Tyle że, zdaniem Leszka Kowalewskiego, dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Gołdapi, pas drogowy może przynosić jeszcze większe dochody. Podobno Giżycko w ciągu roku ma z tego tytułu 400 tys. złotych. Gołdapski Zarząd Dróg w tym roku zarobił na tym 9 tys. zł.
Toteż pod rozpatrzenie przez Zarząd Powiatu dyrektor przedstawił propozycje stawek. I tak: jeśli ktoś zechce wykonywać roboty na jezdni, to niech płaci 10 zł za godzinę; 8 zł, jeśli na chodniku, zjeździe, parkingu, zatoce postojowej lub ścieżce rowerowej; 6 za prace na poboczu, zieleńcu lub pasie dziecięcym.
Jest też przelicznik powierzchniowy – za zajęcie 1 m kw. pasa drogowego stawka za 1 dzień wynosiłaby 0,20 zł.
Natomiast za umieszczenie w pasie drogowym urządzeń infrastruktury technicznej, nie związanych z potrzebami zarządzania drogami lub potrzebami ruchu drogowego opłata roczna (stawka za 1 m kw. powierzchni pasa drogowego, zajętego przez rzut poziomy urządzenie) wynosiłaby: za jezdnię – 200 zł, za chodnik – 120 zł, za pobocze lub zieleniec – 80 zł.
Za zajęcie 1 m kw. pasa drogowego przez umieszczenie w nim obiektów budowlanych zaproponowano stawkę 0,50 groszy za 1 dzień. Reklama w pasie drogowym kosztowałaby 3 zł dziennie za 1 m kw. powierzchni reklamy.
– To nie są stawki dla przeciętnego Kowalskiego – powiedział Leszek Kowalewski, dając do zrozumienia, że na tworzenie w tych miejscach urządzeń infrastruktury technicznej nie decydują się raczej biedni, tylko na przykład firmy.