Dowożenie dzieci z wiosek. Pismo do sołtysów

W nawiązaniu do trudności związanych m.in. z dowożeniem wiejskich dzieci do szkół sołtysi otrzymali pismo z pytaniami podpisane przez sekretarz gminy Annę Rawinis. Pytania dotyczą m.in. liczby mieszkańców mających problemy z dojazdem. Pismo publikujemy niżej.

 


Aktualności

Powiązane artykuły

5 komentarzy do “Dowożenie dzieci z wiosek. Pismo do sołtysów

  1. Mietek

    Ok. Sołtysi powinni szczegółowo odpowiedzieć. Była ich skarga. Jest odpowiedź – pytanie z Urzędu Gminy. Sołtysi, trzeba odpowiedzieć. Bo jest odzew na Wasze skargi.

    Ocena: 5.00/5. z 14 głosów.
    Please wait...
  2. Lui

    „…… pracownicy burmistrza „

    Ocena: 5.00/5. z 16 głosów.
    Please wait...
  3. Anonim

    Na dzień dzisiejszy zostało podane , sprawa nabrała tempa Pani Starosta i URZĄD GMINY ZAINTERESOWALI SIĘ SPRAWĄ I SPRAWA MAM NADZIEJE BĘDZIE POZYTYWNIE ZAŁATWIONA . SOŁTYS SOŁECTWA BABKI JACEK KIZIK

    Ocena: 4.73/5. z 15 głosów.
    Please wait...
  4. Pozdrawiam serdecznie

    Ależ ta nowomowa urzędnicza jak z carskich ukazów razi w uszy i oczy. Jesteśmy najważniejsi i co nam zrobicie?

    A do tego jeszcze użycie bezczelnego sformułowania „pracownicy burmistrza”. To skandal aby pouczać sekretarza gminy, że zgodnie z ustawą o pracownikach samorządowych, urzędnicy (i pozostali pracownicy) zatrudniani są w Urzędzie a nie u burmistrza więc są pracownikami urzędu a burmistrz wykonuje czynności w imieniu pracodawcy.

    Wyrzucić z pracy za tę bezczelność to mało!

    Ocena: 4.69/5. z 26 głosów.
    Please wait...
    1. Swobodny Dzordz

      No i jeszcze to bardzo nieeleganckie zdanie: „prosze o przeslanie informacji zwrotnej do dnia 14 wrzesnia (…)”.

      A jesli nie dostarcza (soltysi) tych informacji do wtorku, to co? Kare administracyjna im Magistrat wlepi?

      A przeciez mozna „po ludzku”, a nie po „biurwowemu”, np. cos takiego: uprzejmie prosimy o jak najszybsze dostarczenie tych informacji, gdyz Panu Burmistrzowi zalezy na rychlym rozwiazaniu tego problemu, w trosce o dobro mlodziezy … bla bla bla … i tak dalej.

      Czyz nie brzmi to lepiej, p. Anno? Bardziej empatycznie? (podanie soltysom bezposredniego numeru telefonu do siebie tez by nie zaszkodzilo).

      Ale zeby nie bylo, ze „sie czepiam”: brawa za szybka reakcje – „pracownicy burmistrza”! 😛 I tylko – oby sprawa nie skonczyla sie jedynie na wymianie korespondencji.

      Macie szanse, „podwykonawcy burmistrza”, doprowadzic przynajmniej te sprawe do pozytywnego zakonczenia. Nie spiep… – nie spartolcie tego!

      Ocena: 4.71/5. z 17 głosów.
      Please wait...