Wtorkowa (25 października) sesja Rady Miejskiej rozpocznie się o 13.00. W programie m.in. opłata uzdrowiskowa i podatek od nieruchomości. Omówione też mają być oświadczenia majątkowe radnych i burmistrza. Transmisję i retransmisję znajdziemy pod tym linkiem: https://esesja.tv/transmisje_z_obrad/654/rada-miejska-w-goldapi.htm
Projekty uchwał:
Zastanawiające jest dlaczego aż tyle zmian w projekcie trzeba było wprowadzić, żeby spełniał wszystkie wymagania zgodnie z przepisami prawa dotyczącymi takich obiektów. Dlaczego powiatowy inspektor nadzoru budowlanego także wstrzymał budowę postanowieniem z dn. 21.05.2021 i wymagał doprowadzenia dokumentacji do zgodnej z prawem? Ponadto „projekt uzupełniający” powstał dopiero w czerwcu 2022, to na podstawie jakich dokumentów powiatowy inspektor nadzoru budowlanego wydał decyzję w lipcu 2021?
Według zaleceń zwartych w protokole CBA ma to być projekt zamienny – nie uzupełniający. Być może taki już jest. Akurat czekamy na oficjalną odpowiedź w tej sprawie…
Czekaj tatka latka!
Nasz burmistrz jest świetny, elokwentny, mądry i jaki ma potencjał w łączeniu ludzi.
Anna a skąd jesteś? Bo nasz niestety taki nie jest, zazdroszczę Wam takiego burmistrza 🙁
Nasz nie jest ani świetny, ani elokwentny, nie jest mądry i nie ma potencjału, (…) 🙁
W kwestii poręczenia kredytu na zakup lng – to szantaż. Przedsiębiorstwo Andrysiewicza ma wg informacji ze strony przedsiębiorstwa: „Jako przedsiębiorstwo energetyczne posiadamy własne kotłownie i zaopatrujemy w ciepło odbiorców następujących miejscowości:
1. Gorzyce k/Sandomierza – 5 kotłowni gazowych
2. Gołdap – 2 kotłownie”. Niechże pan Andrysiewicz uderza do Gorzyc. Tam spala prawie całą miejscowość swoją stawką. Jak nie, to poręczyć 2/7 całości i zażądać 50% udziałów w firmie przy rozgraniczeniu koncesji ure na Gołdap.
Lepiej jest pieprzyć o Pec niż myśleć co będzie i jest.
Warto zauważyć, że kolejna prośba pana radnego Andrzeja Tobolskiego o możliwość pracy w komisji rewizyjnej podobnie jak poprzednie zakończyła się dziś niepowodzeniem. Tylko czworo radnych było za rozszerzeniem porządku obrad o ten punkt. Jedna osoba (radna Wałejko) wstrzymała się od głosu a pozostali ( Hołdyński, Wawrzyn, Chmielewski, Janczuk, Pietrewicz, Dzienis, Syperek, Zajączkowski) z niewiadomych przyczyn zagłosowali przeciwko. Nie da się tego inaczej wytłumaczyć jak jakimś dziwnym strachem przed jego pracą.
ich pan nie zezwala im się odzywać
Ciekawi mnie czy pan Andrzej Tobolski przygotowując swoje wnioski do burmistrza o udzielenie informacji… zwrócił się o podpisanie ich przez choćby kilkoro radnych, żeby spełnić warunek formalny, czyli mieć podpisy pod wnioskiem co najmniej pięciu radnych. Przecież pisanie wniosków bez poparcia mija się z celem. To samo osiągnąłby zadając po prostu pytanie burmistrzowi w odpowiednim do tego punkcie obrad.
Dziś podczas obrad usłyszałem jak burmistrz powiedział, że „dla dobra inwestycji (PZL), myślę, że im mniej radny o niej wie tym lepiej”!!! Tak zwrócił się do radnego Tobolskiego. Widać burmistrz najchętniej pozbawiłby radnych wiedzy o inwestycjach.
Czy przewodniczący Hołdyński na pewno umie czytać, czy też są błędy w piśmie od wojewody w sprawie legalności obrad. Bo dwukrotnie podał daty w roku 2020 a nie 2022. Trochę staranności ponie Hołdyński nie zaszkodzi, lub pismo do poprawki.
Zamiast pieprzyć o Gorzycach trzeba było stanąć do wyborów uzupełniających do Rady Miejskiej
i zapobiec pogłębianiu patologii ,albo występować publicznie w ważnych sprawach ,ale pod swoim nazwiskiem. Proszę przyjąć „ze zrozumieniem” moją krytykę.
Andrzej Tobolski
Luto już przyzwyczaił nas do swojego chamskiego zachowania, dziwi mnie brak reakcji pozostałych radnych ( Hołdyński na pasku lutego też nic nie robi) na ten fakt. Może nowo powołana radna coś z tym zrobi.
Panie sierżancie, odpowiedz na proste pytania czy przygotowałeś kosztorys wykonawczy na dokończenie budowy Zakładu Przyrodo-leczniczego i czy zabezpieczyłeś pod tą inwestycję środki w budżecie miasta? Odpowiedz nam mieszkańcom. Jeżeli nie rozumiesz pytań, które zadaje Radny Tobolski i mówisz o sprecyzowaniu pytań, to zwróć się do panny Rity może ona ci potrafi inaczej to wytłumaczy.
Luto przeprasza mieszkańców za brak kasy na imprezy kulturalne. Proponuję panie luto obniżyć swoje wynagrodzenie, jak kiedyś obiecałeś ( choć raz dotrzymaj złożoną obietnicę). A tak w ogóle to kto do tej sytuacji doprowadził, czy to Radny Tobolski czy Putin? Sierżancie luto proszę odpowiedz.
Luto powiedział wczoraj do radnej Anuszkiewicz że jej „opadło”.
Oglądałam Sesję i zwróciłam uwagę na bardzo skromne pożegnanie/wspomnienie naszego byłego burmistrza Marka Mirosa. Można było do tego człowieka mieć różne pretensje ale ja zawsze pamiętać będę to wszystko co burmistrz Miros dobrego zrobił dla miasta i całej gminy i moim zdaniem opędzenie jego pożegnania „minutą ciszy” to o wiele za mało. O zapowiedzianej mszy nie wspominam bo wszystkie wnioski i działania pana Wawrzyna są jak wiadomo jedynie na pokaz i nie warte zauważenia. Chcę wierzyć, że pan Miros jeszcze zostanie odpowiednio wspomniany i upamiętniony przez gołdapian. Może nastąpi to już wkrótce kiedy władza się zmieni.
Dopiero przyszła rada miasta i przyszły, nowy burmistrz godnie upamiętnią Marka Mirosa – Burmistrza Gołdapi. Luto, co najwyżej pochowa wszelkie pamiątki po M. Mirosie. Podobnie, jak zrobił to z pamiątkowymi zdjęciami z otwarcia kompleksu hala-basen, na których był Marek Miros. Obecny burmistrz Luto, jak również przytłaczająca „masa” radnych to są ludzie miałcy i mierni, nijacy, zawistni i zazdrośni. Ale za to cwani i mega interesowni. Posłannictwo, misja, uczynność, wolontariat – zapytajmy ich – co to, takiego? A tak na marginesie. Wielu z obecnych radnych zawdzięcza swoje miejsce w życiu lokalnym, w samorządzie właśnie Markowi Mirosowi. Ale to w ich pamięci już się zatarło.
My Mirosa będziemy wspominać jako wspaniałego burmistrza, który stworzył nam miasto, w którym chciało się żyć. Z kim nie rozmawiam, każdy nie może się pogodzić z myślą, że Marka już nie ma.
Taka różnica, że po obecnym płakać kiedyś będą tylko jego kolesie i koleżaneczki, bo jako burmistrz nie zasłynął niczym pozytywnym.
Panie Luto, pan może czytać różne pisma i używać różnych chamskich słów a w sprawie Zakładu PL prawda jest jedna – jest miażdżący pana protokół CBA.
Burmistrz mówi aby „niektórzy radni po prostu nie szkodzili przy sprawie PZL”. A ja myślę, że największym szkodnikiem w tej sprawie jest właśnie Luto, burmistrz tego nieszczęsnego miasta. Nikt tak bardzo w tej sprawie nie narozrabiał jak on.
Burmistrzu Luto, coś pan tam opowiada o sprawdzaniu grubości farby w PZL i mierzeniu metrówką. Czy to znaczy, że nie należy kontrolować i nadzorować pracy przy budowie Zakładu? Dziwne podejście jak na gospodarza terenu i inwestora.
Widać, że się zna na wszystkim jak nikt inny.
No niemożliwe!!! Radna Wiletta Anuszkiewicz pyta o prostą rzecz (odpowiedź polegać mogła po prostu na zerknięcie w kwit z którego burmistrz czytał) a burmistrz odpowiada „proszę na piśmie”!!! A przewodniczący staje po stronie burmistrza, jak zawsze!!! Ludzie! Naprawdę dość!
Z Tobolskiego robi największego wariata, gdy radny zadaje mu pytanie. Tak robią mali ludzie. Radna Anuszkiewicz zadaje pytanie i ją odsyła z niczym, bo się boi jej prostych pytań. Malutki, maciupeńki człowieczek.
A gdzie na tej sesji podziali się sołtysi i przewodniczący przewodniczący zarządów ? Dlaczego nie ma ich podczas sesji zajmującej się podatkami? Czy oni tylko diety liczą?
Byłem zadawałem pytania i wyszło jak zwykle
Tak, dał się pan zauważyć.
Proszę nie używać w komentarzach przezwisk. Takie komentarze nie będą publikowane…
Wystarczy, że szanowny Redaktor słowo „psiarczyk” zastąpi np „pdnóżek” i już można zamieścić. Ukłony dla pana Redaktora.
Żeby wszystko było jasne dla tych co nie oglądali sesji: ZA najwyższymi podatkami na rok 2023 byli radni Chmielewski, Dzienis, Hołdyński, Janczuk, Makarewicz, Pietrewicz, Syperek, Wałejko, Wawrzyn, Zajączkowski. Powinniśmy pamiętać o tym przy następnych wyborach. PRZECIW był jedynie radny Tobolski , a wstrzymali się radni Anuszkiewicz, Mioduszewski i Staroszczuk – Luto, która dziś z wiadomych względów wstrzymuje się od głosu, co na razie należy rozumieć.
Proszę, jaki pan kierownik Duchnowski wspaniałomyślny człowiek i urzędnik. Przychodzi punkt Sesji o „pozbawieniu statusu pomnika przyrody” i przewodniczący Hołdyński oddaje głos osobie kompetentnej w sprawie, więc kier. Duchnowskiemu. A ten, że „wszystko zostało omówione na Komisji” i, że „prosi o przyjęcie projektu uchwały”. Pan przewodniczący uniżenie poprosił żeby jednak pan Duchnowski zechciał „w dwóch zdaniach” przypomnieć o co chodzi, na co pan Duchnowski – co widać i słychać na Sesji – uśmiechnął się i wspaniałomyślnie odpowiedział: „Dobrze”. Zachęcam do odsłuchania tego fragmentu bo moje słowa absolutnie nie są w stanie tak precyzyjnie pokazać tej „wspaniałomyślności” urzędnika odpowiadającego przewodniczącemu Rady.
Andrzeju, w wydziale od dawien dawna jest nabór na wolne stanowisko urzędnicze, więc startuj, odciążysz trochę przeciążonego kierownika i może nauczysz kultury osobistej. Śmiało
Ciekawa ale jakże normalna była sytuacja przy punkcie „Zapytania radnych”. Zapytanie radnej Anuszkiewicz o sytuację wokół martwych nasadzeń przy Promenadzie i ul. Jeziorowej pozostało – rzecz jasna – bez żadnego komentarza ze strony burmistrza. Natomiast wypowiedź radnego Wawrzyna w sprawie węgla itd… natychmiast uzyskało komentarz burmistrza. Tak to jest gdy jeden radny merytorycznie pyta a drugi co najwyżej „cukruje” burmistrzowi. Jednych, spolegliwych, burmistrz szanuje a drugich ma – nie wypada pisać gdzie.
Tak słuchając przez całą Sesję zwyczajowych już zaczepek burmistrza w kierunku radnego Tobolskiego, do których wszyscy już – niestety – żeśmy przywykli i pisanie, że to zwykłe chamstwo i prostactwo burmistrza, nic nie daje, usłyszałem dziś, że pan Tobolski powinien zgłosić na Policję sprawę jakiegoś tam podtruwania drzewa na cmentarzu. A ja pytam, dlaczego on? Czy on jest zarządcą, administratorem czy chociażby pracownikiem tego cmentarza? Czy nie powinien już dawno zrobić tego pan Dominuk z racji ówczesnego administrowania cmentarzem? A czy sam burmistrz nie powinien choćby zlecić komuś poinformowanie Policji o tym zdarzeniu? Co ma do tego pan Tobolski?
Ta sesja w wydaniu Luto wygląda jak muppet show.
Kolejny raz przewodniczący Hołdyński dał popis swojej niewiedzy ale przy okazji także wyjątkowej spolegliwości wobec burmistrza. Kiedy radny Tobolski pyta, czy burmistrz, zgodnie ze swoimi słowami podczas niedawnych wyborów sołtysa w Babkach, „wstrzyma środki dla tego sołectwa”, pan przewodniczący natychmiast przypomniał niepokornemu radnemu, że „jesteśmy w punkcie 'Zapytania radnych’ a takie zapytania składa się na piśmie”. Tymczasem chwilę przedtem przy wypowiedzi radnego Wawrzyna jakoś o tym zapomniał i już nie informował Józefa W., że to może nie w tym punkcie albo „proszę przedstawić to na piśmie zgodnie z regulaminem”. Taki właśnie jest pan przewodniczący Wojciech Hołdyński.
O tempora, o mores! Na pytanie sołtysa z Babek, kiedy do jego sołectwa powróci sprzęt czasowo odebrany i przewieziony do Gołdapi w celu jakiejś kontroli, czy coś, burmistrz odpowiada sołtysowi – „w swoim czasie” !. Bez komentarza.
I nie potrafi uszanować i dostrzec tego, że poczuwający się do odpowiedzialności sołtys ukradziony bądź zaginiony sprzęt sołecki, wart kilka tysięcy zł, odkupił i przekazał swemu sołectwu.
Uwaga! Przewodnicząca Komisji Rolnej Janina Pietrewicz przyznała się dziś, że „pierwszy raz słyszy o sprawie zaginionego sprzętu” w którymś z sołectw i „w ogóle o tej sprawie”. To pogratulować jej należy właściwego sprawowania swojej funkcji.
A co do sprzętu w sołectwach, ciekaw jestem czy w ogóle istnieje w gminie jakaś ewidencja sprzętu będącego na wyposażeniu świetlic i wszystkich sołectw. Warto wiedzieć czym sołectwa i ich świetlice dysponują i w jakim to jest stanie.
Ach gdyby tak policzyć ile razy burmistrz Luto użył dziś w swoich złotych ustach nazwiska „Tobolski”. Wyszłaby niezła liczba. To już obsesja, nic innego.
Miałabym , jako mieszkanka sołectwa Babki, pytanie do naszej radnej pani Teresy Dzienis. A co pani w ciągu tej swojej kadencji zrobiła dla nas mieszkańców? Niech pani wymieni tu w komentarzu lub odpowiadając na sesji co jest pani autorstwem? Jaki choćby jeden wniosek pani zgłosiła w naszej sprawie? Dodam jeszcze, że to nie nasz sołtys Kizik ale pani z mężem zostaliście przez naszych mieszkańców wygwizdani na spotkaniu. Na pani miejscu albo bym zwiększyła aktywność w swojej pracyradnej albo już nie odzywała się w sprawach pana Kizika, bo to zupełnie inne poziomy pracy dla sołectwa. Zobaczymy czym się pani pochwali kiedy przyjdzie czas następnych wyborów.
Wygwizdaliście panią sklepową z Górnego?? Jak mogliście??? 🙂
Wyjątkowo szanuję panią radną Wałejko, za to, że od czasu do czasu jednak w głosowaniach sesyjnych wykazuje rozsądek. Dziś jednak usłyszałem jej wypowiedź w sprawie dofinansowywania świetlicy w Boćwince, i jej słowa, że „codziennie w tej świetlicy przebywa kilkanaście dzieci”. W porządku, obiecuję, że sprawdzimy ile w tym prawdy i co warte są słowa pani radnej.
Kilka razy podczas tej Sesji przewodniczący Hołdyński, mimo, że ma za sobą kilka kadencji, wykazał się nieznajomością zapisów regulaminu obrad. Pominę wcześniejsze dzisiejsze wpadki przytaczając tylko ten, że w punkcie „wolne wnioski” przewodniczący „nie zauważył”, że do głosu zgłasza się pan radny i udzielił głosu urzędnikowi, czym naturalnie naruszył procedurę gdyż w takich przypadkach najpierw głos mają prawo zabierać radni, następnie inne osoby. Nawet zwrócenie mu na ten fakt uwagi przez radnego Tobolskiego nie pomogło. Coraz gorzej z tą Radą.
W wolnych wnioskach ponownie pan radny Tobolski usiłował wrócić do kwestii wykorzystywania samochodu służbowego do celów prywatnych przez burmistrza, jak zwykle przerywano mu i nadal ta sprawa wisi w powietrzu. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na słowa w tym miejscu wypowiedziane przez przewodniczącego Rady Wojciecha Hołdyńskiego, który powiedział mniej więcej tak – „ta sprawa wałkowana jest co miesiąc i każdy ma już na ten temat wyrobione zdanie”. Ja chciałbym pana Hołdyńskiego spytać. A jakie jest pańskie osobiste jako radnego i przewodniczącego tej Rady zdanie w tej kwestii? Może pan się tym zdaniem podzielić z wyborcami? Ale tak, wie pan, od A do Z, a nie półsłówkami i wykręcaniem się jak to pan robi często.
Dobre pytanie w sprawie pisma p. Andrysiewicza zadał pan radny Makarewicz. Jednak ja doprecyzowałabym pytaniem, czy są i jakie są podstawy prawne aby firma prywatna z takim wnioskiem zwracała się do Gminy i czy są jakiekolwiek prawne podstawy aby Gmina rozpatrzyła taki wniosek pozytywnie.
Zauważyliście, że już teraz, jeszcze długo przed decyzją o ewentualnym poręczeniu przez Gminę wielomilionowego kredytu dla prywatnej firmy pana Andrysiewicza, burmistrz podkreśla wyraźnie, że będzie to decyzja RADY, nie jego. Więc już teraz wskazuje, że np w sytuacji gdyby pan Andrysiewicz nie wywiązywał się ze spłaty kredytu, on będzie miał czyste ręce bo „to Rada, nie ja” zdecydowała o poręczeniu. Radni, pamiętajcie o tym przy podejmowaniu decyzji w tej niezwykle niebezpiecznej dla gminy sprawie.
To nie może być decyzja – taką decyzję podejmuje organ wykonawczy, czyli burmistrz. Rada może ująć w uchwale budżetowej wysokość poręczenia…
Wydaje mi się, że propozycję uchwały w tej sprawie przedstawi burmistrz ale jednak radni będą musieli ją przyjąć lub odrzucić. Zdaje się Wacek ma rację.
Poręczanie kredytu przez gminę dla prywatnego przedsiębiorcy jest niezgodne z prawem i nie należy do zadań ustawowych.
Pani radna Wałejko na komisji wspólnej wypowiadała się w sprawie podniesienia podatków ,że jest stanowczo przeciwna i nawet głosowała przeciw. Ale już na sesji było inaczej. Strach przed gniewem szefa wszystkich szefów jest paraliżujący dla większości. A teraz doszła jeszcze żona burmistrza. Demokracja w wyborach uzupełniających pokazała ,że „sięgnęła bruku”. Nawet ustawodawca nie przewidział takich okoliczności, ale jak pokazało życie w Gołdapi wszystko jest możliwe. Wstyd Pani Anno Staroszczuk Luto, że Pani w ogóle startowała. Nawet nie zapytam, czy będzie Pani obiektywna podczas głosowań .Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd.
Andrzej Tobolski
Panie radny Andrzeju Tobolski. W sprawie zachowań nowej pani radnej może być różnie więc ja bym nie narzekał na smak zupy przed jej spróbowaniem. Dajmy wszyscy szansę nowej członkini Rady i oczywiście obserwujmy jak będzie w rzeczywistości.
Jeszcze Tuska tu zabrakło. Teraz już mamy 3 szkodników bo sierżancina to przeca sama kultura, mądrość i życzliwość wobec mieszkańców nooo i radnych oczywiście.
Na zachowanie p.Holdynskiego brak słów.. Głuchy jest na chamstwo burmistrza, …. To aż razi w uszach Panie Wojciechu Hołdyński.
Jesteście jak muchomory… ładne z wierzchu z zepsutym środkiem.
Tusk, zaraz po Mirosie, zrobił dla Gołdapi najwięcej. Za rządów Mirosa i PO Gołdap się dynamicznie rozwijała, a za czasów Luto i PiS jest mierność bierność, ale wierność. Kolesiostwo, bylejakość, zero kultury w przestrzeni publicznej, polityczne wojenki i działanie na szkodę miasta. Liczy się własna kieszeń i nic więcej.
Mam nadzieję, że opozycja zjednoczy się na wybory samorządowe wiosną 2024, zbierze wartościowych ludzi i przywróci gminę na właściwe tory.
Pan Radny Tobolski skierował do Hołdyńskiego prośbę by zwrócił sierżantowi uwagę by ten zwracał się dom radnego używając zwrotu grzecznościowego ” pan radny „, bo nie jest dla sierżanta kolegą.
Na co Hołdyński odpowiada, że nie wie czy to obowiązek wynikający z przepisów.
Ja, odpowiadam niekompetentnemu Hołdyńskiemu, nie potrafi zapanować nad sierżantem, i że jeżeli nie wie, to niech zejdzie ze sceny i nie robi z siebie i sesji komedii.
Mam prośbę do burmistrz, na sesji przywoływał jakieś bliżej nieokreślone protokoły z których ponoć wynika, że budowa zakładu PL jest prowadzona wręcz wzorowo, by zechciał je upublicznić.
Wówczas ocenimy ich treść i autorów. Zachęcam naszego burmistrza.
Ludzie, coś nieprawdopodobnego, luto objawił eurekę, wszyscy specjaliści od budownictwa niesłusznie oskarżali go o niekompetencje przy budowie zakładu PL. Zatem, można według lutego teorii budować według projektu innego niż ten, który otrzymał pozwolenie na realizację, i w między czasie jeszcze dokonywać zmian w konstrukcji budynku. Brawo sierżancie, przyznaję ci tytuł inżyniera budownictwa, widać żeś bystry gość.
Znów kilku komentarzy nie zaakceptowaliśmy ze względu na użycie w nich przezwisk…
Drodzy Mieszkańcy Gołdapi,
jestem w szoku to co usłyszałem podczas odsłuchiwania nagrania z sesji rady miasta Gołdapi z dnia 25.10.2022, to jest niemożliwe, żeby taki człowiek mógł sprawować urząd Burmistrza. 53 minuta nagrania, cytuję komentarz lutego na stwierdzenie Pani Radnej Anuszkiewicz, że ręce jej opadają, jak luto ignoruje udzielanie odpowiedzi na zadawane pytania: „”pani już nie tylko ręce opadają, pani Anuszkiewicz”. Wypowiedź sierżanta, pochodzącego z niewielkiej wioski Jabłońskie, spod Gołdapi jest bulwersująca. Jestem zaskoczony, już nie zachowaniem tego pro…., lecz pozostałymi uczestnikami tej sesji, że nikt nie zareagował w odpowiedni sposób, nikt nie stanął w obronie Pani Radnej Anuszkiewicz. Wstyd Hołdyński, wstyd Wawrzynie, wstyd Jańczuku, wstyd Chmielewski, wstyd Mioduszewski, wstyd Makarewicz, wstyd Zajączkowski. Nie przychodźcie więcej na obrady sesji, złóżcie mandat radnego, jesteście nie godni bycia radnym.Pytam was, czy macie trochę honoru? wątpię, jesteście jak ten pro… luto, szkodnikami tego miasta. Zastanawiam się, czy jeszcze coś może nas zaskoczyć ze strony tego człowieka?
Przepraszam mieszkańców, że przyczyniłem się do wyboru tego prym…..
Współczuję pani Staroszczuk.
Dobrym dotychczas obyczajem było, że portal ten zamieszczał zapowiedzi także Sesji Rady Powiatu a także linki do obejrzenia obrad. Tym razem z jakiegoś powodu ani zapowiedzi ani linku nie było. Co się stało? Niezależnie od odpowiedzi , czy można o taki link do dzisiejszych obrad poprosić?
Przeoczenie. Przepraszamy… Zamieścimy. Tylko nie ma linku póki co…
To już drugi raz z rzędu redaktor nie zamieścił linka do sesji powiatu
Do wieczora nie było na stronie starostwa, jest dopiero teraz…
Podziwiam kompetencje Sekretarz Rawinis ….. Cóż za zapobiegliwość, żeby 2202 analizowała oświadczenia majątkowe porównując z rokiem 2025 roku. Mamy geniusza na stołku sekretarza …. a może zwykły brak staranności w wykonywaniu swoich obowiązków … ( Czas około 1,36 )
Pod wpływem wrażenia jakie zrobiło na mnie jasnowrozkarstwo Sekretarz w mój komentarz też zakradł się błąd … (literówka)… Chodzi o rok 2022 a nie 2202…