Zanim zamkniesz oczy do spania, weź się do czytania – nocka w szkole

Nocą z 29 na 30 stycznia 2025 roku w Szkole Podstawowej w Żytkiejmach rozbłysły światła, a przed budynkiem – ogień. Czyżby pożar? Przecież są ferie i szkoła pusta… Zaniepokojony pracownik, przejeżdżający akurat obok, wjechał na szkolne boisko i okazało się, że mimo ferii w szkole są… dzieci, konkretnie klasa IV z wychowawczynią. A paliła się w nich chęć do przygody, także z książką (szkoła uczestniczy w ogólnopolskim programie „Ratownicy Czytelnictwa”), bo to nieprzypadkowe spotkanie, lecz nieco wcześniej zapowiadana nocka w szkole.

Spotkanie rozpoczyna się w środę o godzinie 19.00 niespodzianką: ogniskiem z kiełbaskami… bo coś dla ciała się należy. I dla dodania sobie odwagi, bo jest wokół niemal czarno – dla czwartoklasistów to nocne ognisko, czyli frajda. Trochę śpiewu, trochę opowieści i powrót do szkoły, w której uprzednio zostawili już przyniesione rzeczy. Ustawiają turystyczne łóżka, rozkładają karimaty, ale nie myślą o spaniu, bo nie po to się tu spotkali. Mają plany i je realizują.

Najpierw głośne czytanie fragmentu książki przyniesionej przez Piotra, aby ją zareklamować, potem czytanie i granie! Tak! Trzeba dokładnie czytać polecenia i pytania, aby je prawidłowo wykonać i zdobyć punkty! Polecam grę „Założysz się” – – ćwiczy głośne czytanie i wyzwala ogrom wesołej zabawy, sportowego wysiłku i radości. Każdy szczęśliwy, lecz i zmęczony wykonywanymi wyzwaniami. Zatem czas wesprzeć organizm i rozpoczyna się pieczenie gofrów! Może nocą niezdrowo jeść, ale to wyjątkowa noc. Pieką chłopcy i dziewczęta na zmianę, jedzą oczywiście wszyscy.

W czasie, gdy delektują się smakołykami, wychowawca czyta im fragment książki Zbigniewa Sobolewskiego pt. „Z polskimi misjonarzami w świecie”, rozdział o Polaku służącym w Indiach. Słuchają uważnie, bo później świetnie odgadują zagadki zawarte w tej pozycji czytelniczej i zdobywają kolejne punkty. Po co? Aby uczyć się zdrowej rywalizacji, bez oczekiwania na nagrodę, tak trochę dla treningu, choć dowiadują się tego dopiero na koniec spotkania.

Co jakiś czas następują rozmowy w kręgu na podłodze, jeszcze zabawa w Indian i w chowanego. Wybija północ, jest czwartek, a nikt nie myśli jeszcze o spaniu, aczkolwiek czas na piżamy. W nocnych strojach wykonują najważniejsze zadanie: czytanie przed spaniem z samodzielnie wybraną książką, na leżąco niczym na wczasach podczas opalania. Jest naprawdę interesująco! A tu informacja, że będzie… nocne kino! Sala, w której się znajdują, to klasa historyczna, wybór pada zatem na film historyczny pt. „Wilk”, konkretnie o żołnierzu Armii Krajowej Zbigniewie Kruszelnickim. Ta nieoczekiwana lekcja z minionych dziejów Polski podoba się uczniom i tu występuje czytanie, gdyż częściowo aktorzy posługują się językiem niemieckim, a tylko napisy są polskie. W czasie filmu niektórzy przenoszą się w objęcia Morfeusza (około czwartej nad ranem), ale podczas leżenia z książką nikt! I jeden z czwartoklasistów wytrwał bez snu… jakby wartownik klasy.

Uczniowie opuszczają budynek szkolny w czwartek o godzinie 7.00. Kończy się wspaniałe pół doby ferii zimowych, ich pierwsza szkolna nocka. Zebrane punkty za czytanie i inne zadania to trening przed wyjazdem na zieloną szkołę, właściwie trochę i błękitną, bo wyjazd nad morze. Tam będzie jeszcze więcej zadań, doświadczeń, punktów i zabawy, i bałtyckiej wody! W zasadzie nockę w szkole można potraktować jako doskonały trening uważności, zdobywania wiedzy w interesujący sposób i wdrażania nawyku czytania przed spaniem. EJ

Styczeń 2025 SP Żytkiejmy

 


Aktualności

Powiązane artykuły