W piątek, 9 grudnia 2016 roku, w Szkole Podstawowej nr 1 w Gołdapi dwie niezwykle ciekawe lekcje historii przeprowadził pan Jacek Rutkowski, współpracownik białostockiego oddziału IPN oraz doradca metodyczny W-MODN Filii w Olecku.
Uczniowie klasy VI c uczestniczyli w zajęciach „Polska Rzeczpospolita Ludowa”. Podczas lekcji dowiedzieli się, czym było i kiedy istniało państwo polskie o nazwie PRL oraz jakie były największe problemy jego mieszkańców. Uzyskali odpowiedzi na pytania: dlaczego każdy musiał mieć pracę, do czego służyły kartki żywnościowe i czym były kolejki sklepowe. Szczególnie zaciekawiły ich zagadnienia dotyczące szkoły i uczniów, zabawek i form spędzania czasu wolnego czy filmów i bajek. Sami również wykazali się niemałą wiedzą na temat życia codziennego ich rodziców lub dziadków w PRL-u.
Z kolei tematem zajęć w klasie VI d był „Stan wojenny w Polsce”. Uczestniczący w lekcji uzyskali informacje czym był stan wojenny i dlaczego został wprowadzony oraz jak wyglądało wówczas życie Polaków. Poznali pojęcia: zależność od ZSRR, dyktatura partii komunistycznej, cenzura i opozycja demokratyczna. Na podstawie autentycznych dokumentów z tego okresu analizowali, jakie prawa i wolności obywatelskie zostały ograniczone wraz z wprowadzeniem stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku. Lekcję zobrazowała bardzo ciekawa prezentacja multimedialna.
Zajęcia były okazją do pogłębienia wiedzy na temat polskiej historii najnowszej i miały przygotować uczniów do zadań, które wykonają w ramach realizowanego projektu dotyczącego PRL-u.
„W piątek, 9 grudnia 2016 roku, w Szkole Podstawowej nr 1 w Gołdapi dwie niezwykle ciekawe lekcje historii przeprowadził pan Jacek Rutkowski, współpracownik białostockiego oddziału IPN”
Biegli Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Jana Sehna w Krakowie mają do 31 stycznia 2017 r. wydać opinię ws. dokumentów z teczki TW „Bolka”.
Ekspertyzę w Instytucie Sehna zlecono w ramach śledztwa prowadzonego przez białostocki pion śledczy IPN.
Cz na tych lekcjach (Jacek Rutkowski, współpracownik białostockiego oddziału IPN)wspominał o „Bolku” i „Oskarze”?
Jesienią 1971 r. Kazimierz Szołoch, jeden z najlepszych spawaczy ze Stoczni Gdańskiej im. Lenina odwiedził swojego kolegę z wydziału W-4 Lecha Wałęsę. – Rozpakowywał karton z nowiuteńkim telewizorem. Był w dobrym humorze, chciał mnie poczęstować wódką – wspominał wiele lat później stoczniowiec. Gdy zapytał, skąd ma na to pieniądze, usłyszał, że Lechu „wygrał w totolotka”. Zazdrościł nieco młodszemu o 10 lat koledze, bo jemu nie wiodło się dobrze. Miał na wyżywieniu żonę i czwórkę dzieci, ale zwolniono go z pracy za prawicowe poglądy i udział w zajściach grudniowych. Niebawem musiał zacząć się ukrywać. Dopiero wiele lat później dowie się, że pasmo jego nieszczęść miało ścisły związek z „fartownym” kolegą.
Inni konfidenci.
W 1993 roku w wydawnictwie Editions Spotkania ukazała się książka Michała Grockiego zatytułowana „Konfidenci są wśród nas”. Była to pierwsza publikacja opowiadająca o kulisach realizacji uchwały lustracyjnej z maja 1992 roku oraz opisująca historię tajnej współpracy z SB szeregu znanych przedstawicieli świata polityki i kultury, pisarzy, dziennikarzy, a także działaczy opozycji demokratycznej.
Ponieważ ówczesne prawo chroniło tajnych współpracowników SB, a ścigało tych, którzy decydowali się na ujawnienie nazwisk, czy choćby pseudonimów konfidentów, wydawca został zmuszony do odstąpienia od zamiaru podania prawdziwych danych osób, które przyjęły propozycję współpracy ze strony Służby Bezpieczeństwa.
W „Konfidentach” ( Autor: Witold Bagieński, Sławomir Cenckiewicz, Piotr Woyciechowski
Rok wydania: 2015) znajdujemy relacje o przebiegu współpracy z komunistyczną bezpieką, przedstawionych już z pełnym biogramem, takich postaci, jak pisarz Andrzej Szczypiorski, jego syn Adam, dziennikarz „Gazety Wyborczej” Krzysztof Wolicki, prezes warszawskiego KIK Andrzej Święcicki, czy marszałek Sejmu Wiesław Chrzanowski.