List otwarty: Nie mogę milczeć gdy naruszane są niezbywalne prawa demokracji w gminie Gołdap

Szanowni Państwo

Nie mogę milczeć gdy naruszane są niezbywalne prawa demokracji w gminie Gołdap. Stąd piszę list otwarty.

 

 

 

 

 

Szanowni Państwo

Zgodnie z przepisami Urząd Miejski w Gołdapi ma obowiązek przesłać do 10 każdego miesiąca po każdym kwartale informacje o rejestrze wyborców na terenie gminy. W przypadku ostatniego kwartału 2017 termin ten przedłużony był do 16 stycznia 2018 roku.

Urząd wywiązał się ze swojego zadania przed czasem i przesłał informację do Krajowego Biura Wyborczego Delegatura w Olsztynie już 5 stycznia 2018 roku.

Zatem informacje o rejestrze wyborców na dzień 31 grudnia 2017 roku Urząd Miejski w Gołdapi miał już 5 stycznia, a być może wcześniej.

Z przepisów prawa wynika, że liczba wyborców na dzień 31 grudnia roku poprzedzającego rok wyborczy stanowi podstawę do ustalenia liczby radnych, a co za tym idzie liczby i granic okręgów wyborczych.

Już piątego stycznia urząd wiedział, że liczba wyborców na dzień 31 grudnia 2017 roku wyniosła 19.827 osób.

Po raz pierwszy od 1990 roku liczba ta spadła poniżej 20.000 osób. A to stanowi o tym, że:

– po pierwsze gmina Gołdap wchodzi w system okręgów jednomandatowych (bo Kodeks Wyborczy stanowi, że okręgi wielomandatowe występują w gminach powyżej 20.000 mieszkańców);

– po drugie liczba radnych spada z 21 do 15.

I co zrobił urząd i burmistrz, który jest kierownikiem urzędu?

Nic. Skrzętnie zachował te informacje dla siebie!

Po co? Dlaczego? Tej odpowiedzi jak mieszkaniec gminy oczekuję.

Jest to zachowanie skandaliczne. Świadczy to albo o zaniechaniu, albo o chęci manipulacji.

Taka informacja powinna być NATYCHMIAST przekazana radnym i mieszkańcom.

Tymczasem urzędnicy w zaciszu przygotowywali projekt uchwały dotyczącej podziału na okręgi wyborcze. A pierwszy oficjalny dokument w tej sprawie datowany jest na 16 marca i jest to zarządzenie burmistrza 1242/III/2018 w sprawie uruchomienia procesu konsultacji społecznych projektu uchwały w sprawie podziału gminy Gołdap na okręgi wyborcze oraz ustalenie ich granic, numerów i liczby radnych. Nota bene jest w nim podział na okręgi, ale bez możliwości faktycznych konsultacji, gdyż nie załączono wykazu liczby mieszkańców np. w poszczególnych sołectwach.

Od piątego stycznia do szesnastego marca dokumenty te nie były ujawniane opinii publicznej.

Jest to skandal. Znacie mnie Państwo i wiecie, że rzadko w wypowiedziach publicznych używam tak mocnych słów.

Skandal, ignorancja lub manipulacja.

Gdyby radni i mieszkańcy otrzymali na czas informację o spadku liczby mieszkańców w naszej gminie do liczby poniżej 20.000 mieliby wystarczającą ilość czasu by zmienić liczbę i granice osiedli w mieście, tak by 10 radnych wybierano w mieście, a 5 na wsi. Tak by zachować proporcje, które były zachowane przez 27 lat.

Liczba mieszkańców miasta stanowi około 67% a więc nieco ponad dwie trzecie mieszkańców gminy, a liczba mieszkańców części wiejskiej gminy to około 33% a więc jedną trzecią mieszkańców gminy. I takie proporcje powinny być zachowane jeśli chodzi o liczbę radnych miejskich i wiejskich.

10 do 5 co by odzwierciedlało faktyczne proporcje mieszkańców miasta i części wiejskiej gminy Gołdap.

Ukrywanie informacji przed radnymi i mieszkańcami doprowadziło do tego, że jesteśmy postawieni pod ścianą. Jeśli nic się nie zmieni będziemy wybierać 8 radnych w mieście i 7 na wsi co jest zaprzeczeniem wszelkich zasad logiki i reprezentatywności, która jest w demokracji czymś oczywistym.

Burmistrz zlekceważył wyborców i mieszkańców. Jako człowiek, który się na tym zna, jako człowiek, któremu samorząd jest bliski i który od prawie trzydziestu lat w samorządzie działa nie mogę milczeć w obliczu ignorancji lub manipulacji.

Marek Aleksander Miros


Aktualności

Powiązane artykuły