„Siły przyrody w służbie człowieka”, czyli kto odśnieża chodniki

Nagły śnieg zaskakuje tradycyjnie nie tylko drogowców, ale również właścicieli nieruchomości, do których przylegają chodniki. Przejdźmy się Suwalską do ronda. Na chodnikach można sobie połamać nogi. Niewykluczone, że ci do których należy obowiązek odśnieżania są zwolennikami filozofii kierowcy wywrotki z filmu „Brunet wieczorową porą”, czyli  „Siły przyrody w służbie człowieka”. Takie słowa skierował kierowca (grany przez Jana Kobuszewskiego) do swojego stażysty, kiedy nie chciało mu się wywozić śniegu we właściwe miejsce.

W tym wypadku wystarczy śnieg odgarnąć. Pojutrze ma być odwilż, zatem śnieg stopnieje, a przez te dwa dni… łamcie sobie nogi.

Z Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach wynika, że obowiązek odśnieżania chodnika, który przylega bezpośrednio do granicy posesji, należy do właściciela nieruchomości.

Oczywiście to nie jedyna ulica w Gołdapi, gdzie pojawia się podobny problem. Drodzy właściciele nieruchomości – przecież odśnieżanie to również korzyść dla waszego zdrowia.

 


Aktualności

Powiązane artykuły