Jubileusz 70-lecia gołdapskiej Biblioteki Publicznej rozpoczął się od akcentu poetyckiego. Grupa kierowana przez Beatę Otto zaprezentowała poezję o książkach. W krótkich prezentacjach multimedialnych ukazano historię gołdapskiej placówki, która powstała w 1946 roku. Wśród zaproszonych gości znalazło się kilkoro byłych pracowników gołdapskiej Biblioteki Publicznej oraz dawnych filii i punktów bibliotecznych.
W części oficjalnej wręczono statuetki osobom i instytucjom współpracującym z Gołdapską Biblioteką Publiczną. Na koniec prowadząca, dyrektor Halina Wojtanis, podziękowała obecnej kadrze. Osobno uhonorowano Wiesława Młyńczaka – najstarszego pracownika gołdapskiej biblioteki oraz najmłodszą czytelniczkę.
Spotkanie zakończono poczęstunkiem i pokrojeniem jubileuszowego tortu.
***
Wbrew temu co sądzą niektóre osoby nie zaznajomione zbytnio z historią i istotą bibliotek – placówki te od początku zajmowały się również działalnością kulturalno-oświatową. Rola bibliotek publicznych nigdy nie sprowadzała się wyłącznie do wypożyczania książek. Ważny był zawsze aspekt krzewienia literatury. I tak jest do dziś, tyle że w innej formie i przy innych możliwościach technicznych.
Warto jednocześnie przypomnieć, że tuż po wojnie niemal we wszystkich powiatach północno-wschodniej Polski biblioteki były pierwszymi placówkami kulturalnymi. Ciekawe i niełatwe były początki…
Pierwsze placówki kultury w powiecie gołdapskim powstawały później niż oświatowe, co było rzeczą oczywistą. Za początek funkcjonowania Powiatowej Biblioteki Publicznej, jej pierwsza organizatorka i pierwsza kierowniczka, Irena Gawrońska, zaproponowała uznać 15 listopada 1945 roku wraz z wpisaniem pierwszej pozycji do księgi inwentarzowej. Ale już w końcu grudnia tego samego roku księgozbiór wynosił 120 woluminów.
Wśród pierwszych książek były dary Polonii Amerykańskiej. Sporą część pierwszego księgozbioru stanowiły książki z bibliotek dworskich i kościelnych. W 1947 roku w Powiatowej Bibliotece Publicznej w Gołdapi zarejestrowanych było 38 czytelników, którzy wypożyczyli 933 książki. W kolejnym roku czytelników było już 126. Gołdapską bibliotekę zaliczano wtedy do najlepszych w województwie. W 1947 roku w powiecie gołdapskim powstały 4 punkty biblioteczne – w Dubeninkach, Grabowie, Pogorzeli i Skoczach.
Większe spotkania lub konkursy propagujące literaturę oraz żywe słowo odbywały się wtedy również w sali widowiskowej (ocalałej z ruin), która tuż po wojnie pełniła rolę świetlicy miejskiej. Przed wojną sala należała do kompleksu hotelowego. Odbywały się w niej również posiedzenia rad narodowych, występy teatrów amatorskich oraz projekcje kina objazdowego. Z salą widowiskową wiąże się pewne wydarzenie literackie, bowiem 24 maja 1949 roku zorganizowano tu spotkanie z Arkadym Fiedlerem. Niestety, nie dopisała frekwencja.
Biblioteka publiczna kilkakrotnie zmieniała swoją siedzibę. Od kilku lat w aspekcie działalności kulturalno-oświatowej należy do najprężniejszych w regionie.
Ojej ….. to pani radna (ze Skocz) nadal pracuje w bibliotece? Mówiła, że będzie pracowała tylko trzy miesiące. Widocznie przywileje, które posiada u naszego wszech panującego pozwalają jej na prace na tym stanowisku bez odpowiedniego wykształcenia i doświadczenia.
To, że pracuje to jedno. Drugie to to jak zachowuje się jako pracownik instytucji kulturalnej. Choćby podczas tychże obchodów 70 – lecia. Telefony wyłączyli wszyscy – tylko nie pani radna. Podczas występu zaproszonej śpiewaczki, kto walił na szpilach głośno przez całą salę? pani radna. No obciach i tyle! A już składanie życzeń dla pani Dyrektor… Szanowni pracownicy Biblioteki, większego nietaktu nie mogliście już popełnić. Żeby tę panią radną wystosować do życzeń w Waszym imieniu? Każdy inny sprawiłby Pani Dyrektor o wiele większą przyjemność.
” pozwalają jej na prace na tym stanowisku bez odpowiedniego wykształcenia i doświadczenia.”
USTAWA z dnia 27 czerwca 1997 r. o bibliotekach Dz. U. z 2012 r. poz. 642 ze zmianami Rozdział 11
Pracownicy bibliotek
Art. 29. 1. Pracownicy zatrudnieni w bibliotekach na stanowiskach bibliotekarskich tworzą grupę zawodową bibliotekarzy.
2. W bibliotekach mogą być zatrudnione osoby z wykształceniem średnim.
Art. 29 zmieniony przez art. 7 ustawy z dnia 13 czerwca 2013 r. (Dz.U.2013.829) zmieniającej nin. ustawę z dniem 23 sierpnia 2013 r.
To nie wszystko… Kilka lat temu (chyba w 2013) zawód bibliotekarza został zderegulowany. Ma to swoje dobre i niedobre strony, zwłaszcza jeśli idzie o przyznawanie stopni bibliotekarzy dyplomowanych. Przy zatrudnianiu wiele teraz zależy od dyrektora, który ma możliwość zatrudnienia, niekoniecznie na podstawie formalnych (kierunkowych) kwalifikacji, ale na podstawie realnych predyspozycji do takiej pracy. Z drugiej strony strony osoby bez formalnych kwalifikacji po objęciu funkcji pracownika merytorycznego w bibliotece w praktyce na ogół podnoszą kwalifikacje kierunkowe.
„Przy zatrudnianiu wiele teraz zależy od dyrektora, który ma możliwość zatrudnienia niekoniecznie na podstawie formalnych (kierunkowych) kwalifikacji ale na podstawie realnych predyspozycji do takiej pracy.”
No i wszystko jasne. Pani radna została zatrudniona „niekoniecznie na podstawie formalnych (kierunkowych) kwalifikacji ale na podstawie realnych predyspozycji do takiej pracy.” A jak jeszcze ktoś nakaże zatrudnienie – to już na pewno się zatrudnia.
„Kilka lat temu (chyba w 2013) zawód bibliotekarza został zderegulowany”.
W 2013 roku Rząd Tuska wprowadził tzw. ustawę Gowina. Jest to USTAWA
z dnia 13 czerwca 2013 r. o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów ( jest to podany wyżej przeze mnie Dz.U.2013.829).
Ustawa z dnia 23 czerwca 2013 r. wprowadziła deregulację m.in. takich zawodów jak zarządca nieruchomości, pośrednik w obrocie nieruchomościami (dzisiaj można zarządzać i pośredniczyć w obrocie nieruchomościami bez LICENCJI i bez podnoszenia kwalifikacji, wystarczy mieć „DOBRY PLECAK”), a w tym także zawód bibliotekarza o czym napisała Redakcja.
Pan Wiesiek to główny filar biblioteczny,pracuje całe życie ponad 35 lat.