Odeszła Sława Tarasiewicz

Po ciężkiej chorobie odeszła Sława Tarasiewicz, osoba, która bezsprzecznie znalazła swoje miejsce w najnowszej historii gminy Gołdap. I to nie tylko dlatego, że tworzyła pierwsze w gminie profesjonalne gospodarstwo agroturystyczne.

 

Około dwie dekady temu zaryzykowała (wraz ówczesnym mężem) i z miasta przeniosła się nad jezioro Ostrówek w Galwieciach, by prowadzić działalność agroturystyczną. Gospodarstwo nazwali „Trzy Świerki”. Już wtedy pogłębiała swoją wiedzę w tej dziedzinie, korzystając z rozmaitych kursów, organizowanych przez pozarządowe organizacje turystyczne. Była członkiem stowarzyszeń, działała na rzecz praw kobiet.

Co bardzo istotne, od początku miała świadomość tego, że współczesna agroturystyka to nie tylko dysponowanie bazą noclegową. Zatem nie tylko za sprawą malowniczego otoczenia szybko zyskała stałych gości, którzy chętnie przybywali tam w wolnym czasie, szukając zacisza w pobliżu Puszczy Rominckiej. Organizowała u siebie przedsięwzięcia artystyczne, były to między innymi wystawy, spektakle i kameralne koncerty. Założyła prywatną izbę muzealną. Zajmowała się historią Gołdapi. W ubiegłym roku w Gołdapskiej Izbie Muzealnej zaprezentowała interesującą historię swojej rodziny.

To była jedna z ciekawszych ekspozycji

Niedawno z jej inicjatywy w gołdapskiej Szkole Muzycznej I stopnia miał miejsce recital znanej pianistki wraz z córką – pieśniarką operową. Obie gościły w „Trzech Świerkach”.

Gościli u niej między innymi znani politycy, dziennikarze i ludzie kultury. Uzyskała wiele nagród za swoją działalność, również w dziedzinie kulinariów.

Odeszła Sława Tarasiewicz, pozostało jej gospodarstwo, jego dusza oraz warte zapamiętania wspomnienia o wartościowych i znanych osobach, które tu mieszkały i gościły…

Więcej takich niespodzianek

 

Powiązane artykuły