Od uroczystego podniesienia flagi na maszt, hymnu państwowego i symbolicznych sygnałów alarmowych rozpoczęły się w Gołdapi obchody 74. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Niżej fotoreportaż.
Od uroczystego podniesienia flagi na maszt, hymnu państwowego i symbolicznych sygnałów alarmowych rozpoczęły się w Gołdapi obchody 74. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Niżej fotoreportaż.
Jest mi przykro.
Jako Warszawiakowi, Gołdapianinowi, Polakowi.
Dwie dekady temu zainicjowałem w Gołdapi obchody rocznicy Powstania Warszawskiego. Bo czułem się w obowiązku. Bo mnie małego chłopca ojciec prowadzał 1 sierpnia w miejsca dla Warszawy i Polski święte. Na Starówkę i na Powązki, do Parku Dreszera i pod rozsiane po całej Warszawie tablice. Bo komuna rocznicy Powstania nie obchodziła. Ale Warszawiacy tak. Dlatego między innymi Gołdap była pierwszym miastem w tej części Polski, gdzie oddawaliśmy należna pamięć i hołd tym, dzięki którym dzisiaj mamy wolna Polskę. Miasto było udekorowane, Gołdapianie i goście bardzo liczne stawiali się pod Pomnikiem Niepodległości, i zawsze był koncert na żywo z piosenkami warszawskimi, powstańczymi. Dziś, tak jak od kilku lat byłem prywatnie z żoną również Warszawianką by złożyć wiązankę kwiatów.
Miast bez flag, garstka ludzi, kilka delegacji. Gdyby nie wojsko i dowódca pułku, pułkownik Kojło i nieoceniony Major Grzegorz Łapiński, i przedstawiciele służb mundurowych to narodowe święto skończyłoby się całkowitą kompromitacją. A tak skończyło się tylko kompromitacją. Smutno, bez pomysłu, a przede wszystkim zaangażowania.
Burmistrz kompletnie nie czuje takich momentów. Mimo, ze 11 lat nosił mundur.
Mam do niego żal. Ja i moja żona.
Wstyd
Marek Aleksander Miros
Nie bardzo wiem, co ma burmistrz do małej obecności gołdapian na obchodach rocznicy wybuchu powstania warszawskiego.
Czyżby miał siłą wyciągać ludzi z domów i przeganiać na plac?
Stosuje Pan zasadę, że jak się chce psa uderzyć, to i kij się znajdzie – nie podoba mi się to.
Pewnie wielu warszawiaków było w tym czasie w Gołdapi, dlaczego nie wzięli udzialu w obchodach?
Czy nie pomyślał Pan, że za czasów pańskkiego urzędowania na stołku burmistrza uroczystości były okazalsze, bo PAN tak chciał?
Ale przez te lata nie zdołał Pan zaszczepić gołdapianom kultu tego heroicznego, acz bardzo tragicznego powstania.
Przypuszczam, że gdyby burmistrzem Gołdapi przez minione lata był np. człowiek z Poznania, obchodzilibyśmy szumnie rocznice wybuchu powstania wielkopolskiego, co zresztą byłoby zrozumiałe, gdyż akurat to powstanie – jedno z niewielu – zakończyło się sukcesem.
A może bliżej nam, gołdapianom, byłoby do obchodów rocznic wybuchu powstania sejneńskiego?
To Pan jest uczuciowo związany z ideą powstania warszawskiego, to Pański ojciec prowadzał Pana po Warszawie.
Mnie mój ojciec nie prowadzał, a samo powstanie warszawskie jest dla mnie wydarzeniem historycznym, tragicznym, wieloznacznie ocenianym, nie do końca pozytywnie.
Dlatego, choć Panu się to nie podoba, nie mam żalu ani do burmistrza (i proszę nie zarzucać mi, że go popieram, bo niekoniecznie tak jest), ani do gołdapian za to, że nie stawili się tłumnie na uroczystości.
Każdy ma prawo do swojej oceny wydarzeń historycznych, każdy ma prawo do uczestnictwa bądź nieuczestniczenia w tych czy innych uroczystościach i nie wolno potępiać gołdapian tylko dlatego, że nie podzielają cudzych – w tym przypadku Pańskich – poglądów.
Panie Miros mi również jest wstyd , że głosowałem na Luto, który zawiódł mnie i niestety wielu innych.
Moze młodzi ludzie chcą robić coś innego to nie Warszawka.Nic na siłę ,trzeba do Warszawy.
ps
Na szczęście na Placu Piłsudskiego w Warszawie po godzinie 20 odbył się po raz kolejny transmitowany przez telewizja koncert piosenek (nie)zakazanych.
Wzruszający
Marek Aleksander Miros
Wzruszające było też rozwiązanie Marszu Powstania Warszawskiego i próby jego blokowania przez kod-y (czy inne tałatajstwo) z którym swojego czasu Pan chętnie się fotografował…
Złośliwość „Katarzyny” kompletnie nie na miejscu. To był Marsz Powstania Warszawskiego? Z takimi wznoszonymi okrzykami i hasłami? Ha ha haaa!
To trzeba było zorganizować coś ze Starostwa.A nie ciągle krytyki.TO juz sie robi żałosne.
Jak zlikwidują Gminę to starostwo będzie organizowało imprezy. Po co Luto ma mieć kompleksy i wyrzuty, że inna liga.
Starostwo niech lepiej ludziom lepiej placi.Kompleksy to chyba ba ktoś ze Starostwa.
https://www.youtube.com/watch?v=AyaYU8y-Y_k
A ja liczyłam, że z okazji tej tragicznej rocznicy będę mogła nareszcie zobaczyć obu naszych panów, Starostę i Burmistrza, w ich oficerskich mundurach. To byłby piękny widok gdyby obaj oficerowie swymi mundurami uczcili tę rocznicę.
Obaj w swoich mundurach? Oficerskich? To byłby dopiero widok!
Oficerskich? Kto? burmistrz? Uha ha ha haaaaaaaaaa!
I te wkłady zamiast zniczy. Wstyd!