Burmistrz Gołdapi zorganizował w poniedziałek spotkanie informacyjne dotyczące wzrostu cen za ogrzewanie. Przebieg spotkania był transmitowany na żywo na kanale youtube.com pod tym linkiem:
https://www.youtube.com/channel/UCzcA8OD9rpUS0TcWmRp5UJQ/featured
Fot. pixabay.com
Czy to celowo – zeby mieszkańcy nie słyszeli, nie włączono głośności? Za taką transmisję to ja – fuck you…
Panie Hołdyński, jeśli to spotkanie ma tylko charakter informacyjny to może trzeba było zorganizować konferencję prasową, do tego bez możliwości zadawania pytań!. A to spotkanie to chyba po to żeby też zadawać pytania i przekazać mieszkańcom odpowiedzi na nie.
Pan dr Sikora może tak przemawiać i tłumaczyć innym doktorom, bo nie mieszkańcom Gołdapi, w tym naszym – pożal się Boże – radnym. Tak można panel naukowy prowadzić a nie przekazywać informację mieszkańcom, dla których w mediach to spotkanie też zorganizowano.
Dziękując panu doktorowi Sikorze pan Hołdyński napomknął: „jeśli dobrze zrozumiałem…”. Spoko, nie tylko pan niewiele zrozumiał.
Panie Hołdyński, odbieranie głosu pytającym przypomina najgorsze minione czasy. Wstyd. To ostatnie, wierzę, chwile pańskiego szarogęszenia się. I trochę więcej opanowania bym radził bo to już kompletnie nie przystoi, zwłaszcza gdy na spotkanoiu są goście. A pan Tobolski może nie powinien krytykować wypowiedzi pana gościa Konrada, bo to gość, powinien raczej podpowiedzieć a nie napadać!
Panie Przewodniczący Hołdyński, proszę się uspokoić i zachować więcej opanowania bo pan się swoimi pokrzykiwaniami i wyłączaniem mikrofonu po prostu ośmiesza.
W takiej „grupie roboczej” o której mówi i którą próbował już swego czasu powołać wnioskiem Józef Wawrzyn, powinni być jego zdaniem eksperci, nie politycy. Słuszna myśl, czyli ci eksperci w Gołdapi to pan Józef Wawrzyn i Zdzisław Janczuk!!!. Wielkie sukcesy przed gołdapską energetyką cieplną!!!
Pytanie do pani vice burmistrz: „Czy Pani zdaje sobie sprawę, że 95% mieszkańców nie stać na opłacanie ciepła…” jest bez sensu. Bo to oczywiste, że pani vice sobie zdaje sprawę. Trzeba zadawać pytania merytoryczne.
Byłoby dobrze gdyby pani czytająca pytania mieszkańców i odpowiedzi pana Andrysiewicza, potrafiła oddzielić pytania od odpowiedzi. Bo nie można wiele z jej czytania zrozumieć. Trzeba zaznaczać co jest pytaniem a co odpowiedzią. Czasem pani zaznaczała a czasem nie.
Odpowiedź na pytanie mieszkańca: „Dlaczego nie zastosował Pan rozróżnienia stawki dla gospodarstw domowych i pozostałych odbiorców tylko narzucił tak ogromną podwyżkę dla wszystkich jednakowo?” – jest po prostu głupia. Inaczej się nie da tego nazwać, zwłaszcza po wysłuchaniu wcześniejszych tłumaczeń. Dodam jeszcze, że odpowiedź taką można nazwać wręcz arogancką i niegrzeczną w typie „a odp…l się”, albo „na odwal”.
Drodzy Państwo! Czy Wy to słyszeliście? Wy błagaliście pana wielkiego żeby ciepło Wam dał. Panie przewodniczący! Dlaczego pan nie reaguje jak ktoś obraża mieszkańców?! Przecież wypowiedź pana Andrysiewicza o błaganiu i czerwonym dywanie to jest brzydkie oszczerstwo!
Dla mnie jest całkowicie zrozumiałe, że pan Andrysiewicz – przedsiębiorca i właściciel firmy – nie może dokładać do tego co wytwarza, produkuje czy sprzedaje. To jest jego firma na której ma zarabiać, po to ją założył. Ale jeśli dokłada tak ogromne kwoty do tego ciepła które sprzedaje to może powinien zachować się jak każdy właściciel firmy która jest lub przestaje być rentowna – zamknąć ją. Wtedy Gołdap będzie zmuszona szybko rozpocząć działania aby zabezpieczyć ciepło mieszkańców i to pobudzi władze i Radę do roboty! A kotłownie ciągle stoją.
Ale pan Tobolski pojechał z tym pytaniem, czy pan Andrysiewicz zapłacił i ile zapłacił gminie za przejęcie monopolu ciepłowniczego 🙂 Takie pytanie to już, panie Andrzeju, podczas komisji śledczej gdzie oskarżonym jest jakiś mafiozo a nie przedsiębiorca. Sytuacja te naście lat temu była taka, że do Gołdapi przyszedł pan Andrysiewicz dawać ciepło wojsku a że w tamtym czasie ze wszystkich wyliczeń (co się potem potwierdziło) wynikało, że jego ciepło będzie tańsze, szybko poproszono go o rozszerzenie działalności także na budynki w mieście. Do tego akurat wtedy miasto miało problem z zadłużonym PEC-em i rozwiązywało go poszukując pilnie innego dostawcy. Nie było wtedy alternatywy dla pana Andrysiewicza, albo też niezbyt usilnie jej szukano. Przez lata jego ciepło było w dość przyzwoitej cenie, dopiero teraz narobiło się jak się narobiło.
Generalnie to nic nie można zrobić. Pan Andrysiewicz stratny bo to państwo reguluje. To nic ze mu zwraca różnice. Płacić i płakać taki przekaz. Gmina bezradna i samorządowcy nie maja konkretnego pomysłu. Strach na sali. A inne gminy mają pomysły:
https://sozosfera.pl/zielona-energia/kotlownia-miejska-na-biomase-ze-wsparciem-nfosigw/?fbclid=IwAR1QguwuB7t2_xm_7wo5HNipu6sICAr4ouljpdtVZxo9_yrbIRDj9tCueT8
Program dla samorządów: https://www.gov.pl/web/nfosigw/program-cieplownictwo-powiatowe-od-1-pazdziernika-na-nowych-zasadach
No, przyznaj, że w ostatnich minutach pan Andrysiewicz napomknął, że gotów jest zająć się sprawą kotłowni na biomasę.
Radny Tobolski pyta o monopol pana Andrysiewicza. Ależ pana Andrysiewicza można pozbawić monopolu, bardzo prosto, np poprzez budowę niewielkich własnych ciepłowni przez spółdzielnie mieszkaniowe czy wspólnoty, można budować też małe pompy cieplne dla budynków czy kilku budynków. Tylko… kogo na to stać i czy w efekcie lat będzie to opłacalne?. Kiedy się zwróci?
Biogazownia to niezły pomysł. Gdyby iść w tym kierunku zapewne byłoby taniej. Jestem laikiem ale wydaje mi się, że bioenergia zawsze będzie tańsza.
Jestem za budową biogazowni i innych budowanych przez wspólnoty ale błagam, nie dopuśćmy żeby budował to Luto – chyba wszyscy wiemy dlaczego.
A tu trochę o działaniach powiatu w tym zakresie, nikt w tym mieście nie dbał o dywersyfikację źródeł energii i zabezpieczenie mieszkańców pod względem konkurencyjności a przede wszystkim o zadbanie o interes mieszkańców, polecam obejrzenie filmiku poniżej ze spotkania w 2018 r.
Już wtedy sugerowano władzom powiatu i gminy różne pomysły. Pewnie uznano propozycje mieszkańców, tak jak dzisiaj podczas spotkania, za FANTASMAGORIĘ (ulubione słowo Pana Burmistrza i Hołdyńskiego).
– https://www.youtube.com/watch?v=YuH04ZgM6Gg
Pierwotnym błędem samorządu gołdapskiego była likwidacja PEC 25 czerwca 2012 r. na wniosek
Wojcjecha Hołdyńskiego, który wcześniej obciążył podatników kwotą 1 700 000 zł. za ich błędy i zaniedbania. Przez kolejne 10 lat nie dokonano dywersyfikacji w dostawach ciepła , tylko oddali
ten kluczowy biznes dla prywatnego dostawcy S. Andrysiewicza ,bez zadbania o bezpieczeństwo
mieszkańców. Ale świetne samopoczucie Burmistrza i Hołdyńskiego w tej materii jest zwykłym zakłamaniem i wprowadzaniem nas w błąd. Burmistrz nie zezwolił przedsiębiorcom na alternatywne wybudowanie spalarni ekologicznej i drugie żródło kotłowni gazowej.
W Olecku, Suwałkach czy Ełku cena GJ jest dużo niższa ,ale tam nie ma Luto i Hołdyńskiego.
Ci dwaj prześcigają się tylko kto będzie miał więcej prywatnego majątku . Tyle nieruchomości, dom, kilka mieszkań , to już nie mieści się w standardowych rubrykach .To wszystko jest dostępne na oficjalnych stronach BIP UM w oświadczeniach majątkowych..
Dlatego oni tak mnie zwalczają ,ponieważ ujawniam patologię. Andrzej Tobolski
Byłem pewien, że pan Zdzich Jańczuk to już tylko siedzi i wydala powietrze a tu – proszę. Ma ciągle chłop zryw. Szkoda tylko , że to jedynie w stosunku do jedynego pracującego radnego a nie z pomysłami i inicjatywani. Popatrzcie barankowie mili. Ostatnie ucięte kadry z wczorajszego spotkania. https://www.youtube.com/watch?v=rxQOMGcc3aE&t=8276s&ab_channel=Go%C5%82dapskiPortalInternetowyGOLDAP.INFO
Pan Jańczuk w końcu odezwał się i zadał pytanie bez sensu bo wystarczy przeczytać umowę i by miał odpowiedz na w/w pytanie.
A pozostali radni cisza(oprócz Pana Tobolskiego),a tak liczyłem na konstruktywne pytania np.radnego Chmielewskiego.