Zarzut krótkotrwałego użycia samochodu oraz kradzieży pieniędzy i telefonów usłyszał 18-latek z powiatu gołdapskiego. Młody mężczyzna podejrzany jest o to, że wspólnie z bratem zabrali pieniądze swojej matki, a później obaj jej autem wybrali się na przejażdżkę. Teraz ze swojego postępowania będą tłumaczyć się w sądzie.
Do zdarzenia doszło w miniony weekend. Do gołdapskich policjantów zgłosiła się kobieta, która poinformowała, że z posesji zginął jej samochód, z domu karta bankomatowa, a z konta zniknęły pieniądze. Kobieta wskazała dokładne okoliczności zdarzenia i nie wykluczyła, że sprawcą był jej syn. Funkcjonariusze natychmiast zajęli się sprawą.
Po przeanalizowaniu zebranego materiału potwierdzili przypuszczenia pokrzywdzonej. Policjanci ustalili, że 18-latek i jego starszy brat zabrali kluczyki od samochodu zgłaszającej późno w nocy. Wykorzystali to, że spała, po czym wybrali się na przejażdżkę.
Niestety nie było to ich jedyne przewinie. Mężczyźni podejrzani są także o to, że ukradli kobiecie również kartę bankomatową, którą później kilkukrotnie się posługiwali wypłacając pieniądze na łączną kwotę 650 zł. Dodatkowo policjanci ustalili, że 18-latek miał też przywłaszczyć dwa telefony komórkowe o łącznej wartości blisko 2000 zł.
Teraz obaj mężczyźni ze swojego postępowania będą tłumaczyć się w sądzie.
Red. KPP Gołdap