18 października partnerstwo „Kultura dla przestrzeni” wsparte naukowo i technicznie przez przedsiębiorstwo UNI-GEO przeprowadziło badanie terenu na którym do 1956 r. stał tzw. „nowy kościół”. Badanie geofizyczne ERT zostało przeprowadzone metodą elektrooporową za pomocą konduktrometru.
Badaniom przyglądali się uczniowie 3 klasy matematyczno-fizycznej Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Pawła II w Gołdapi w ramach lekcji fizyki prowadzonej przez panią Halinę Jasińską.
Zebrane podczas pomiarów dane cyfrowe, zostaną opracowane przy pomocy specjalistycznego oprogramowania i posłużą do odkrycia skrywanych tajemnic gołdapskiego rynku.
Serdecznie dziękujemy pani Halinie Jasińskiej i uczniom 3 klasy matematyczno-fizycznej LO w Gołdapi za obecność i zainteresowanie badaniami. Szczególne podziękowania kierujemy do przedsiębiorstwa UNI-GEO za przeprowadzenie badań.
Spotkanie moderował Zbigniew Mieruński. Fot. Wioletta Anuszkiewicz, Jarosław Walc.
Działania partnerstwa „Kultura dla przestrzeni” dofinansowano ze środków Programu „Lokalne Partnerstwa PAFW” Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności realizowanego przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce”, Stowarzyszenie Gołdapski Fundusz Lokalny, Bibliotekę Publiczną w Gołdapi, Dom Kultury w Gołdapi wraz z partnerami lokalnymi.
#partnerstwapafw #partnerstwalokalne #partnerstwalokalnepafw #kulturadlaprzestrzeni #goldap #funduszgoldap
To interesujące. Do dziś pamiętam, że pewien starszy człowiek opowiadał mi jak to tuż po wojnie jako dziecko wchodził do podziemi tego kościoła i szedł pod dzisiejszym Placem Zwycięstwa w stronę mniej więcej dzisiejszego banku na ul. Lipowej. Twierdził, że po obu stronach korytarza były pomieszczenia z elektrycznością, która rzecz jasna nie działała. Niestety, nikt inny tych opowieści nie potwierdza a zdarzało się też, że nazywano je bajkami. Niedawno też usłyszałem informację, że na terenie parku na ul. Wojska Polskiego również do końca lat 50-tych było można zejść do pomieszczeń podziemnych, mniej więcej w pobliżu ogrodzenia z dawnym WUTEH-em. Nie wskazano dokładnego miejsca, ale żyją jeszcze ludzie, którzy podobno mogą to wskazać.
Nie dopatrywał bym się wielkiego obiektu militarnego na terenie parku. Pamiętam , kiedy jeszcze funkcjonowała strzelnica / zajęcia z PW w LO – strzelanie/ ,był to niewielki schron w skarpie przeznaczony dla obsługi strzelnicy.Wybudowany niewątpliwie przez Niemców.Podobnych obiektów w Gołdapi było/jest/ więcej m.in. przy ul. 1 Maja , naprzeciw szkoły podstawowej , w pobliżu LO.
Nie o tym mowa. Mowa (podobno) o wejściu po drabince pod ziemię do okrągłego pomieszczenia z którego w sposób gwiaździsty miały ponoć odchodzić boczne pomieszczenia. Do tego w dużej odległości od strzelnicy i tego budyneczku który jeszcze w latach 80-tych tam funkcjonował. Tak więc ze strzelnicą miałoby to nie mieć nic wspólnego. Ile prawdy w tych opowieściach – nie mam pojęcia, nie sprawdzałem, bo i jak?. Powtarzam co usłyszałem.
To że stał w tym miejscu kościół garnizonowy wybudowany na rozkaz generała niemieckiego, to chyba gołdapianie wiedzą i następnie został wyburzony a materiał budowlany z kościoła został wywieziony do odbudowy Warszawy. Podobnie spotkał los zakładów pracy w Gołdapi przenoszonych do większych miast. Tylko zastanawia mnie to jeśli jest to oczywiste po co płacić tym organizatorom co jest wiadome. Jeszcze żyją mieszkańcy Gołdapi którzy maja wiedzę jak zmieniała się Gołdap od 1950 roku i od tej daty rozpoczęło się osiedlanie ludzi którzy musieli uciekać przed partyzantami czy UB lub komunistów którzy grabili ludność na wsiach.