List do redakcji. Jak w filmie „Poszukiwany, poszukiwana”…

Urząd Miejski w Gołdapi poszukuje/prowadzi nabór na… pracownika, w zakresie którego obowiązków jest pełnienie funkcji inspektora nadzoru inwestorskiego – ale bez konieczności posiadania uprawnień budowlanych.

 

Tak proszę państwa, to nie żart, lecz kolejna farsa ze strony kompetentnych pracowników urzędu.

Na stronie BIP goldap.pl ukazało się ogłoszenie o naborze na wolne stanowisko urzędnicze ds. nadzoru inwestorskiego. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie wymagania postawione zainteresowanemu:

W ogłoszeniu czytamy między innymi:

 

„Wykształcenie m.in. średnie techniczne w zakresie związanym z budownictwem, w branży wym. w art. 14 ust. 1 Prawa budowlanego”

Czyli specjalnościach:

– architektonicznej;

– konstrukcyjno-budowlanej;

– inżynieryjnej;

a/ mostowej;

b/ drogowej;

c/ kolejowej w zakresie kolejowych obiektów budowlanych;

d/ kolejowej w zakresie sterowania ruchem kolejowym;

e/ hydrotechnicznej;

f /wyburzeniowej;

– instalacyjnej w zakresie sieci, instalacji i urządzeń:

a/ telekomunikacyjnych;

b/ cieplnych, wentylacyjnych, gazowych, wodociągowych i kanalizacyjnych;

c/ elektrycznych i elektroenergetycznych.

 

„ Wymagania dodatkowe – preferowane”(a więc nie jest to warunek konieczny do pracy na tym stanowisku):

„Posiadanie uprawnień budowlanych do kierowania robotami budowlanymi, w specjalności wym. w art. 14 ust. 1 Prawa budowlanego”

Tak więc poszukuje się kogoś, kto może mieć uprawnienia, lecz nie musi, może mieć średnie wykształcenie i z racji tego faktu tylko uprawnienia tzw. ograniczone do obiektów do 1000 m3 i przyłączy – co w przypadku inwestycji gminnych jest mało przydatne, gdyż w przypadku uprawnień ograniczonych mówimy o obiektach wielkości willi, domu jednorodzinnego itp.

Ale ciągle się zastanawiam, po co w urzędzie np. specjalista od kolei, mostów, hydrotechniki lub wyburzeń. W tym ostatnim przypadku można by tego pana/panią zatrudnić do nadzoru nad wyburzeniami niektórych wnętrz w ZPL z uwagi na skierowanie przez specjalistów z urzędu do realizacji projektowego bubla, a także realizację niektórych budowlanych wizji Pana Burmistrza Luto. Czy jednak można? Otóż nie. ZPL to ponad 1000 m3 kubatury, zaś osoba ze średnim wykształceniem, która może mieć jedynie uprawnienia ograniczone, nie mogłaby takich robót tam nadzorować.

Ale niezależnie od tego, czy kandydat posiada jakieś uprawnienia, czy też nie, to ma i tak wyznaczony zakres zadań tak, jakby takowe posiadał i mógł nadzorować wszystko, co mu zleci Pan Burmistrz Luto, gdyż:

„Główne zadania na stanowisku”:

„Sprawowanie funkcji inspektora nadzoru inwestorskiego przydzielonego zadania inwestycyjnego”

Jeden z kolejnych punków mówi:

„Sprawowanie nadzoru inwestorskiego z ramienia zamawiającego w zakresie swoich uprawnień”

Ten zapis jest sprzeczny z poprzednim, ale jest już pewne ukierunkowanie w zakresie specjalizacji. A więc np. może to być nadzór nad budowlą hydrotechniczną, mostową lub kolejową. Może takowa będzie kiedyś w Gołdapi realizowana, póki co podatnicy koszty utrzymania takiego pracownika pokryją. A za co będą płacić podatnicy, gdy zostanie przyjęty kandydat bez jakichkolwiek uprawnień? – będą płacić za nadzory, których zgodnie z prawem nie będzie on mógł pełnić, więc na czym ma polegać w tym momencie jego praca?

Jak się takie wymagania czyta, to ręce opadają…, jak przy tak postawionych wymaganiach mamy dokonać „skoku cywilizacyjnego”. Chociaż… są podobno plany budowy kolei… i Pan Burmistrz może myśli już przyszłościowo. Ciekaw jestem tylko jaka kwota miesięcznego wynagrodzenia przygotowana jest dla tak wyłonionego „inspektora nadzoru”?

 

Imię i nazwisko autora listu do wiadomości redakcji

 


Aktualności

Powiązane artykuły

31 komentarzy do “List do redakcji. Jak w filmie „Poszukiwany, poszukiwana”…

  1. Andrzej

    Dzisiaj byłem świadkiem jak burmistrz Luto wręczał wypowiedzenie dla szefa firmy Budomark,
    Marka G.. Widocznie główny architekt największej inwestycji za nasze pieniądze doszedł do wniosku ,żeby na siłę uruchomić budowę Zakładu Przyrodoleczniczego ,a panowie z tej firmy fuszerki nie puszczali. Oczywiste i właściwe, dlatego trzeba wyrzucić Budomark i zatrudnić jakiegoś „amatora” który pod dyktando burmistrza Luto wykona każde polecenie. To my mieszkańcy jesteśmy inwestorem ponieważ blisko 12 milionów dokładamy z naszych podatków i nie możemy pozwolić żeby partacz Luto z grupą swoich nieudaczników dodatkowo trwonili nasze pieniądze. Przypominam ,że według oświadczenia burmistrza Luto zakład będzie dawał przychody ok. 3 .5 miliona złotych rocznie, czyli już tyle straciliśmy.
    Ile jeszcze strat i kosztów przysporzy nam swoimi działaniami szkodnik burmistrz Tomasz Luto ?
    Andrzej Tobolski

    1. WiemToPowiem

      Na szczęście jest jeszcze kierownik budowy, którego wypowiedzeniem się nie pozbędą. Zgodnie z korespondencją można wnioskować, że kierownik dopilnuje wznowienia robót zgodnie z prawem, a nie widzimisie pana szkodnika.
      Zwolnienie inspektorów, którzy zapobiegli wydatkowaniu publicznych pieniędzy na bubel, jest z pewnością aktem zemsty za upublicznienie nieudolnych działań, tego pożal się Boże, urzędu.

      1. Marek Gierasimiuk

        Potwierdzam, niedługo opublikuję wypowiedzenie tej umowy wraz z odniesieniem się do każdego punktu jej uzasadnienia. Opublikuję prawdę i obnażę patologię działań urzędników. To dziwne, że tacy ludzie pracują w UM. Pan Luto powinien ukończyć inne studia na koszt mieszkańców Gminy Gołdap nie zasiadanie w spółkach tylko umiejętność weryfikacji w zatrudnianiu pracowników.

        1. Anonim

          Może ma Pan podstawy do tego, żeby zaprowadzić pana śmiesznego Luto przed sąd. Jeżeli tak, to proszę to jak najszybciej zrobić i jeszcze domagać się odszkodowania.

        2. MG

          Szanowny Panie. Jeżeli w podobny sposób wykazywałeś się z obowiązków inspektora jak prentujesz okres pracy w ZPL to tylko pogratulować UM i burmistrzowi, że rozwiązał z Panem umowę. Szkoda poniekąd, że tak późno. Jeżeli od czerwca 2019 do maja 2021 minął rok to albo jest Pan pod wpływem jakiegoś środka dopingowego (% ) albo kłaniają się braki z matematyki z początkowych klas szkoły podstawowej.

    2. Marek

      Dziękuję Panie Andrzeju za zaufanie i słowa uznania. Jest mi przykro, że stojąc na straży Prawa budowlanego co jest moim ustawowym obowiązkiem i dobra inwestycji walcząc z nieudolnymi urzędnikami i Panem Luto chcąc doprowadzić inwestycję do końca podpowiadając im cały czas jak rozwiązać problem zostałem „wyautowany” . Kozła ofiarnego trzeba było znaleźć. Trzymam kciuki, żeby ta inwestycja jak najszybciej dobiegła końca, a kuracjusze mogli cieszyć się i korzystać z tego budynku dla własnego zdrowia.

  2. Anonim

    Pewnie zaraz będzie opublikowany nowy wywiad na goldap.info o „wielkim sukcesie” burmistrza związanym z pozbyciem się inspektorów…jak w jednej piosence: „sukcesy nikłe wszędzie nagłaśniać, porażki skrywać gdzie się tylko da”….., a tak na marginesie, to tamten Pan Redaktor do dziś nie odpowiedział na zadane mu pytania….

  3. Na drugie ma porażka

    Panie Luto jak tam sukcesy z informatyzacją ?

  4. Zenonian z wycieczki do Ułan Bator

    No co Wy ludziska chcecie, „inspektor” lub „amator” ma odbierać projekt „Wiata 2022” z elementami hydro, mostowo-kolejowymi. W cenie, hmm dogadają się + 15%.
    Gołdapian stać bo dużo podatków płacą z wyjątkiem prywaciarzy – bo oni cały czas stratni i płacić nie muszą.

  5. OpO

    W wielu komentarzy napisano już chyba wszystko o niegospodarności i naruszeniu prawa przez Tomasza Luto, Jarosława Duchnowskiego, Edyty Białek, Magdaleny Kardel, Joanny Łabanowskiej i pozostałych przy realizacji inwestycji Zakład Przyrodoleczniczy w Gołdapi. Działają w tej sprawie NIK, prokuratura i CBA. Towarzystwo pogrąża się dalej wykonując nerwowe i głupie ruchy jak ten z zerwaniem umowy z Markiem Gerasimiukiem.
    Ze swojej strony chciałbym dodać, że bałagan związany z tą aferą jest tylko wierzchołkiem góry lodowej bajzlu jaki się dzieje za rządów Tomasza Luto. Obserwowałem to długa od wewnątrz i będę z chęcią dzielił się z tym z wszystkimi zainteresowanymi.
    Pod ocenę zostawiam czytelnikom na początek jeden przepis. Art 44 ust. 3 ustawy o finansach publicznych wymaga od burmistrza j skarbnika (bo oni w świetle prawa i tak odpowiadają na końcu za swoich podwładnych) aby wszystkie wydatki publiczne powinny być dokonywane:
    1) w sposób celowy i oszczędny, z zachowaniem zasad:
    a) uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów,
    b) optymalnego doboru metod i środków służących osiągnięciu założonych celów;
    2) w sposób umożliwiający terminową realizację zadań;
    3) w wysokości i terminach wynikających z wcześniej zaciągniętych zobowiązań.

    Komentarz jest zbędny. Akt oskarżenia pisze się sam. I wcale mi tego towarzystwa nie szkoda 😉

  6. KTOŚ

    Najsmutniejsze jest to,że rada miasta nadal daje przyzwolenie na MARNOTRAWSTWO burmistrza!Jak najszybciej obniżyć pensję burmistrzowi i rozliczać z każdego kilometra Skody. Żadnych nagród, studiów, wycieczek sponsorowanych przez podatników!i odwołać koncert Zenka Martyniuka za „kosmiczne pieniądze”!Nam nie trzeba igrzysk i chleba a PORZĄDNEGO GOSPODARZA MIASTA I GMINY, który będzie dbał o interes MIESZKAŃCÓW!

  7. Gis

    do rozwiązania w końcu doszło!! mogło to nastać dużo wcześniej!! brawo!

    1. Anonim

      Rozumiem, że „Gis” napalił się na wolne stanowisko inspektora nadzoru opisane w artykule – współczuję szefostwa i życzę sukcesów przy szybkim wznowieniu samowolki na życzenie przyszłego szefa.

  8. Marek

    Gdzie byłes Marku G przez tyle miesiecy na tej budowie??? Co zrobiles oprócz plugawych paszkwili i donosow? Potrzebowałes 2 lat by przekonac się, ze dokumentacja jest niekompletna? A może to ty nie poradziles sobie z wyzwaniem? Oddaj pieniadze i nie pokazuj się już więcej w naszej gminie i powiecie, bo przez takich jak TY oczerniaja nas Gołdapian w calym województwie.

    1. keraM

      dobrze, że już „po”. MG i cała brygada RR, już chyba będzie miał ciężko z pracą . mieszkańcy zadowoleni, a to najważniejsze. już nie będzie agresji i donosów tylko normalna praca. ale skoro MG przyszedł z AT to raczej tylko o nim świadczy…

      1. Gruby Rychu

        No Pani Madziu, trochę więcej fantazji w tych wpisach – bo niestety o normalnej pracy w miejscu o którym Pani wspomina nie ma mowy. Mogę tylko współczuć następcom inspektorów, przede wszystkim kontaktów z Panią, chociaż to dzięki Pani tak naprawdę wyszła na jaw cała ta afera – kto wyświetlił na ekranie inny projekt niż ten skierowany do wykonawcy? Na swój sposób społeczeństwo Gołdapi powinno być Pani wdzięczne, ale to jeszcze nie koniec, jeszcze będzie wizyta w Olecku.

    2. Edek

      „Co zrobiles oprócz plugawych paszkwili i donosow?” – Jak to co ? Wstrzymał roboty niezgodne z prawem i przepisami i uchronił nas przed katastrofą budowlaną i możliwymi poważnymi problemami w przyszłości. Zrobił bardzo dobrą robotę. Brawo panie Marku. I niech Pan dochodzi swoich praw. Wielu ludzi Panu sprzyja.

    3. MG

      Jakie 2 lata? Przez 9 miesięcy pierwszym inspektorem był Pan Duchnowski. Ja przejąłem funkcję inspektora nadzoru 11 czerwca 2019 r. Duchnowski przekazał mi tylko projekt wykonawczy na, którym sam nadzorował roboty budowlane. Natomiast projekt budowlany nie został mi przekazany, jak się okazało w czerwcu 2020 r. Kiedy to jedna z pracownic UM wygadała się, że oba projekty mogą się różnić, zażądałem pr. budowlany, żeby porównać go z wykonawczym. Okazało się, że są to dwa różne projekty. Wiec wraz z kierownikiem budowy natychmiast wstrzymaliśmy budowę i zażądaliśmy od inwestora, wyprostowania sprawy projektów. Także nie 2 lata jak to napisałeś, a rok. Przez następny rok Burmistrz nie zrobił nic w spr projektu bo do dnia dzisiejszego go nie ma. A zastanawiałeś się może co by było, gdyby budowa nie była wstrzymana, a wykonana niezgodnie z projektem budowlanym? Nikt by go nie odebrał, a konsekwencje finansowe dla gminy byłyby tragiczne. Obowiązkiem inwestora jest przygotowaniem prawidłowego projektu, a ten od samego początku był wadliwy.

      1. Sprzymierzeniec

        Bardzo rzeczowa i kulturalna odpowiedź Panie Marku, mimo, że niektórzy złośliwcy poturbowani przez Pana kultura nie grzeszą. Proszę taką klasę właśnie trzymać. I powodzenia na drodze sądowej.

  9. Anonim

    A Ty Marku taki jesteś mądrala, to proszę wystartuj na oferowane stanowisko, zobaczymy jak sobie Ty dasz radę – mądrzyć każdy się potrafi, ale stare powiedzenie mówi : od pierdzenia do sr… droga jest daleka…tak więc wystartuj na stanowisko inspektora – tu każdy może i pokaż co potrafisz…

    1. Rtoip

      Tylko jeden idiota mógł to napisać. W swojej imaginacji, postach i recenzjach nadaje się tylko do filmowania i leczenia.

  10. Apel do Redakcji

    Pojawił się Głos z Gołdapi, proszę o wzmiankę o tym, może jakiś artykuł. Bardzo ważne informację tam się znajdują, ważne dla mieszkańców Gołdapi. W końcu niezależna gazeta a nie Prywatny folwark Tomasza Rafała. Ile kilometrów już ma przejechane służbowo prywatna skoda ?? Kiedy Radni obniżą Burmistrzowi pobory ? Kiedy radni niemowi otworzą usta ?

  11. Z. Switkiewicz

    P. redaktorze Slapik

    Wlasnie (piatek, godz. 22-a) zaczely chodzic sluchy, ze to nie A. Tobolski jest autorem tych dwoch (teraz zostal tylko jeden) komentarzy? Moglby pan to skomentowac?

    1. Już są w koszu – jutro „idą” na policję…

      1. Swobodny

        Brawo!! Nie ma litosci dla sk………!!

  12. Świetlicowa z Jabłońskich

    Wróbelki ćwierkają, że komentarz zamieścił zupełnie ktoś inny niż Andrzej Tobolski. Gazeta wywołała panikę. Ale żeby aż tak prymitywne metody.jak podszywanie się i użycie nazwiska bez wiedzy i zgody jego właściciela. Podobno sprawa fałszywego komentarza jutro trafia na policję.

  13. Lutoland

    czyżby świetlica w jabłońskich lub jej fani zaczęli nadawać.

    1. Swobodny Dzordz

      Ogloszenie drobne.

      Kupie router z Doliny Krzemowej w Jablonskich.

      Cena nie gra roli.

      Bill G.

  14. Chuck Norris

    Poznaliśmy po owocach Lutosława, gdzie się pojawi to wstyd, co zrobi to beznadzieja, co powie to śmiech. Jednym słowem wiochenada.

    1. Marek

      Wieczny down, jak nad losem inspektora – liczyć nie potrafi, znalazł złote jajo, gdzie on był?