Akcenty przeszłości i przyszłości, realne i bajkowe…

Czwartoklasiści (i nie tylko) z naszej gołdapskiej „jedynki” w andrzejkowy poranek wyruszyli do Gdańska. Jechali w nadmorskie klimaty na specjalne zaproszenie elfów, by tworzyć z nimi melodię nadchodzących świąt. Spotkali się tam również ze Świętym Mikołajem, który tradycyjnie obdarował ich upominkami. Ale nie tylko wielka Fabryka Elfów była na trasie tej wycieczki, gdyż przeplatały się tam elementy przeszłości ze spojrzeniem w przyszłość.

 

 

 

 

Pierwsze kroki w nadmorskim mieście postawili uczniowie nad samym Bałtykiem w pobliżu Westerplatte. Dreszczyk emocji podniósł się w czasie zwiedzania bunkra oraz na widok wielkości pomnika Westerplatte. I stąd, pozostając w przeszłości, uczniowie udali się do bajkowych elfów, a tam… gry, trampoliny, zagadki, instrumenty muzyczne, choinki i prezenty. Mnóstwo atrakcji, które pozwoliły im się bardziej zintegrować, a na końcu – zawodoznawstwo: stawali się dekoratorami kubków. I zabrali je na pamiątkę z instrukcją utrwalenia ozdób. Dzień zakończył się skokami w parku trampolin i wielką dawką radości.

Po nocnym wypoczynku w SSM na Grunwaldzkiej (historyczna nazwa), już w grudniowy poranek, udali się do cukierni, by samodzielnie wyrabiać lizaki! Kolejny akcent poznawania tajników zawodu, tym razem cukiernika – kto wie, czy któryś z uczestników nie będzie w przyszłości miał własnej fabryki cukierków? A po słodkościach wizyta w Domu Przyrodnika, w gdańskim muzeum archeologii, z mnóstwem dawnych, dawnych dziejów polskich i niepolskich. I jeszcze piękne Stare Miast z Neptunem w tle choinek i świątecznych neonów. Do współczesności uczestnicy powrócili w MacDonald ’s.

Na zakończenie wyprawy najnowsza gdańska galeria i zakupy, i pamiątki, i łakocie. Każdy uczestnik wrócił z imiennym upominkiem z Gdańska i z mnóstwem pozytywnej energii. A warto nadmienić, iż cała wyjazdowa impreza andrzejkowo-mikołajkowo-zawodoznawcza upłynęła w sympatycznej i zgodnej atmosferze uczniów zarówno z klasy 4 a, jak i z 4 d (oraz kilku osób z innych klas) –może to magia zbliżających się świąt, a może fakt mieszania przeszłości z wizją przyszłości, czy też rzeczywistości z bajkowością… Co istotne – wszyscy oczekują kolejnej takiej edukacyjnej wycieczki, której opiekunami były trzy panie Ewy, w tym wychowawczynie klas IVa i IV d.

E.J.


Aktualności

Powiązane artykuły