Z ogromnym żalem żegnamy Ciebie Romku

Koledzy zwracali się do Niego Romek. Odszedł przedwcześnie pod długiej, ciężkiej chorobie, dlatego niełatwo jest o Nim pisać. Tym bardziej, że jeszcze całkiem niedawno dyskutowaliśmy na tematy związane z historią Gołdapi. Wtedy już mocno chorował.

Romek żył Gołdapią i był kopalnią wiedzy na temat powojennych losów naszego miasta, dlatego bezcenną okazała się jego współpraca przy tworzeniu naszej książki „Gołdapianie po 1945 roku”. Bez niego by ta publikacja nie powstała, albo byłaby pozbawiona niezbędnych opisów.

Żył przemianami, jakie były udziałem naszego miasta i starał się być obecnym od czasu do czasu niemal przy każdej inwestycji. Siebie kiedyś nazwał „takim społecznym inspektorem nadzoru”, choć niemal każde przedsięwzięcie rozwojowe Gołdapi traktował pozytywnie, nierzadko z dawką subtelnego, typowego tylko dla siebie, poczucia humoru.

Był umysłem nieprzeciętnym, również o zacięciu artystycznym, bowiem malował i jako młody człowiek grał na perkusji w jednym z gołdapskich zespołów. Pochłaniał ogromne ilości książek. Jedną z jego pasji był przydomowy ogród przypominający owe szkatułkowe, ogrodnicze dzieła japońskie.

Zawodowo pracował jako nauczyciel w kilku gołdapskich szkołach, również jak pierwszy dyrektor gołdapskiego gimnazjum. Jeszcze niedawno wspólnie występowaliśmy w teatrze przy stoliku realizując między innymi „Chłopców” Grochowiaka.

Z ogromnym żalem żegnamy Ciebie Romku.

Rys. Ewa Buczyńska


Aktualności

Powiązane artykuły