Na wspólnym posiedzeniu wszystkich komisji Rady Miejskiej, z inicjatywy Urzędu Miejskiego, 22 września po raz kolejny radni dyskutowali w sprawie organizacji wspólnej obsługi szkół i przedszkola w Gminie Gołdap. CUW na początek miałby przejąć zadania księgowe i kadrowe poszczególnych placówek oświatowych Gminy Gołdap. Planowana wstępnie przez Urząd struktura tej komórki organizacyjnej to: 1 etat – kierownik, 3 etaty księgowej, 2 etaty pracownika ds. kadr i płac oraz zewnętrzne zlecenie BHP i zlecenie RODO.
Urzędnicy uzasadniają to sprawnością w realizacji zadań i ewentualnymi oszczędnościami (zresztą do dnia dzisiejszego nie znanymi i raczej nieznacznymi), między innymi w aspekcie wspólnej księgowości i kadr. Kilka lat temu, podczas poprzedniej dyskusji, podawali jako sprawdzone, przykłady z innych miejscowości, bo takie łączenia miały miejsce w paru (przede wszystkim w większych miastach) gminach. Natomiast w czwartkowym spotkaniu uczestniczyła Marta Żylińska dyrektor Centrum Usług Wspólnych Powiatu Kętrzyńskiego, która zachęcała do utworzenia CUW w Gołdapi. Nie jest to najlepszy przykład w kontekście naszej gminy, gdyż, po pierwsze są to jednostki powiatowe, a po drugie objęto tym działaniem około 20 instytucji.
Dyskusja podczas tego punktu była dość gorąca i uczestniczyli w niej w zasadzie tylko radni Wioletta Anuszkiewicz, Zbigniew Mieruński i Zbigniew Makarewicz, którzy zadawali pytania i starali się ustalić szczegóły powstania i funkcjonowania CUW. Odpowiedzi urzędników były ogólnikowe i mało precyzyjne. Do „dyskusji” systematycznie wtrącał się burmistrz Tomasz Luto atakując i zastraszając radnych. Sytuacja robiła się napięta i niesmaczna.
Podczas posiedzenia padło też pytanie do dyrektorów poszczególnych szkół co myślą na temat utworzenia CUW. Wśród wypowiedzi poszczególnych dyrektorów (m.in. Leszka Retla – dyrektora Szkoły Podstawowej nr 3 im. Tadeusza Kościuszki, Bożeny Kalinowskiej – dyrektor Szkoły Podstawowej nr 5 im. Noblistów Polskich, Anny Budzińskiej – dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, Jolanty Lipińskiej – dyrektor Przedszkola Samorządowego nr 1), nie padło żadne zdanie, które kwestionowałoby powstanie CUW w Gołdapi. Wręcz przeciwnie, dyrektorzy wypowiadali się pozytywnie o utworzeniu CUW w Gołdapi. Trudno ocenić na ile były to szczere wypowiedzi.
Dodatkowe wątpliwości budzi zapis w uzasadnieniu uchwały „Wspólna obsługa gminnych oświatowych jednostek organizacyjnych rozpocznie się od 1 stycznia 2023 r., a w przyszłości także dla pozostałych jednostek gminnych.” I tu nasuwa się pytanie czy to oznacza, że w niedalekiej przyszłości do gołdapskiego CUW zostaną też włączone Dom Kultury w Gołdapi, Bibliotek Publiczna w Gołdapi, Ośrodek Sportu i Rekreacji w Gołdapi oraz Ośrodek Pomocy Społecznej w Gołdapi?
Urzędnicy, pomimo ustaleń na lipcowej sesji Rady Miejskiej, nie przygotowali na piśmie stosownych analiz, w tym kosztów (oszczędności lub zwiększonych kosztów) funkcjonowania nowej komórki organizacyjnej Urzędu Miejskiego. Tak naprawdę nie przedstawiono twardych korzyści z utworzenia CUW. O wyjaśnienia w trybie pilnym (przed poniedziałkowym posiedzeniem Rady Miejskiej) poprosili – radna Wioletta Anuszkiewicz, Zbigniew Mieruński i Zbigniew Makarewicz.
Zewnętrzni eksperci zwracają uwagę na następujące wątpliwości i problemy:
„Wątpliwości dotyczą zarówno kwestii merytorycznych, jak i organizacyjnych. Pojawiają się one też przy próbie ustalenia odpowiedzialności za wykonywane czynności z tytułu naruszenia przepisów prawa, na przykład w zakresie dyscypliny finansów publicznych czy też prawa bilansowego.
Do problemów wynikających z przedstawionych rozwiązań organizacyjnych można zaliczyć utrudnienia związane z dostępem obsługiwanej jednostki do dokumentacji dotyczącej realizacji zadań, w tym dokumentacji bieżącej i historycznej. Tryb i zasady współpracy w zakresie archiwizowania dokumentacji mogą być uregulowane w drodze porozumień zawieranych między kierownikami jednostek.
Problemy i wątpliwości związane z dostępem do danych mogą występować w wypadku przetwarzania danych osobowych. Może więc wystąpić potrzeba znowelizowania polityki bezpieczeństwa i instrukcji zarządzania systemem informatycznym jednostek (Wieczorek, 2016b).
Należy wyraźnie zaznaczyć, że zakresem wspólnej obsługi nie można objąć określonych w ustawach kompetencji kierowników jednostek zaliczanych do sektora finansów publicznych.
Dotyczy to następujących uprawnień:
– dysponowania środkami publicznymi – w praktyce wiąże się to z koniecznością rozróżnienia procedur zatwierdzania dowodów księgowych do zapłaty (kierownik jednostki) od momentu zatwierdzenia dokumentu księgowego przed wprowadzeniem zawartych w nich danych do dziennika (kierownik jednostki obsługującej);
– zaciągania zobowiązań – umowy powodujące ich powstanie, np. umowy o pracę, są zawierane (podpisywane) wyłącznie przez kierownika jednostki obsługiwanej;
– sporządzania i zatwierdzania planu finansowego oraz zmian (przeniesienia) ujętych w nim wydatków – kierownik jednostki obsługiwanej jako dysponent środków jest zobligowany do wydania zarządzenia dotyczącego planu finansowego i ewentualnie zarządzenia zmieniającego ten plan.
Przedstawiony podział kompetencji zobowiązuje kierownika jednostki obsługiwanej do wizyty w jednostce obsługującej w celu zatwierdzenia wydatku. Ponadto utrudnienia pojawią się na etapie przygotowania planu finansowego. Obsługa jednostki przez CUW nie zapewnia kierownikowi obsługiwanej jednostki wsparcia w tym zakresie.”
Wątpliwości pozostają, ale wydaje się, że nie interesują one 9 z 14 radnych. Warto zauważyć, że zmiana dotknie zawodowo jedną radną i żonę przewodniczącego Rady Miejskiej – ciekawe z jakim skutkiem?
Posiedzenie komisji zakończyło się głosowaniem nad omawianą uchwałą. Za utworzeniem CUW zagłosowali: Marian Chmielewski, Teresa Dzienis, Wojciech Hołdyński, Zdzisław Janczuk, Janina Pietrewicz, Zofia Syperek, Monika Wałejko.
Wstrzymali się: Wioletta Anuszkiewicz, Zbigniew Makarewicz, Zbigniew Mieruński, Marian Mioduszewski. Nieobecni na posiedzeniu: Józef Wawrzyn i Marek Zajączkowski. Nieobecny podczas głosowania był Andrzej Tobolski, który nie jest członkiem żadnej z komisji.
Imię i nazwisko autora listu do wiadomości redakcji
Prawdopodobnie o stołek w CUW ie ubiega się żona Przew. W .Holdyńskiego , wybitnego szkodnika , który sprzyja burmistrzowi Luto w dewastacji Gminy Gołdap od wielu lat.
Cząstkowy raport NIK po kontroli w sposób jednoznaczny pokazuje błędy , nieprawidłowości i patologie w Urzędzie Miejskim w Gołdapi. Dla przykładu afera Galwiecie. Dlaczego Hołdyński nie zawiadomił Prokuratury skoro jest w tej sprawie uchwała Rady Miejskiej ?
Taki sam zarzut dotyczy ZPL, mostu w Kośmidrach, cyfryzacji UM czy sprzedaży nieruchomości bez przetargów. Hołdyński wszystko próbował zamieść pod dywan , ale pojawił się nowy radny Tobolski , który wyciąga wasze brudy i przekręty.. Teraz Hołdyński liczy ,że za swoje czyny żoneczka dostanie intratne stanowisko od burmistrza Luto w CUW.
Pani Zosiu i Moniko ,Jak długo będziecie pomagały w dewastowaniu Gminy ?
Andrzej Tobolski
Widzę, że dyrektorzy placówek oświatowych nei śmieją nawet odezwać się w swoim interesie. Wolą milczeć a potem pokątnie mówić, że radni im nie pomogli. A gdzie wasze głosy? Gdzie wasze zdanie? Wstyd i tyle. Doskonale wiecie, że CUW jest poronionym pomysłem ale w obawie przed burmistrzem i w obawie o swoje stołki milczycie. Wstyd i tyle.
Można włączyć jeszcze obsługę CIT, Spółdzielnie mieszkaniową i wodociągi to dopiero byłoby coś i Kaja oszczędność .
CUW to pomysł paranoidalno – maniakalny, odkurzony i wyciągnięty z wydawałoby się już dawno zamkniętej i zapomnianej ciemnicy, naiwny podobnie jak choćby pomysł połączenia DK z biblioteką (choć ten w pewnym sensie i zakresie się spełnił, gdyż DK obecnie bardziej przypomina ospałe muzeum z czasów komuny niż placówkę z żywiołowym, emancypacyjno – kulturotwórczym „sznytem”). Kilka lat temu jeden z radnych, którzy dzisiaj taj bezmyślnie i bezrefleksyjnie popierają idę CUW był zdecydowanie przeciw i potrafił to bardzo rzeczowo uzasadnić. Jestem dziś jego postawą głęboko rozczarowany… A i dyrektorzy jednostek potrafili wykazać się „większymi jajami”. Niestety dziś już takich dyrektorów nie ma – króluje pokorna, adaptacyjna postawa sprzeczna z naturą i paradygmatem współczesnej pedagogiki. Wstyd.
CUK to afera jak likwidacja PEC tylko w wydaniu bezpośrednim Luto i jego świty.
Coś takiego jak CUW przerabialiśmy w historii Gołdapi. Księgowość scentralizowana mieściła się w siedzibie inspektora oświaty w budynku UMiG. Oświata posiadała własną grupę remontową, która miała siedzibę przy ul. Suwalskiej, obecnie mieszczą się tam warsztaty ZSZ. Dlaczego zrezygnowano z tego modelu organizacyjnego? To pytanie trzeba zadać ekonomistom, historykom i emerytowanym dyrektorom szkół. Szukanie oszczędności jest konieczne ale jakim kosztem? Mniej zatrudnionych, fajnie ale trzeba liczyć się z odprawami zwolnionym, adaptacja pomieszczeń będzie kosztowało. Wypłynie jeszcze wiele innych ukrytych wydatków. Jeszcze małą retrospekcja: Dawno dawno temu jak nauczyciel chciał coś załatwić to dyrektor szkoły odsyłał do księgowej P. Krystyny Szwejser i do Insoektora Oświaty P. Pawła Sulika. Historia kołęm się toczy.
śmiać się czy płakać ????. Pani „kadrowa” z SP1 głosuje przeciw swojej dyrektorce i przeciw sobie. Ale tak to jest jak szkołami zarządzają sekretarki kadrowe i sprzątaczki pedagodzy ci specjalni a potem długo długo nic i ………………….. wystraszone dyrekcje. Elita bawi się.