Internauta przysłał nam, zrobione przez siebie zdjęcia, betonowych i ceglanych elementów znajdujących się przy dawnej stacji kolejowej w Botkunach. Pisze: Przemaszerowałem niedawno szlakiem kolejowym od Gołdapi aż do Rakówka i we wschodniej części stacji Botkuny w kępie starych świerków, kilkanaście metrów na północ od toru, odkryłem stertę betonowych płyt i cegieł. Bardzo mnie ciekawi, co tam kiedyś było? Musiało być tam coś wielkiego, bo jest tego dużo. Czy znajdowała się tam nastawnia? Na starych niemieckich mapach jakie widziałem niczego w tym miejscu nie zaznaczono.
Po konsultacji z ekspertem odpowiadamy: to są resztki dawnej nastawni kolejowej, w której urzędował miedzy innymi dyżurny ruchu. Ten fakt potwierdzić może fragment tekstu Dariusza T. Dołubiuzno „Szlakami połamanych semaforów”. Przy okazji trochę historii odcinka kolejowego Botkuny – Żytkiejmy.
Botkuny – stacja
Mała stacyjka, na zamkniętej dla ruchu pasażerskiego trasie z Gołdapi do Ełku (4,1 km szlaku). Pierwszy pociąg przejechał przez Botkuny 1 lipca 1879 roku. Ówcześnie stacja nosiła nazwę Bottkuhnen, następnie Bodenhausen. Dwukrotnie była poddawana rozbudowie i modernizacji. Po raz pierwszy w związku z oddaniem do użytku początkowego fragmentu linii kolejowej do Żytkiejm (odcinek Botkuny-Dubeninki, 15 listopada 1923 roku). Natomiast w 1940 roku konieczne było rozbudowanie układu torowego w związku z licznie przejeżdżającymi przez stację transportami kruszywa z Błaskowizny, kierowanymi na budowę kwatery Adolfa Hitlera w Gierłoży.
Po drugiej wojnie światowej i rozbiórce większości okolicznych linii kolejowych węzeł kolejowy stał się małą, senną stacyjką. Ostatni planowy pociąg pasażerski odjechał do Ełku 1 kwietnia 1993 roku, późnym wieczorem.
(…)
Zachowały się, powstałe wraz z uruchomieniem szlaku Gołdap-Ełk, zabudowania stacyjne: charakterystyczny dla Prus Wschodnich piętrowy budynek dworcowy i murowany budynek toromistrza. Pierwotnie istniał jeszcze (postawiony z muru pruskiego) budynek ekspedycji. Przy odgałęzieniu linii do Żytkiejm znajdują się pozostałości po fundamentach nastawni. (…)
Przystanek osobowy Botkuny: okres przed II wojną światową; budynek dworca kolejowego ówczesnej stacji kolejowej, widziany od południowo-zachodniej strony (źródło: Goldap in Ostpreussen, Kommissionsverlag Gerhard Rautenberg, Leer/Niemcy 1992, str. 478, poz. 3).
Przystanek osobowy Botkuny: okres międzywojenny; budynek dworca kolejowego ówczesnej stacji kolejowej, widziany od południowo-wschodniej strony (źródło: Goldap in Ostpreussen, Kommissionsverlag Gerhard Rautenberg, Leer/Niemcy 1992, str. 337, poz. 4).
Przystanek osobowy Botkuny: grudzień 1944; widok z lotu ptaka od południowego zachodu na zachodnią głowicę ówczesnej stacji kolejowej (źródło: Zeigert D., Verschwundene Gleise. Die „Kaiserbahn” Goldap – Szittkehmen, Herausgegeben von der Kreisgemeinschaft Goldap / Ostpreussen e.V., Stade, Niemcy 2011, str. 97, poz.1).
Linia kolejowa Botkuny – Żytkiejmy
Budowę linii kolejowej Botkuny-Żytkiejmy, można podzielić na dwa etapy. Pierwszy rozpoczęto roku 1912, prowadząc prace przy budowie nasypów i przepraw mostowych przez głębokie doliny rzek: Jarki pod Botkunami, Bludzi pod Dubeninkami i Błędzianki w Stańczykach przez wiele mniejszych zagłębień terenu. Prawie wszystkie obiekty budowano z myślą o linii dwutorowej. Większość z nich ukończono w 1914 roku, jednak dalsze prace przerwano z wybuchem pierwszej wojny światowej.
Prace wznowiono w 1923 roku. Jedna ekipa budowlana kończyła budowę nasypów i niektórych mostów oraz wiaduktów, druga układała torowiska.
15 listopada 1923 roku uruchomiono pierwszy trzynastokilometrowy odcinek linii Botkuny (Bottkuhnen) – Dubeninki (Dubeningken). Z Gołdapi do Botkun pociągi jechały po torach istniejącej już linii do Ełku. Trzy lata później, także 15 listopada, szlak przedłużono o następne sześć kilometrów, do Błąkał (Blindgallen). Od 1 października 1927 roku pociągi kursowały już na całej 36 kilometrowej trasie, po wybudowaniu ostatniego odcinka do Żytkiejm (Schittkehmen). Należy nadmienić, iż Żytkiejmy pierwsze połączenie kolejowe uzyskały dużo wcześniej. 15 sierpnia 1908 roku stalowy szlak, okalający Puszczę Romincką od północy połączył tę miejscowość z Gąbinem (Gumbinnen, obecnie Gusiew).
Niezwykle trudno jest dotrzeć do danych o intensywności ruchu pociągów na tej linii. Ich źródłem jest Rozkład Jazdy Dyrekcji Królewieckiej i Gdańskiej z lat 1940/41. W tabeli 137h podano informację o kursowaniu czterech par pociągów osobowych, złożonych z wagonów 2 i 3 klasy. Podważa to informacje podawane w niektórych przewodnikach o tym, jakoby po tej linii linii kolejowej, nigdy nie przejechał pociąg. Podróż z Żytkiejm do Gołdapi (40 km) trwała 1 godz. i 6 min. Był to wynik przyzwoity, zważywszy, że składy prowadzono lokomotywami parowymi, a linia biegła w trudnym, pagórkowatym terenie. Spory był także ruch pociągów towarowych. Oprócz transportów wojskowych, przewożono duże ilości materiałów budowlanych, pochodzących z głazowisk polodowcowych. W 1941 roku Niemcy wybudowali bocznicę od stacji w Pobłędziu do Błaskowizny i Bachanowa. Wywożone bloki kamienne i tłuczeń, służyły do budowania umocnień obronnych, głównie w rejonie Wielkich Jezior Mazurskich. Większość z nich (szlakiem przez Gołdap, Banie Mazurskie i Węgorzewo) trafiało na budowę kwatery Adolfa Hitlera w Gierłoży, Wilczego Szańca.
Ruch pociągów towarowych na liniach kolejowych w rejonie Gołdapi wzmógł się po powstaniu na terenie Białostocczyzny oddziałów Armii Krajowej. Partyzanci, działający głównie w rejonie Puszczy Białowieskiej i Knyszyńskiej, obrali za główny cel zniszczenie jak największej ilości transportów wojskowych, wiozących zaopatrzenie na front wschodni. Skuteczność ich działań zmusiła Niemców do kierowania pociągów drogą okrężną przez bezpieczniejsze tereny Prus Wschodnich.
W połowie października 1944 roku wojska 3. Frontu Białoruskiego zajęły wschodnie krańce Mazur. Szlak Botkuny – Żytkiejmy przestał istnieć.
Sposobów na poznanie nieczynnej linii kolejowej z Botkun do Żytkiejm jest kilka. Można przemierzyć ją pieszo lub przejechanie rowerem. Przez większość szlaku wiedzie droga gruntowa. Są też trudne odcinki (gęste zarośla, podmokły teren szczególnie w wąwozach), które najlepiej obejść, zbaczaj[PSIOS1] ąc nieco z trasy. Turyści, korzystający z samochodów też mają możliwość poznania najbardziej wartościowych elementów szlaku, bowiem w większości biegnie on równolegle z drogą Gołdap-Żytkiejmy.
Dariusz T. Dołubizno
Opisy zdjęć Paweł Tryk
Pouczający tekst, ciekawe zdjęcie (widok z lotu PTAKA) przedstawiające układ torów w Botkunach.
Dziękuję Redakcji za propagowanie lokalnej historii.
Z poważaniem Jan Modzalewski.
Nawzajem:-)