Byłeś nam jak dobry duch niosący zawsze pomoc, prawdziwy mąż, ojciec, dziadek, opiekun i nasza ostoja. Jednak ten Dobry Duch i Anioł w jednym, zakończył swoją misję na ziemi, rozwinął skrzydła i odleciał. Z rozdartym sercem patrzymy za Tobą w niebo i musimy pozwolić Ci odejść. Wierzymy, że mimo odejścia, zawsze tu będziesz z nami. Spoczywaj w pokoju.
Wszystkim,
którzy byli z nami w tych trudnych dniach,
wspierali nas, uczestniczyli w pożegnaniu i ostatniej drodze Leszka, wszystkim przyjaciołom, kolegom, znajomym, sąsiadom – serdecznie dziękujemy.
Żona z synami i rodziną.