Gołdapska arteria wodna, Gołdapa – czy potrzebny jest program „Ratujmy Gołdapę”

Upalne lato po bezśnieżnej zimie, deszczu mało, a w naszej Gołdapie wody coraz mniej. Ta sytuacja powtarza się od kilku lat, a w rzece każdego następnego lata wody wyraźnie ubywa. Zjawisko to można bardzo wyraźnie zauważyć, spoglądając ze wszystkich gołdapskich mostów na Gołdapę, a mamy ich w samym mieście całkiem sporo, bo aż sześć.

Niskie stany wody w rzeczce to nie tylko wizualna i estetyczna degradacja „Gołdapki” z poziomu rzeki do (miejscami) właściwie rzeczki, a nawet strumienia, ale to niestety zaczątek, być może poważnego problemu gospodarczego, związanego z możliwością pojawienia się deficytu wody użytkowej. Nie ma praktycznie żadnej większej dziedziny działalności gospodarczej, w której woda bezpośrednio lub pośrednio nie byłaby jednym z jej głównych elementów. Prawidłowością jest przecież to, że wraz z rozwojem gospodarczym rośnie również zapotrzebowanie na wodę i jej coraz większe zużycie.

Ale woda, to przede wszystkim nasze codzienne, niezauważalne dobro. Woda po prostu jest i już, tak jak powietrze. Takie jest przecież oczywiste odczucie i nie jest to oczywistą naszą codzienną troską. I jest to błąd.

Możemy być zaskoczeni, jak któregoś upalnego dnia w naszych kranach zabraknie wody, może najpierw na chwilę, ale potem może na trochę dłużej… Słyszymy już dzisiaj, że w miejscowościach środkowej Polski, w wodociągach komunalnych pojawiają się obecnie przejściowe, ale poważne problemy z dostawą bieżącej wody.

Zapewne nie zdajemy sobie z tego sprawy mieszkając na Mazurach, gdzie woda „na lewo i prawo”, że Polska ma jedne z najniższych zasobów wód użytkowych w skali całej Europy. Czasami padają porównania, że dysponujemy podobną ilością słodkiej wody, co afrykański Egipt.

I dlatego, dla nas gołdapian, Gołdapa powinna zasługiwać na szczególną uwagę. Ta rzeka, jest elementem krajobrazowym, potencjalnie atrakcją turystyczną, zasila kilka małych elektrowni wodnych i kilka małych zbiorników. Ale też, gdy wiosną, w okresie roztopowym rzeka wylewa na łąki, to tym samym nawadnia przyległe obszary dolinne. Jednak poziom napełnienia wodą koryta rzeki to również widoczne świadectwo, odbicie aktualnego stanu wód gruntowych, a właśnie wodami gruntowymi są napełniane nasze wodociągi. Gołdapskie studnie znajdują się bezpośrednio w dolinie naszej rzeki, w jej pobliżu, i wody czerpią z gruntu, z różnych głębokości z obszaru zasilania rzeki. I tym samym koło wodnego, miejskiego „krwiobiegu” się domyka.

Nie można już dłużej odkładać tematu racjonalnego gospodarowania skarbem natury, którym jest ta rzeka, podobnie zresztą jak gołdapskie jezioro. Zanim dalej o rzece, to słowo o jeziorze. Jezioro Gołdap w ostatnich okresach letnich traci około 1/5 (!) swoich zasobów wodnych. Wynika to z tego, że jest to jezioro płytkie, z różnicą między wiosennym stanem wody, wysokim i stanem letnim, niskim, wynoszącym około 1,0 m. Czy można coś z tym zrobić z pożytkiem dla przyrody i dla „człowieka”?

Rzeka Gołdapa charakteryzuje się dość znacznymi spadkami na niektórych jej odcinkach i ze względu na to, czasami bywa nazywana rzeką górską. A to sprawia, że woda w niej płynie dość szybko i koryto rzeki również szybko się opróżnia, szczególnie gdy brak stałego, znacznego zasilania wodami z obszarów wyżej położonych.

Czy zatem bez nieracjonalnej ingerencji w naturę przyrody można „pomóc” naszej rzece. Zapewne jest kilka rozwiązań mniej lub bardziej kosztownych. Jedno z takich rozwiązań zostało zrealizowane kilka lat temu w okolicach mostu przy ul, Mazurskiej. Jest tu wykonana swoista „kaskada”, katarakta kamienna, kilka niskich progów wodnych zatrzymujących i lekko piętrzących wodę rzeki. I choć jest to rozwiązanie raczej zbyt „skromne” to kierunek jest właściwy. Zatem budowa gęstego systemu kaskadowania koryta rzeki oraz mała retencja realizowana poprzez sytuowanie w przebiegu koryta rzeki nawet małych zbiorników akumulujących i retencjonujących wodę rzeki to jeden z kierunków zarówno przyrodniczego, jak i gospodarczego sposobu na ratowanie Gołdapy. Takie rozwiązanie być może, wreszcie pozwoliłoby na turystyczne i rekreacyjne wykorzystanie potencjału tej rzeki.

Ale do realizacji wizji dla programu „Gołdapa” potrzeba lokalnej, chociaż nie tylko lokalnej świadomości i inicjatywy społecznej, otwartych głów, analizy stanu obecnego i możliwych projekcji sytuacyjnych w czasie, a potem spójnego projektu i racjonalnych inwestycji. Przyroda bez nas może się obejść, my bez przyrody nie. A Gołdapa, jest tej przyrody ważną częścią.

***

Załączone zdjęcia przedstawiają obraz niskiego stanu wody jeziora i samą rzekę u jej początku oraz rzekę widzianą z okolic mostów gołdapskich oraz mostu kolejowego w Kośmidrach.

Piotr Rant

Karolina Rant

Powiązane artykuły

7 komentarzy do “Gołdapska arteria wodna, Gołdapa – czy potrzebny jest program „Ratujmy Gołdapę”

  1. Obserwator

    Problem wody zaczyna być palący! Poziom Gołdapy jest krytyczny! Żeby pomóc rzece wystarczy reaktywować przed wojenne progi retencyjne, których było sporo! Rzece zaszkodziła ostatnia jej regulacja! Trzeba zacząć działać szybko bo sprawdzi się czarny scenariusz!

    1. Gołdapianin

      Niech otworzą nieco tamę z tego beznadziejne go zalewu w którym i tak pływać nie można plaży nie ma jest za to smród srajacych rybitw. Na „wyspie” jest więcej ptasiego gówna jak samej wyspy kupa smrodu i nic więcej. Nie zazdroszczę ludziom mieszkać w tej okolicy

  2. Obserwator

    P.S. Na prezentowany zdjęciu mostu kolejowego w Kośmidrach są widoczne elementy dawnego jazu spiętrzającego!

  3. Anonim

    W książce:
    Ogrod krolewsky w ktorem o poczatku cesarzow rzymskych … krolow polskich … opisane Naidziess (Der Königsgarten, in welchem vom Ursprunge der Röm. Kaiser …, gehandelt wird)
    Bartosz Paprocki z Glogol i z Paprockiej Woli
    Daniel Siedlizanski, 1599

    Na stronie CCXXIII LIST znajdziemy informację, że rzeka GOŁDAP raz w roku na wiosnę była spławna.
    https://books.google.pl/books?hl=pl&id=u3NUAAAAcAAJ&dq=inauthor%3A%22Bartosz+Paprocki+z+Glogol+i+z+Paprockiej+Woli%22&q=Rogahlen#v=onepage&q=goldap&f=false

  4. Anonim

    Rzeka GOŁDAPA – wymieniona, jako śródlądowa droga spławna – załącznik Nr 2 poz. 5; M.P. 1963 nr 55 poz. 278 ; Zarządzenie Prezesa Centralnego Urzędu Gospodarki Wodnej z dnia 4 czerwca 1963 r. w sprawie uznania śródlądowych wód za żeglowne i spławne.
    http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WMP19630550278/O/M19630278.pdf

  5. Andrzej

    Powiem mocno sarkastycznie. Nie jest tak żle z tym stanem wody ponieważ PW i K zasila ją często ściekami co wielokrotnie stwierdziłem i o czym zawiadomiłem organy ścigania. Finał jest taki ,że zamieciono pod dywan jak prawie wszystko w tej gminie. Zastanawiam się tylko kiedy nastąpi ten krytyczny moment ,kiedy symboliczny dywan okaże się za krótki, a wszystkie fekalia wypłyną na wierzch.
    Andrzej Tobolski

  6. Obserwator

    P. Andrzeju krótki filmik i sprawa załatwiona!