70% nielegalnie zatrudnionych cudzoziemców na Warmii i Mazurach stanowią obywatele Ukrainy. Pozostali pochodzą z Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Bangladeszu, Indii, Syrii, Egiptu czy Azerbejdżanu. Ponad połowa obcokrajowców zatrudnionych niezgodnie z przepisami pracuje w branży budowlanej. Problem dotyka też usług, produkcji, gastronomii, transportu, a nawet pośrednictwa pracy.
Funkcjonariusze z Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej od 01 stycznia do 31 sierpnia br. wszczęli blisko 140 kontroli legalności zatrudnienia cudzoziemców. Sprawdzono pracę ponad 3 540 obcokrajowców. Okazało się, że 171 osobom powierzono ją niezgodnie z przepisami.
Najwięcej, bo aż 33% cudzoziemców pracowało nielegalnie w powiecie olsztyńskim, 16 % w nidzickim, 14% ełckim. Po 8% w powiecie działdowskim i gołdapskim.
Stwierdzone naruszenia przepisów dotyczyły pracy bez zezwolenia, na warunkach innych niż wskazane w zezwoleniu lub bez zawarcia odpowiednich umów w formie pisemnej.
Pracodawcy nie wywiązywali się też z obowiązków informacyjnych wobec Urzędów Wojewódzkich i Powiatowych Urzędów Pracy. Tak, jak właściciel olsztyńskiej agencji zatrudnienia. Pracodawca nie poinformował właściwego organu o podjęciu lub niepodjęciu pracy przez 263 cudzoziemców, których delegował do niej, na terenie całego kraju. Właściciel firmy przyznał się do popełnienia wykroczenia i został ukarany mandatem karnym w wysokości 2 tys. zł.
Od początku roku sądy z Warmii i Mazur wymierzyły kontrolowanym wcześniej przedsiębiorcom grzywny na łączną kwotę ponad 145 tys. zł.
W-MOSG