcili swój czas wolny i za to teraz są opluwani, ale oczywiście anonimowo, bo taka jest odwaga piszących. Mentalność krokodyla, małe łapki i wielka paszcza 🙂
    ps.1 Proponuję cofnąć się jeszcze do miesiąca września w którym policjanci grali z Księżmi mecz charytatywny na rzecz Pani Ani Kamińskiej i na zdjęciach jak wół stoją policjanci i Ksieża w swoich strojach służbowych, też zażądajmy ich ukarania!
    ps.2 Moja Żona również wolałaby zdecydowanie by w/w wystapili bez mundurów… 😉
    Dużo dobrego w Nowym 2013 Roku!!! Z jednym w/w wyjątkiem. Takiej osobie to życzę zdrowia…

  34. Joanna K

    Ludzie opamiętajcie się, bo aż żal czytać te komentarze, brak słów!! Idziecie na koncert, żeby później obrzucać kogoś błotem, szlamem i nie wiem czym jeszcze na publicznym forum ?? Osoby wypowiadające się wyżej, mocni są jedynie w gębie i niczym więcej, nie mają pojęcia ile pracy trzeba włożyć w takie przedsięwzięcie! Najprościej kogoś oceniać. Jednemu krzesełka zabrakło, drugiemu nie spodobało się co ktoś do kogoś powiedział, trzeciemu użycie munduru nie w tym miejscu, że aż paragrafy trzeba było przytoczyć a kolejna zwalnia ze stanowiska. Prostactwo i żenada.

  35. Ann

    Wielkie brawa dla naszych aktorów-amatorów, którzy robią kawał dobrej roboty. Dzięki takim komentarzom, za rok na pewno niektórzy z nich, długo będą się zastanawiać nad występem, by po koncercie nie być opluwanym. Niedługo dojdzie do tego, że koncerty przestaną być organizowane. Co wtedy powiemy naszej młodzieży, na którą zbierane są pieniądze?

    Czy każdy z nas jest idealny?Chyba nie. Błędy i zdenerwowanie przed ważnym wydarzeniem w roku może się zdarzyć. (mam tu na myśli Panią dyrektor).

    Powinniśmy być im wdzięczni. Praca wielu ludzi nad koncertem trwa kilka miesięcy,. Nie wspomnę, że jest on ewenementem (nie słyszałam, by w jakimś polskim mieście organizowano coś podobnego przez tyle lat) a Wy co? Jak zwykle narzekacie. Jeśli się coś nie podoba nie przychodźcie. Zamiast Was, bilet trafi do kogoś kto chętnie zobaczy zmagania aktorskie. Jeśli był za długi- trzeba było w jego trakcie wyjść i nie narzekać…. Proste!

  36. kania

    OJ impreza imprezą-ale najwyższy czas na zmiany w domu „kultury”

    1. Z komentarzami internetowymi jest tak, iż stosunkowo łatwo jest odróżnić życzliwych krytyków od nienawistników. Zaś każda lokalna społeczność ma swoich dyżurnych nienawistników, wbrew pozorom bardzo nielicznych, ale mocno aktywnych w sieci. Są bowiem krytycy i krytykanci – ci drudzy nie kierują się na pewno realnym interesem społecznym i chęcią naprawienia konkretnego przedsięwzięcia.
      Rzecz jasna, spora ilość komentarzy powinna dać do myślenia organizatorom koncertu, choć zasmuciła mnie w ich części jedna rzecz – brak dobrej woli i zdecydowane niedocenienie faktu, że grupa ludzi organizuje się na zasadzie pospolitego ruszenia przy niemałym wysiłku robiąc świetną robotę.
      Przesilenie następuje nieuchronnie w każdym partnerstwie i bywa ozdrawiające. Myślę, że w przypadku ostatniego koncertu mieliśmy z tym do czynienia. Tylko dlaczego osoby mówiące (najczęściej w tonacji autorytatywnej) o wpadkach nie wymieniły konkretnych? Moim zdaniem problemem stał się układ koncertu i dobór repertuaru, owo zachwianie proporcji. Także długość skeczy (skrócenie pozwoli na uczestnictwo nowym twarzom). Można zadać przy okazji pytanie, czy w aspekcie wykonawców przedsięwzięcie nie stało się zbyt hermetyczne?
      Jeden z moich zawodów wyuczonych to teatralnik, mimo to jako odbiorca nie uważam się za mądrzejszego od innych, choć mógłbym wsłuchiwać się w dykcję występujących, w układy sceniczne itd. Ale to mnie nie obchodzi. Obchodzi mnie niezaprzeczalny urok i oryginalność przedsięwzięcia. Od lat ujmują mnie gołdapscy amatorzy, właśnie dobrym poziomem wykonawczym. I tym razem tak właśnie było.
      I jeśli ktoś pisze, że w przyszłym roku nie przyjdzie, to tak jakby na złość mamie postanowił odmrozić sobie uszy. Jestem pewien, że przyszłoroczny koncert też doczeka się różnych opinii. I dobrze, aby tylko były one konstruktywne i by nie oceniały pochopnie ludzi, ale konkretne uchybienia, gdyż nierzadko kontekst jest dużo szerszy.
      Mówiąc o problemach merytorycznych, po prostu o konstrukcji programu… Lubię dobry kabaret, do najcenniejszych cech człowieka zaliczam finezyjne poczucie humoru. Mimo to mam bardzo negatywne podejście do kabaretu polskiego z ostatnich lat, który po prostu chamieje, staje się nieestetyczny (przecież na koncertach obecne bywają dzieci). Zatem, czy nie warto pomyśleć o mniej znanym repertuarze skeczowym. Brakowało mi pań z liceum, które swoje spontaniczne występy opierały na własnych tekstach. Brakowało nie tylko muzyki i układów tanecznych z tańca nowoczesnego – przecież w poprzednich dużym aplauzem publiczności cieszył tzw. taniec uliczny. Wszak publiczność to szeroki przekrój pokoleniowy.
      Gołdapski Charytatywny Koncert Świąteczno-Noworoczny to, moim zdaniem, jedno najcenniejszych wydarzeń roku, o czym świadczy jego przesłanie, duże zainteresowanie każdą edycją, także ilość komentarzy.
      Natomiast tym, po prostu nieżyczliwym, zacytuję taki krótki wierszyk jednego z fińskich poetów, który wiele przekazuje, który, wbrew może pozorom, pasuje do koncertowego kontekstu:
      „Moralista
      – ten kto nie dostał swojej doli.”

  37. ?

    Dziękuję redakcji za takie słowa na temat koncertu.
    W większości się zgadzam z wnioskami Pana redaktora.
    Jest potrzeba modyfikacji układu i koncepcji tego przedsięwzięcia.
    Jeśli chodzi o wykonujących i być może hermetycznie zamknięte środowisko? Nie jest to prawdą. W ostatnich 2 latach pojawiło się kilka nowych odtwórców.
    W tym roku wręcz brakowało wykonawców i trzeba było ich namawiać.
    Nie jest to takie proste wyjść i odegrać swoje, na to trzeba czasu no i oczywiście chęci.
    Ja mimo wszystko doceniam wkład wszystkich w ten koncert. A krytyka publiczna pod względem koncepcji , układu jest potrzebna i mam nadzieję, że w kolejnym roku będą jej efekty.
    Nie rozumiem tylko krytyki poszczególnych skeczy czy innych wystąpień.
    Nie wiem jak to można powiedzieć, że te wykonanie było „be” a te „cacy”.
    Jednym podoba się to innym tamto.
    Podobnie jak redaktorowi mi się podobają stare skecze , już zapomniane. Podobały mi się: „Kołdra”, Monty Python „Skecz o długim nazwisku”, śpiewy ukraińskie, wykład pani Ratasiewicz, Lokomotywa, itd.
    Nie znaczy, że pozostałe wykonania były cytuję: beznadziejne. porażka, porażka itd.
    Należy docenić przygotowanie i zaangażowanie. A to co nie śmieszy jednego, może rozśmieszyć innego widza.
    Pojęcie poczucia humoru jest względne. Każdy może mieć inne.
    Cieszę się, że taka inicjatywa jest i niech trwa jak najdłużej

  38. lin

    Na koncert poszło wiele osób, jak co roku. Każdy z tego koncertu wyniósł jakąś opinię, jedni bardziej, inni mniej pochlebną, zarówno dla aktorów amatorów, jak i organizatorów.
    Jednak właśnie tu w tym miejscu (tak mi się przynajmniej do tej pory wydawało), każdy mógł podzielic się swoimi obserwacjami, spostrzeżeniami i opinią. Dlaczego nie mozna wyrazic tych negatywnych? Mogą byc konstruktywne! Mogą dac do myslenia wszystkim uczestnikom tej imprezy. Skoro ktos uważa, że gospodyni wieczoru nie grzeszy kultura, dlaczego o tym nie powiedziec. Tym bardziej, że było tego wielu swiadków. Błędy i zdenerwowanie nie mogą tłumaczyc takiego zachowania. Podobnie z przydługimi, trochę nawet irytujacymi wystepami. Dlaczego zabronic ludziom i te złe opinie wyrażac. Może ktoś zastanowi się nad formułą tego przedsięwzięcia od A do Z.
    Niezaprzeczalnie inicjatywa jest słuszna, czas chyba tylko wprowadzic jakieś pozytywne zmiany. Nowi uczestnicy tej imprezy (lub chociaz kilkoro) mogloby wprowadzic coś nowego. Każdy z tych koncertów jest podobny jeden do drugiego, no faktycznie troche nudne. Zobaczcie jaką furrorę zrobiła p.Dzidka. Nowa twarz, nowy repertuar, coś nowego i każdy zachwycony (no może prawie każdy). Może nie wystarczy odtwarzac znane teksty i kabarety, potrzebna jest jakaś inicjatywa, nowy pomysł. W naszym mieście wielu, wielu ludzi ma ogromne poczucie humoru,wielu potrafi śpiewac, tańczyc, każdy mógłby zaproponowac coś nowego. Mlodzież posiada talenty o których wielu z nas pojęcia nie ma. Zróbcie casting, przygotujcie sie do tego koncertu, zaproponujcie jakieś rozwiązania, bo z każdym rokiem będzie tylko gorzej.

    1. Oczywiście, że krytyka jest potrzebna, jak to napisałem w poprzednim komentarzu – ale z dobrą wolą i konstruktywna, jak teraz w Twoim przypadku. Natomiast, przy okazji – ilość komentarzy, bez względu na ich tonację, świadczy też, moim zdaniem, o tym jak ważnym dla gołdapian wydarzeniem (i przeżyciem) jest ten koncert.

  39. ja

    Czy tegoroczny koncert został zarejestrowany? Jeśli tak, to poproszę o podpowiedź, gdzie go można obejrzeć?

    1. Rejestrował chyba Dom Kultury drugiego dnia. I pewnie jak zwykle będzie można go obejrzeć – może na youtube.

  40. Oczywiście nagranie jest wrzucane na Youtube, jak tylko będzie dostępne, każdy zainteresowany obejrzy całość 😉

  41. Anonim

    Nie popełnia błędu ten który nic nie robi.

  42. ...

    … Nie wymagajcie od amatorów, żeby byli profesjonalistami…
    …Nie wymagajcie od zwykłych ludzi ( bo wszyscy jesteśmy zwykłymi ludźmi ), żeby byli nieskazitelni, bo sami tacy nie jesteście . Być może o WAS nie piszą na forum publicznym, ale z pewnością jesteście też w swoich kręgach potocznie mówiąc
    ” obgadywani „.. Czy jest to przyjemne?…
    Poszliście tam wesprzeć naszą młodzież, a przy okazji miło spędzić czas i trzeba było do tego dążyć.Tylko od nas zależy jak postrzegamy otaczający nas świat i ludzi.
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Wszystkim bez wyjątku…

    1. No, no – przeskoczyłaś komentarz jubileuszowy, czyli pięćdziesiąty:-)

  43. ...

    …no cóż, nie było to moim celem, ale skoro przy okazji COŚ przeskoczyłam, to nie pozostaje mi nic innego tylko samej sobie publicznie pogratulować… 😉