Z przyjemnością słuchało się we wtorkowy wieczór duetu – Joanny Kuchary i Krzysztofa Szczerbowskiego. Koncert miał miejsce w parku na placu Zwycięstwa. Repertuar urozmaicony, choć wymagający sporych umiejętności wykonawczych. I w tym względzie doskonale sprawdziła się wokalistka, prezentując standardy we własnych interpretacjach. Potrafi śpiewać zarówno ekspresyjnie, jak i w klimacie poetyckim.
I oczywiście, mistrzowski, gitarowy akompaniament Krzysztofa Szczerbowskiego. Tym razem nie elektryczny tylko akustyczny. Na dodatek mistrz niejednego z obecnych zaskoczył tym, że (z dobrym efektem) od czasu do czasu „użyczał” swojego głosu.
Publiczność dopisała i pogoda też. Dobrze, że Dom Kultury organizuje podobne koncerty plenerowe nie tylko w weekendy, ale i w dni powszednie. Wszak to wakacje.