Startując w ostatnich wyborach do Rady Miejskiej w Gołdapi (bez sukcesu) otrzymałem pytanie: „Co zrobiłbym, żeby zatrzymać młodych w naszej Gminie, aby nie wyjeżdżali za pracą do dużych miast lub za granicę?” Pytanie zadał mi młody sołtys jednej z gołdapskich wiosek, które młodzi masowo opuszczają. Wtedy nie umiałem mu odpowiedzieć konkretnie na to pytanie.
Problem jest na pewno złożony, ale obiektywnie patrząc, brak perspektyw dla młodych, w dodatku jeszcze wykształconych, jest bardzo widoczny. Jeżeli wczułbym się w rolę młodego człowieka to co bym zobaczył? Miejsca w administracji gminnej i powiatowej są zajęte w przeważającej części nie przez pracowników wybranych w konkursach, lecz za zasługi albo przez koneksje towarzysko-rodzinno-wspólno-celowe. Co mają robić młodzi, którzy wiedzą, że nie mają szansy znalezienia pracy, nie dlatego, że są gorsi merytorycznie od tych, którzy ją dostają, ale dlatego, że nie mają tych koneksji?
Taka negatywna rekrutacja prowadzi do obniżania standardów i jakości wykonywanych usług. Młodzi ludzie to widzą. Widzą, jak tworzy się stanowiska dla znajomych sprawujących władzę. Widzą, że inne – teoretycznie – wolne posady zawłaszczane są przez kolejnych znajomych „królika”. Zamknięty, hermetyczny układ. Bez szans na pracę, rozwój zawodowy, realizowanie swoich pasji. Drugim elementem są płace. Pierwsza praca wiadomo, może nie być dobrze płatna w myśl zasady “pokaż co potrafisz a później będziesz doceniony zawodowo i finansowo”. Czy coś takiego istnieje u nas? Niestety nie, u nas zasada ta brzmi “pokaż co potrafisz”, bez ciągu dalszego. Dla większości pracodawców pracownicy są traktowani jako koszt, i przykro mi to mówić, ale są wykorzystywani. Kolejnym elementem jest płytkość rynku pracy. Mało mieszkańców, mało możliwości.
Ale czy to wszystko powinno rozgrzeszać nasze lokalne władze i lokalnych pracodawców z braku podejmowania działań transparentnych i uczciwych etycznie. Czy to powód, żeby nikt z rządzących aktualnie takiego planu na zmianę takiej sytuacji nie miał?
Jarosław Kwasiborski
Fot. pixabay.com
Panie Jarku otworzył Pan „puszkę Pandory”, i dobrze ponieważ w małym miasteczku jak nasze, lepiej widać , słychać i czuć. Mogę podać wiele konkretnych przykładów tego nepotyzmu, ale na razie przedstawię jeden. Państwo Dzienis są doskonałym przykładem tego zjawiska. Przypomnę choćby, że Pan Jarosław Dzienis jest radnym od wielu lat, był też Przew.Rady Miejskiej i dwie kadencje Przewodniczącym Komisji Komisji Rewizyjnej i nigdy, ale to nigdy nie znalazł żadnych nieprawidłowości, naruszenia prawa czy patologii. A było tego co nie miara niestety. Jednak „wierny samorządowiec” poprzedniego Burmistrza po przegranych przez niego wyborach natychmiast zamienił swoje sympatie polityczne i stanął u boku nowego Burmistrza Tomasza Luto. myślę, a nawet jestem pewien ,że nie z sympatii do nowego, ale z wyrachowania i chęci kolejnych wysokich stanowisk dla siebie i członków swojej rodziny.
Dzisiaj już wiemy, że bez bladego pojęcia o Spółkach kapitałowych mistrz ujęć wodnych został Prezesem Gminnej Spółki PW I K bez konkursu i z bardzo wysokim wynagrodzeniem. Dzisiaj wiemy ,że przynajmniej jeszcze czworo członków jego rodziny pracuje w podległych Burmistrzowi placówkach. Ale to nie kto inny jak Pan Tomasz Luto napisał i obiecał społeczeństwu w 2014 r. transparentność, konkursy na stanowiska, konsultacje społeczne przez internet ,niwelowanie zadłużenia, nadwyżki budżetowe na lokatach, cięcie zbędnych wydatków na cele reprezentacyjne i administracyjne ( Chiny, zakup Skody) i wreszcie specjalistyczne gabinety lekarskie.. To Pan Burmistrz Luto notorycznie nazywa mnie kłamcą.
Andrzej Tobolski
p. Andrzeju, to nie Tomasz Luto nazywa tak pana , a jego poprzednik i wyroki sądów tak mówią.
W życiu nie przypuszczałem, że tak będę się zgadzał z Andrzejem Tobolskim.
Przykładów na kolesiostwo i nepotyzm nie brakowało w Gołdapi od zawsze. To ciemna część naszego życia społecznego. Ma swoje za uszami poprzedni burmistrz Marek Miros, którego niezwykle cenię. To on spowodował, że w PWiK został zatrudniony J. Dzienis a w pozostałych jednostkach rozpychała się jego rodzina i torował mu ścieżkę kariery. Ale obecny burmistrz Tomasz Luto nie ma żadnych skrupułów i przerósł poprzednika. każdy kto nie jest spolegliwy, wazeliniarski i nie jest „swój” musi odejść a na jego miejsce znajdzie się ktoś z rodziny. I kompetencje tutaj nic nie znaczą bo liczy się tylko i wyłącznie lojalność wobec cara a nie wobec społeczeństwa.
Chcę gorąco namówić pana Dzienisa by zaczął w końcu pozywać ludzi za takie oskarżenia. Bardzo. Wówczas sam wskażę co najmniej kilka dowodów a wezwani na rozprawę świadkowie pod przysięgą nie pozwolą sobie na kłamstwa. I będziemy mieli sądowe potwierdzenie nepotyzmu w Gołdapi.
No panie Jarku, taki Pan mocny w gębie jest na wioskach, czas wygonić z siebie tchórza!
Cieszę się, że ludzie otwierają oczy i coraz głośniej mówią i piszą o patologii drążącej nasze miasto. Z tego powodu np. stołek dyrektora w OPSie przypomina krzesło w tramwaju na które co chwila siada ktoś inny, stanowiska takie jak dyrektor OSiR są obsadzane z musu co najmniej przeciętniakami bo nikt kompetentny nie ma tam zamiaru pracować. Niechlubnym przykładem jest także SP nr 1 i Przedszkole gdzie całkiem „przypadkiem” dyrektorem zostały przyjaciółki Lutego i zatrudniły rodzinę i znajomych królika.
Sypie się panu Panie Luto domek z kart oj sypie. Co te biedne towarzystwo zrobi jak zapukają o 6 rano?
Niedługo będzie też licho obsadzone stanowisko dyrektora Domu Kultury. Licho i z przymusu.
Jak Pan Burmistrz Tomasz Luto jest taki zły, to czemu zawsze wygrywa wybory już w pierwszej turze? Jak to wytłumaczyć? A co najciekawsze, to żaden z kontrkandydatów przed prawomocnym sądem nie zarzucił fałszowania wyborów w Gołdapi.
No, ale macie kolejny „swój” artykuł gdzie możecie wylewać swoją żółć i pluć jadem.
Do redakcji.
Może to zwiększy liczbę odwiedzin na waszym portalu, bo tych artykułów o historii i kaloryferach nikt już nie chce czytać 🙂 I jak tu żyć w tej Gołdapi?
@Doktor Alban
mocny router zamontowałeś i pewnie pisałeś te bzdury ze świetlicy czy z ambony?
Ale ty tomuś czytasz te artykuły o historii i kaloryferach bardzo uważnie- czy aby nie przemycili tam jakiejś „żółci i plucia jadem” pod twoim adresem. Cienki bolku- „zawsze” wygrywasz w pierwszej turze? To brzmi, jakby to miało miejsce co najmniej kilka razy. Ostatni raz wygrałeś, a może nawet polecisz ze stołka wcześniej, jeśli Tobolski się wreszcie weźmie za referendum.
Myślę, że nie tylko Tobolski. Być może Tobolski i inni.
Jak to „zawsze wygrywa wybory już w pierwszej turze”? Dopiero dwukrotnie to się udało. Niestety. No i niby dlaczego któryś z kontrkandydatów miał „przed prawomocnym sądem” 🙂 zarzucać fałszowanie wyborów? Wybory raczej nie były sfałszowane, tylko społeczeństwo, zwłaszcza wiejskie, zmanipulowane i otumanione.
Tak się składa, że jestem gołdapskim przedsiębiorcą. Zatrudniam około 20 pracowników i w większości są to młodzi ludzie w tym kilka młodych mam. Całość podatków firmy jest płacona w Gołdapi. Od kilku miesięcy poważnie zastanawiam się, widząc trwający już od kilku lat upadek naszego miasta pod rządami kogoś, kto jest zaprzeczeniem roztropnego i poważnego włodarza, obserwuję ten nepotyzm i prywatę lokalnych tzw. samorządowców, populistów – nieudaczników i rozważam, czy nie zamknąć lub ograniczyć działania firmy w Gołdapi, przenosząc jej część do innego miasta. Jednak póki co, lokalny patriotyzm bierze jeszcze górę, jak i odpowiedzialność za ludzi, z którymi współpracuję od co najmniej kilku lat. Ale za jakiś czas przy takim „prowadzeniu” miasta i te argumenty mogą upaść.
O proszę, nasza gołdapska elyta wciąż na posterunku. Cała piątka ze swoim guru ideowym zwarta i gotowa do punktowania gminnych wieści. Gdyby do waszego kółka przygarnąć jeszcze sierotki po działaczach KOD-u, to może i wybory byście wygrali.
@ Samodzielny Przedsiębiorca, napisz nam ilu pracowników zatrudniasz legalnie i ile im płacisz. Pochwal się też wysokością zwolnień podatkowych za starych dobrych czasów. Ktoś jeszcze pamięta jak gołdapscy podatnicy rokrocznie sponsorowali fabrykę okien?
Chciałbym zapytać burmistrza jak tam kolej, jak tam burmistrzu działania w tej sprawie. Takie spotkanie odbyło się i jakoś nie wypatrzyłem naszego burmistrza na zdjęciach. A sporo ważnych osób było łącznie z panią senator. Coś chyba nie idzie w tej kadencji burmistrzowi, a już pomniki nowe chciał stawiać. Inne spotkania też fiaskiem zakończone. Koledzy biznesmani opuszczają, opuszczają, już ich wielu prowadzi rozmowy za plecami kolegi burmistrza. Rewolucję rozpoczął Andrzej Tobolski (i chwała mu za to, niech ludzie przejrzą w końcu na oczy) i już mamy przykład kolejnych osób, które pod swoim nazwiskiem piszą co dzieje się, a dzieje się, dzieje. Czas na zmiany, już pora.
Przynajmniej w loginach sobie Tomuś dr przed nazwiskiem wstawia, bo w rzeczywistości jakoś tego slawetnego doktoratu nie widać
Nie spać, minusować ,karcić, obrażać ! Rozkazy wykonywać, a o sukcesach meldować na forum. Jesteście tacy żałośni.
Dr Misio?
Nie spać, bronić swojego szefa, chwalić. Za co wam płaci – obiboki? Sama manna nie spadnie z nieba.
I jeszcze te studia podyplomowe za prawie 14 tysięcy złotych z gminnej kasy dla burmistrza.
Ale nie będziemy się czepiać . Wszak już Orwell dokładnie opisał, że wszystkie zwierzęta są sobie równe, ale niektóre są równiejsze od innych.
-Burmistrz zapewne będzie się tłumaczył, że robi to dla dobra publicznego i teraz będzie zarządzał gminą w sposób jeszcze lepszy niż przed pobraniem dokształtu.
Po pierwsze jest to niemożliwe, bo dotychczas osiągnął pełną doskonałość, o czym niezmiennie zapewnia mieszkańców gminy.
Ale załóżmy, że wbrew temu co mówił, że w nowoczesny sposób zarządza gminą, jest jeszcze jakaś maleńka niedoskonałość w sprawowaniu przez niego funkcji.
Jeśli tak jest, to uważam, że gmina powinna mu sfinansować studia w USA. Columbia. Albo Princeton. Tak do końca 2023 roku. Będzie mam ciężko. Będziemy tęsknili. Ale czego się nie robi dla dobra gminy
A to nie był kurs dla kandydata na członka rady nadzorczej spółki Skarbu Państwa?
Mam prośbę do Pana Redaktora żeby zechciał nie odrzucać mojego komentarza, który będzie jakby trochę nie na temat. Po prostu potrzebuję pomocy a wiem, że Pan Redaktor to taki człowiek bardziej z sercem dla drugiego człowieka, i zrozumie. Chodzi o to, że mam możliwość wydzierżawienia w okolicach miejscowości Włosty i Jabłońskie chętnej osobie 100 hektarów ziemi , na przykład pod hodowlę bydła i tą drogą chciałbym poinformować chętnych. Słyszałem, że byliby zainteresowani. Kontakt poprzez komentarze pod spodem.
A gdzie te hektary do wydzierżawienia? Bo nie chciałbym jednemu chętnemu na hodowlę bydła w paradę wchodzić.
Jedna pani dyrektorem Domu Kultury, druga Biblioteki.
proszę sprawdzić, ile naborów jest ogłaszanych a ilu jest chętnych do pracy? zero, więc gdzie tu jest mowa o tym nawale ludzi chcących pracować w samorządzie. w sumie tak. chcieć każdy chce, ale gdy przychodzi czas pracy już się nie chcę.. taka prawda
W Gołdapi jest wiele osób ambitnych z dobrym wykształceniem ale chyba wszyscy wiedzą dlaczego nikt nie chce pracować w OPS, DK na stanowiskach kierowniczych czy w ogóle w UM nikt tam się już nie pcha – i nie chodzi tu o ciężką pracę. Tu chodzi raczej o współpracę i konkursy nie do przejście osobom z poza, do czego nawiązuje autor, przynajmniej odnoszę takie wrażenie. Na dzień dzisiejszy w niektórych komórkach UM ciężko coś ustalić … że to się jeszcze kręci.
dokładnie… jest to smutne, ale prawdziwe… chodzą mówią co by zrobić lepiej itp. a gdyby przyszło do pracy, to wtedy nikogo nie ma. już się skończyły czasy, że urząd pracował tylko „na papierku”. teraz przychodząc do pracy trzeba spełniać obowiązki wynikające z zajmowanego stanowiska. a ludzie nie kwapią się do pracy….
Przestańmy narzekać, zacznijmy działać. Oto co mogę zrobić i nic mi nikt nie zrobi, nie boję się:
Zbieram wszystkie informacje o przypadkach nieuczciwości, nepotyzmu, kumoterstwa i kolesiostwa.
W Urzędzie Miejskim, Starostwie, jednostkach i szkołach gminnych i powiatowych.
Wszystkie przypadki badam i sprawdzam czy nie są tylko plotkami lub mają na celu wyłącznie oplucie i obrzucenie błotem.
Zapewniam pełną dyskrecję i w przypadku Potwierdzenia zgłoszenia całą odpowiedzialność biorę na siebie. Nikt mnie nie zastraszy i nikt nie musi się bać ujawnienia.
Mój adres to goldapbezpatologii@gmail.com
Zapraszam do współpracy.
Super!!!! Nareszcie konkret!!
Zapomniałeś się podpisać tchórzliwy szantażysto.
Czy za „twarde” dowody można spodziewać się wynagrodzenia? Ormowcy byli kiedyś wynagradzani.
zacznij badać samorząd i inne jednostki przed rokiem 2015 to wtedy będziesz miał co robić
Tomek nie denerwuj się przypomnij sobie jak wypytywałeś wszystkich o poprzednika – i tylko dajcie coś, dajcie. Zapomniałeś ? Tyle lat siedzisz już na stołku to mogłeś grzebać przed 2015, jakoś bez fajerwerków.
Chętnie będę współpracował z każdym ,komu nie jest obojętne to co dzieje się w naszym mieście czy powiecie, ale trochę apel autora „Mówię dość ” trąca małą wiarygodnością skoro nie podpisuje się swoim nazwiskiem .Ja od wielu lat to robię podając swój prywatny adres email. Wiarygodność zdobywa się przez jawne, otwarte działania ,a nie jakieś zakodowane..
Nazywam się Andrzej Tobolski Mój adres a.tobolski@wp.pl
Pozdrawiam wszystkich patriotów. Być może referendum nie będzie potrzebne jak uda mi się wygrać proces z Panem Luto z art.212 KK., który został złożony.
Panie Andrzeju, mam zdjęcia naszego burmistrza jak był jeszcze młody, miał długie włosy i piwo pił. Przesłać Panu? Może z tymi materiałami (zabudowania w Jabłońskich, piesek, wiata, konie, kot, ….) wspólnymi siłami sfabrykujemy jakieś kompromitujące dowody na naszego złowrogiego burmistrza którymi błyśnie Pan w sądzie?
Byłbym ostrożny
Jeśli nikt cię nie zastraszy to ujawnij swoje dane
Wtedy zyskasz zaufanie
A może to prowokacja, żeby urzędnicy wcześniej się dowiedzieli, co im się zarzuca, tak by mieli czas na zatarcie śladów
A ja „przypadkiem ” pytam się o przyjaciółki – kiedy skończy się chamstwo, donosicielstwo i obstawianie się ogromną niekompetencją.
Chętnie będę współpracować z każdym kto chętnie podzieli się informacjami o przypadkach nieuczciwości, nepotyzmu, kumoterstwa i kolesiostwa w samorządzie -przed rokiem 2015.
goldapprzed2015@gmail.com
Kolejny komentarz nie został opublikowany – część zarzutów nieudowodniona…