9 sierpnia odbyło się kolejne spotkanie dyskusyjnego klubu książki w filii bibliotecznej w Grabowie. Rozmawialiśmy o powieści Kim Holden „Promyczek”. Większość uczestników była zaskoczona popularnością lektury, wysokimi ocenami i zachwytem internautów.
Główna bohaterka jest osobą bez skazy, empatyczna, zabawna, pomocna, radosna, pełna miłości i przyjaźni dla wszystkich. W życiu spotykają ją same nieszczęścia, ale ona mimo tego ze wszystkim radzi sobie znakomicie. Nienaturalnie wykreowana postać irytowała klubowiczów. Stwierdzili, że autorka sama przestraszyła się tak idealnej osoby i na końcu ją uśmierciła. Zarzucili pisarce, zbyt długie czekanie na rozwój całej sytuacji i banalne dialogi.
Pan Jan, jako jedyny, nie szczędził ciepłych słów pod adresem „Promyczka”(będąc wówczas w trakcie czytania lektury) i nie zniechęcą go negatywne opinie innych w ukończeniu tej książki. Klubowicze uważają jednak, że jest to „izauryzacja” literatury i literackie disco-polo. Szanujemy poglądy innych, cóż – de gustibus non disputand