Niżej komentarz Marka Gierasimiuka nawiązujący do ostatniej sesji Rady Miejskiej.
Dzień dobry, powiem tak – chętnie przyjmę zaproszenie na najbliższą sesję Rady Miasta Gołdap i stawię się na określony dzień i godzinę możliwe, że nawet ze swoim współpracownikiem Inspektorem Nadzoru ds. elektrycznych. Pan burmistrz zarzuca mi kłamliwe treści w moim piśmie, no cóż, każdy punkt mojego pisma został dokładnie przemyślany i przeanalizowany pod kątem, żeby Pan Burmistrz nie zarzucił mi kłamstwa. Spodziewałem się, że Pan Burmistrz Luto będzie nazywał „kłamstwo, kłamstwo, kłamstwo”, spodziewałem się tego. Dlatego też jestem przygotowany, żeby dowieść swojej prawdy na podstawie raportu CBA, moich pism do Burmistrza jeszcze jak byłem Inspektorem Nadzoru i ew. zeznań świadków m.in. Wykonawcy, pracownika Urzędu, który brał udział w procesie inwestycyjnym, a nawet kierownika budowy.
Na wszystko mam potwierdzenie. Ponieważ Burmistrz, jak to powiedział na sesji, tworzy pozew. Jestem pewny, że taki pozew nie powstanie bo Burmistrz doskonale wie, że mam rację, a on sam podjął wiele błędnych decyzji, czego dzisiaj pewnie żałuje; dał się wywieźć w pole swoim doradcom i zarazem pracownikom. Mój zespół inspektorów i ja staraliśmy się doradzać Panu Burmistrzowi najlepiej jak mogliśmy, żeby tylko chciał się nas posłuchać to ZPL już dawno by funkcjonował. Niestety nie słuchał nas, a dzisiaj mamy to co mamy. Chętnie przyjmę zaproszenie na sesję, może wtedy uda mi się przedstawić całą sytuację do końca, tak, żeby mieszkańcy-podatnicy dowiedzieli się jaka jest prawda. Pan Luto wybiela się, ponieważ na wiosnę wybory i nie może dopuścić do tego, żeby mieszkańcy dowiedzieli się całej prawdy.
Szkoda, że na sesji nie pozwolili przeczytać Panu Przewodniczącego Zbigniewowi Makarewiczowi mojego pisma, widać, że dla Luto zależy na tym, żeby przed wyborami ludzie nie poznali prawdy.
Z wyrazami Szacunku
Marek Gierasimiuk
Grafika: pixabay.com
