O wyprawie tak informował na Facebooku jeden z uczestników, członek Sejmiku Samorządowego. gołdapianin Jarosław Słoma:
Po pokonaniu ponad 2 tysięcy km powróciliśmy do Polski z transportu pomocy humanitarnej do Ukrainy. Dostarczyliśmy ponad 4 tony żywności, chemii gospodarczej i podobnych artykułów mieszkańcom Dzembroni i Bystreca – górskich wsi w Karpatach Ukraińskich – Paśmie Czarnohory na Huculszczyźnie nad rzeką Czarny Czeremosz.
Wsie leżą w rejonie wierchowińskim w obwodzie iwanofrankowskim. Pomoc trafiła do tamtejszych parafii: prawosławnej ojca Wiktora Szica z cerkwi świętej Księżnej Olgi obchodzącej 150-lecie istnienia oraz grekokatolickiej z monasterem Przemienienia Pańskiego Ojców Bazylianów – przełożony ojciec Tymoteusz Fesz. W tych okolicach przebywają też uciekinierzy ze wschodniej i centralnej Ukrainy. Niektórzy nie mają do czego wracać – ich domów już nie ma…
Tereny, do których dostarczyliśmy pomoc to dawne południowe Kresy Rzeczypospolitej, opiewane przez urodzonego i mieszkającego tu do czasu okupacji sowieckiej pisarza Stanisława Vincenza, autora tetralogii huculskiej „Na wysokiej połoninie”.
Transport zorganizował Zbigniew Homza, wiceprzewodniczący Sejmiku, prezes stowarzyszenia Nasze Mazury w Kętrzynie, przy wsparciu głównie Banku Żywności w Olsztynie – prezes Marek Borowski, ale też konsula Ukrainy w Gdańsku Oleksandra Plodystyi, przewodniczącej Sejmiku Bernadety Hordejuk .