Poszukuję domu dla 4 szczeniaków – do wzięcia od ręki. Jeżeli potrzebujecie psiaka, lub usłyszycie, że ktoś znajomy potrzebuje – miejcie proszę na uwadze „moje” szczeniaki.
Suka sąsiadów (jest na jednym zdjęciu) w zeszłym roku straciła cały miot, więc w tym roku uciekła z domu i oszczeniła się w lesie (w największe lutowe mrozy). Przychodziła na jedzenie i wracała w las – bardzo sprytnie gubiąc tropiących ją właścicieli… Wróciła dopiero teraz i przyprowadziła 4 szczeniaki – 3 pieski i 1 suczkę. Psy mają ok 6 – 8 tygodni, potrafią już same jeść. Uśpić je teraz to barbarzyństwo…
Na zdjęciach są wszystkie szczeniaki. Suczka jest brązowa, jest najodważniejsza z całej gromadki. Najczujniejszy jest czarnopodpalany piesek – najszybciej ucieka, ale jako jedyny już poszczekuje.
Czy szanowni sąsiedzi pomyśleli już o sterylizacji swojej chytrej suki? Czy za rok znów autor potraktuje nas szantażem emocjonalnym, bo… pieski są biedne, głodne i (teraz) takie milusie?
Za jakiś czas znów będzie ogłoszenie o szczeniakach do oddania… biedne psy:(
Zarówno ich matkę, jak i młode (gdy podrosną) trzeba wykastrować, żeby się nie rozmnażały na potęgę i nie powielały losu bezpańskich, głodnych i zaniedbanych psów, wałęsających się po mieście.
Suka gubiła tropiących ją właścicieli? Jakież to zabawne! Czy zanim uciekła – zadbali o nią i ją wykastrowali? Nie, po co? Zbędny wydatek.
Szkoda, że prawo nie przewiduje kar dla takich, jak oni.
Mam nadzieję, że szczeniaki znajdą dobre domy, z odpowiedzialnymi ludźmi.