Podczas niedzielnego „Święta Sękacza” na początku rzucał się w oczy przede wszystkim kilkusetmetrowy sznur samochodów. Zainteresowanie zatem ogromne, również wśród turystów. Zabawa trwała do wieczora. Duży wybór smakołyków i wyrobów lokalnego rzemiosła. Oczywiście sękacz „na żywo” i na stoiskach według różnych receptur. Niżej film zrealizowany przez Tadeusza Krzywickiego i fotografie z otwarcia imprezy.