W Surminach oddano hołd jednemu z ostatnich „leśnych”

Z okazji 100-lecia Niepodległości Polski w Surminach uczczono pamięć Jana Sadowskiego (ps. Blady), żołnierza AK i WiN, który zginął pod tą miejscowością w sierpniu 1950 roku. Szeroko ten fakt został opisany przez Krystynę Pasiuk w monografii Grabowo (Wilno 2013) oraz w książce Ostatni „leśni” Suwalszczyzny. Oddział „Bladego”-Burdyna (Sejny 2002). Niżej publikujemy fragment.

 

 

 

Oddział powstał wiosną 1949 r. po tym jak ukrywający się przed organami bezpieczeństwa Jan Sadowski (ps. Blady) – żołnierz AK – WiN nawiązał kontakt z dawnym towarzyszem broni z WiN Piotrem Burdynem (ps. Poręba, Kabel, Mroźny, Edward i inne), który również ukrywał się przed organami bezpieczeństwa. W ten sposób dali oni początek oddziałowi, którego większość stanowili byli żołnierze WiN. Sadowski został jego dowódcą (ze względu na wcześniejszą działalność w AK i duże doświadczenie) i przybrał ps. „Blady”. W początkowej fazie istnienia grupa przyjęła nazwę Polski Związek Powstańczy, nawiązując do starego kryptonimu AK. Operowała głównie w powiatach Suwałki, Augustów, Gołdap, częściowo Węgorzewo i Olecko. Zorganizowana była na wzór wojskowy (umundurowanie, uzbrojenie, podział na patrole, określone cele działalności, składanie przysięgi), a jej działalność miała charakter polityczny. Wymierzała kary aktywistom PZPR, ORMO, ZMP, MO i pracownikom administracji państwowej, od obcięcia włosów po dotkliwe pobicia. Unikała typowych egzekucji, choć miała na swoim koncie kilka likwidacji ormowców, milicjantów i żołnierzy. Uświadamiała ludność na temat aktualnej sytuacji politycznej, kolportowała ulotki krytykujące ustrój, zniechęcała do wstępowania w szeregi spółdzielni produkcyjnych i do obowiązkowych dostaw. Podczas akcji niszczyła dokumenty dotyczące obciążeń podatkowych i kontyngentowych oraz portrety prezydenta RP i premiera. Przeprowadzała również egzekucje mienia sklepów i osób prywatnych, głównie aktywistów. Od VII 1949 r. do VII 1950 r. przeprowadziła 57 akcji.

VI 1950 r., ze względu na dużą liczebność (24 osoby), oddział został podzielony na trzy patrole. Sadowski zachował dowództwo nad całością i nad ośmioosobową grupą, z którą udał się na Ziemie Odzyskane, przechodząc wielokrotnie na teren powiatu augustowskiego. Pozostałe dwa patrole w początkach VII 1950 r. zostały rozbite pod Płocicznem. Po tych stratach oddział nie odrodził się już w takiej sile.

VII 1951 r. Sadowski został zastrzelony w Surminach k. Bań Mazurskich (pow. Gołdap) przez swojego podwładnego Mieczysława Arasimowicza „Żulika”, prawdopodobnie z powodu osobistych nieporozumień. Został pochowany przez członków patrolu niedaleko Surmin. W 1952 r. ciało Sadowskiego zostało ekshumowane przez służby bezpieczeństwa. Miejsce jego pochówku nie jest znane.

Po śmierci „Bladego” oddział już nie prowadził tak prężnej działalności. Zabrakło doświadczonego dowódcy szczególnie w warunkach leśnych. Dowództwo przejął Piotr Burdyn, zastępca Sadowskiego. W późniejszym czasie ze względów bezpieczeństwa oddział kilkakrotnie dzielił się na małe patrole, jednak grupy często się łączyły. Od jesieni 1951 r. jeden z patroli przebywał na Ziemiach Odzyskanych gdzie został rozbity 6 kwietnia 1952 r. w gospodarstwie Franciszki Pojawis w miejscowości Rudzie k. Gołdapi. Trzy dni później 9 kwietnia 1952 r. rozbito dwa pozostałe patrole przebywające w bunkrach w miejscowości Łumbie na Suwalszczyźnie. Kilku partyzantom udało się zbiec. Jednak tego samego dnia okrążony Burdyn popełnił samobójstwo rozrywając się granatem. Pozostali członkowie oddziału przedostali się na teren lasów augustowskich gdzie przetrwali do jesieni 1954 r. Przez organizację przewinęło się 38 osób, z czego 17 sądzono i skazano, w tym 6 na karę śmierci, 2 na dożywotnie więzienie. W okresie funkcjonowania w  óżnych potyczkach zginęło 21 członków oddziału. (…)

Powiązane artykuły