Szanowni Gołdapianie
Jest taki dobry zwyczaj, że w momencie zakończenia pracy, przejścia na emeryturę, dziękuje się swojemu pracodawcy. Przez prawie ćwierć wieku to Państwo byli moim pracodawcą.
Chciałbym się zatem zwrócić do Państwa z podziękowaniami.
Przybyłem na te tereny 30 stycznia 1984 roku. Zamieszkałem najpierw przejściowo w pałacu w Galwieciach, by po ukończeniu budowy osiedla przenieść się z rodziną do Rożyńska Małego, gdzie przez sześć lat pełniłem funkcję głównego księgowego Zakładu Rolnego Rożyńsk Mały.
Niespodziewanie zarówno dla mnie samego jak innych, zaproponowano mi, a później w czerwcu 1990 roku wybrano na burmistrza Gołdapi.
Z Warszawy przyjechałem z żoną, trzyletnim wówczas Michałem i dziewięciomiesięcznym Maksymilianem. Już w gołdapskim szpitalu urodzili się Mikołaj i Mieszko. Wszyscy moi synowie kończyli Szkołę w Boćwince, a później Liceum Gołdapskie.
Czują się i są gołdapianami.
W Gołdapi, Galwieciach, Rożyńsku Małym, Boćwince dane mi było spędzić najbardziej fascynujący, najbardziej twórczy okres mojego życia.
Za Państwa przyzwoleniem przez sześć kadencji (od czerwca 1990 do 01 grudnia 2014) przez 24 i pół roku pełniłem funkcję burmistrza. To był dla mnie honor i zaszczyt.
Część, szczególnie starszych mieszkańców, pamięta czym stała się Gołdap po 1990 roku, gdy rozwiązano państwowe gospodarstwa rolne. De facto stała się masą upadłościową, a bezrobocie w krótkim czasie sięgnęło 44,3 %.
Sytuacja była dramatyczna.
A na gołdapski samorząd spadła odpowiedzialność by z dramatu, z tego kryzysu Gołdap wyzwolić.
Nie mówiliśmy językiem zagrożeń. Mówiliśmy językiem szans. A Państwo dali nam przyzwolenie na realizację oryginalnego, ale bardzo trudnego programu.
Zrobiliśmy to razem. Razem z mieszkańcami, którzy nas wybierali i wymagali. I darzyli zaufaniem.
Za to dziękuję.
Wyobraźmy sobie na chwilę Gołdap bez:
– przejścia granicznego;
– Specjalnej Strefy Ekonomicznej gdzie pracuje ponad 1500 osób;
– uzdrowiska i dzielnicy uzdrowiskowej;
– Jednostki Wojskowej;
– powiatu i instytucji z nim związanych;
– infrastruktury turystycznej, komunalnej, sportowej i komunikacyjnej;
– obwodnicy, zmodernizowanej drogi nr 65 do Kowal Oleckich i dogi 650 w stronę Olsztyna;
– bez infrastruktury lokalnej, sportowej, kulturalnej czy oświatowej, hali, basenu i porządnej bazy oświatowej z salami przy każdej szkole za wyjątkiem Jabłońskich;
– bez tych kolorowych elewacji, targowicy, zalewu i wielu inwestycji, dzięki którym Gołdap była postrzegana jako jeden z najlepszych polskich samorządów.
Szanowni Gołdapianie
Bez Państwa cierpliwości i przyzwolenia na trudny program, który Państwu proponowaliśmy i z żelazną konsekwencją realizowaliśmy nie byłoby żadnych szans na jego wypełnienie.
Gołdapianie, kontrolując nas, dali nam wolna rękę. Mogliśmy się zająć ważnymi dla Gołdapi sprawami.
Sprawowanie funkcji burmistrza nie może się ograniczać do prostego, a czasami prostackiego administrowania. Nie może być skoncentrowane na kadrowych układankach i strachu podwładnych.
Burmistrz powinien być twórczy i kreatywny. Powinien tworzyć i wdrażać dobre dla mieszkańców programy. I Państwo nam na to pozwalali.
I za to szczególnie Państwu dziękuję.
25 lipca 2019 roku przechodzę na emeryturę. Ale przedtem przeżyłem w Gołdapi i dla Gołdapi najbardziej twórczy okres swojego życia.
Gołdapi, z którą się zżyłem i bez której siebie sobie nie wyobrażam.
Dziękuję, że mnie przyjęliście i tyle lat zawierzaliście mi najważniejsze sprawy gołdapskiego samorządu.
Dziękuję Wam w imieniu swoim, mojej żony Doroty, moich synów Michała, Maksymiliana, Mikołaja i Mieszka.
Dla Gołdapi zrobiliśmy RAZEM Z PAŃSTWEM kawał dobrej roboty.
Pozostaję z wyrazami szacunku
Marek Aleksander Miros