Działania podejmowane przez funkcjonariuszy z Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej zarówno na przejściach granicznych jak i na terenie całego kraju doprowadziły, do zabezpieczenia nielegalnych wyrobów akcyzowych o wartości ponad 14,3 mln. zł.
W minionym roku największą wartość ujawnionych towarów ponad 8,1 mln. zł stanowiły nielegalne papierosy. Zdeponowano również krajankę tytoniową o wartości blisko 3,2 mln. zł. Pomimo mniejszego ruchu na granicy, funkcjonariusze SG na drogowych przejściach granicznych odzyskali utracone pojazdy o wartości ponad 0,5 mln. zł. Pozostałą wartość stanowiły narkotyki, alkohol oraz paliwa.
W 2020 roku funkcjonariusze z Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej rozbili międzynarodowe, zorganizowane grupy przestępcze, m. in. białorusko-ukraińską. Na „gorącym uczynku” zatrzymano obywateli Białorusi pracujących przy produkcji nielegalnych papierosów i kierowcę narodowości ukraińskiej.
http://wm.strazgraniczna.pl/wm/aktualnosci/37849,Przebiegli-biznesmeni-stana-przed-sadem.html
Efektem kilkumiesięcznej pracy funkcjonariuszy z W-MOSG było również zatrzymanie szefa i członków zorganizowanej grupy przestępczej, która trudniła się nabywaniem, przygotowywaniem i wprowadzaniem do obrotu wyrobów akcyzowych na ogromną skalę. W nielegalnym procederze oprócz Polaków, brał udział Ormianin.
Rozbito również polsko-litewską szajkę tytoniową zamieszaną w handel nielegalnymi papierosami, której członkowie uczynili sobie z tego stałe źródło dochodu.
Przed sądem stanęli także członkowie międzynarodowej grupy przestępczej działającej na terenie Polski, Niemiec i Łotwy, podejrzani o udział w procederze handlu ludźmi. Dwóch Polaków należących do grupy werbowało swoich rodaków, będących w trudnej sytuacji finansowej, do pracy w Niemczech. Następnie pod pretekstem legalizacji zatrudnienia wykorzystywano dane osobowe ofiar do przestępczej działalności. Pokrzywdzonym zakładano konta i firmy, na które wyłudzano dofinasowania.
Do sądu wpłynął też akt oskarżenia przeciwko kobiecie i jej partnerowi, którzy podrabiali dokumenty umożliwiające cudzoziemcom pracę w Polsce.
Osoby zamieszane w nielegalną działalność tłumaczą się różnie. Kierowca przewożący nielegalną krajankę tytoniową powiedział funkcjonariuszom SG, że znalazł ją w przydrożnym rowie, drugi mężczyzna wyjaśnił, że wiezie ściółkę dla chomika. Natomiast Białorusini przyłapani na gorącym uczynku przy produkcji „lewych papierosów” tłumaczyli funkcjonariuszom, że jeden jest kelnerem, drugi kucharzem, a trzeci elektrykiem.
W-MOSG