Niemal na początku posiedzenia piątkowej sesji Rady Miejskiej głos zabrali przedstawiciele grupy protestującej przeciwko przebiegowi przez miasto drogi wojewódzkiej 651. Wręczono przewodniczącemu Andrzejowi Piance dokument z kolejną propozycją. Zdaniem protestujących sprawa tego odcinka drogi nie może zostać zamknięta. W dalszej części sesji burmistrz Tomasz Luto otrzymał absolutorium. Była też mowa o skargach na burmistrza i radnego.
Uchwały
Wśród zaakceptowanych przez radnych uchwał (wszystkie dostępne na goldap.pl) znalazły się między innymi dotyczące:
– udzielenia dotacji w 2018 r. na prace konserwatorskie, restauratorskie lub roboty budowlane przy zabytkach wpisanych do rejestru zabytków (Parafii Rzymskokatolickiej p. w. Św. Leona i Św. Bonifacego w Gołdapi);
– udzielenia dotacji w 2018 r. na prace konserwatorskie, restauratorskie lub roboty budowlane przy zabytkach wpisanych do rejestru zabytków (Wspólnocie Mieszkaniowej Mazurska;
– przyjęcia „Programu Ochrony Środowiska dla Gminy Gołdap na lata 2018-2021 z perspektywą na lata 2022-2025”;
określenia zasad udzielania z budżetu Gminy Gołdap dotacji celowych dla rodzinnych ogrodów działkowych;
– ustalenia maksymalnej liczby zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych oraz zasad usytuowania miejsc sprzedaży i podawania napojów alkoholowych na terenie Gminy Gołdap;
– zasad i trybu nadania tytułu „Honorowy Obywatel Gminy Gołdap”.
Część uchwał wzbudzała wątpliwości…
Jak już informowaliśmy – burmistrz Tomasz Luto otrzymał absolutorium za 2017 rok (głosami 18 za i 1 przeciw). Zatwierdzono również wykonanie budżetu.
Większość uchwał nie wzbudzała szerszych dyskusji. Dotyczącą przyjęcia „Programu Ochrony Środowiska dla Gminy Gołdap na lata 2018-2021 skrytykował radny Andrzej Tobolski, jako niespełniającą w pełni warunków związanych z ochroną środowiska (radnemu idzie głównie o część zakładów funkcjonujących w podstrefie SSSE). Mimo to uchwała została zaakceptowana przez radnych.
Wiele istotnych poprawek zaproponował radny Marian Mioduszewski do uchwały zawierającej zasady i tryb nadawania tytułu „Honorowego Obywatela Gminy Gołdap”. Tym samym projekt ponownie znajdzie się na sesji – już z zaproponowanymi poprawkami. Tytuły honorowych obywateli są przyznawane osobom, które nie są zameldowane w konkretnej miejscowości, ale zasłużyły się dla niej.
W dalszej części sesji radny zwrócił uwagę na zaniedbanie kortów tenisowych przy Gimnazjum Samorządowym.
Wbrew pozorom bardzo istotna
Wbrew może pozorom bardzo istotne było podjęcie uchwały w sprawie ujednolicenia nazw części gołdapskich ulic i placu Zwycięstwa. Istotne, zwłaszcza jeśli idzie o to, iż do niedawna (również w pismach urzędowych) mieliśmy do czynienia z wyjątkowym, i to w skali ogólnopolskiej, absurdem – nierzadko bowiem stosowano zwrot „ul. plac Zwycięstwa”. Dobrze, że wiceburmistrz Jacek Morzy powiedział przy okazji – „pl. z małych liter”, ponieważ zarówno ulica, jak plac w środku zdania powinny rozpoczynać się z małej litery.
Projekty wszystkich uchwał rozpatrywanych na sesji znajdują się pod tym linkiem:
Wśród interpelacji, wolnych wniosków i zapytań
Istotny problem poruszył radny Ryszard Wrzosek – dotyczący ponownego umożliwienia gołdapianom korzystania z zabiegów w naszym sanatorium, finansowanych przez NFZ.
Aż siedem interpelacji złożył radny Andrzej Tobolski, dotyczących między innymi – rodzinnego sporu między synem i ojcem, stworzenia pełnego etatu jednemu z pracowników Domu Kultury, sporu o znaki zakazu parkowania we Wronkach oraz sytuacji lokatorów jednego z bloków przy ul. Wolności, sugerując między innymi, że urzędnicy wywierają na tych lokatorów presję.
Burmistrz Tomasz Luto, mając głównie na uwadze sprawę mieszkańców wspomnianego bloku i sugestię radnego o sprzedaży mieszkań komunalnych z pominięciem pewnych procedur, odpowiedział między innymi: „W większości to są insynuacje” (…) „Nie jest tak, że jest tylko jeden sprawiedliwy w mieście”.
Skargi na samorządowców
Do przewodniczącego Rady Miejskiej Gołdapi wpłynęły dwie skargi – na burmistrza Tomasza Luto od dyrektora jednej z podległych gminie placówek oraz na radnego Andrzeja Tobolskiego od mieszkanki Gołdapi (imię i nazwisko autorki skargi do wiadomości przewodniczącego Rady Miejskiej).
Skargi na burmistrza nie odczytano (nie upubliczniono), ponieważ o tym zadecydować ma opinia prawnika. Zatem nie będzie tu cytowana. Natomiast wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej Zofia Syperek odczytała (upubliczniła) w całości skargę gołdapianki, która została niżej zamieszczona. W sesji uczestniczyło 19 radnych – 17 zagłosowało za odczytaniem skargi, dwoje było przeciwnych.
Radny Andrzej Tobolski opuścił salę już na początku odczytywania skargi, nie ustosunkowując się na bieżąco do tego pisma.
Skarga na radnego
Gołdap, 20.05.2018 r.
Przewodniczący Rady Miejskiej
Pan Andrzej Pianka
(Pieczęć: WPŁYNĘŁO
do Rady Miejskiej w Gołdapi
23.05.2018
dnia Podpis )
SKARGA NA ZACHOWANIE RADNEGO PANA ANDRZEJA TOBOLSKIEGO
W dniu 18.05. 2018 r. w Centrum Handlowym „Karuzela” pan Andrzej Tobolski w sposób wulgarny, arogancki, chamski oraz daleki od kultury osobistej publicznie mnie znieważył, poniżył, upokorzył i obraził. Był bardzo agresywny i nieobliczalny. Nie zważał na to, że ze mną jest 5-letnie dziecko, które przeraził swoim agresywnym zachowaniem. Dziecko płakało, krzyczało, bało się. Było roztrzęsione i przerażone i bało się, że ten pan coś mi zrobi. Że nas skrzywdzi. Mężczyzna nie zważał na to. Był coraz bardziej agresywny i nieobliczalny.
Ok. 11.30 w/w człowiek (podróżował sam) swoim autem marki honda NGO1L02 zajechał mi drogę na parkingu w ten sposób, że uniemożliwił mi ewentualną ucieczkę w obronie dziecka i mojej przed jego nieobliczalnym zachowaniem. Zablokował mi możliwość wyjazdu zastawiając mi auto i parkując swoją hondę na środku jezdni. Widziałam jak gwałtownie zatrzymał swój samochód. Wysiadł z niego i szybkim krokiem podszedł do mojego auta, w którym siedziałam razem z dzieckiem.
Od mojej strony zaczął uderzać ręką w szybę, szarpać za klamkę. Sam otworzył drzwi. Byłam przerażona, a dziecko zaczęło płakać ze strachu. Nie wiedziałam wtedy kim jest ten mężczyzna i jaki ma zamiar: napaść nas? Okraść czy skrzywdzić w inny sposób mnie i dziecko.
Ten człowiek nachylił się nade mną, wymachiwał rękoma blisko mojej twarzy, głośno krzyczał. Bałam się, że mnie uderzy. Był niezwykle agresywny. Broniąc swojego dziecka odepchnęłam drzwi, które trzymał jedną ręką i wyszłam na zewnątrz. Byłam przerażona jego zachowaniem, nie wiedziałam, czego ten człowiek chce. Był coraz bardziej agresywny. Krzyczał na mnie, wyzywał od debilek, idiotek, wariatek. Podkreślał swoją wyższość, że on tu rządzi. Stanowczo się odsunęłam i odeszłam od auta. Zażądałam, by zaprzestał swego niedopuszczalnego zachowania, by się uspokoił, przestał mnie wyzywać i krzyczeć i żeby dziecka mi nie straszył. On nie reagował, nie przestawał. W końcu powiedziałam, że w takim razie dzwonię po Policję. On na to: „to se dzwoń idiotko. I co mi zrobią? Ani ty ani policja nic mi nie zrobicie. I ty nie będziesz mi rozkazywać co mam robić.” Dodał, że odjedzie jeśli zechce. I że będzie robił to, co mu się podoba. Powiedziałam mu, że nie dam się zastraszyć.
Człowiek niezwykle agresywny, chamski i pewny siebie. Bez powodu zaatakował mnie w miejscu publicznym nie dając mi dojść do głosu i dowiedzieć się, o co mu chodzi. Nie reagował na moje prośby zaprzestania jego zachowania. Dalej wyzywał od idiotek, debilek, wariatek.
Kiedy wyjęłam telefon z torebki i wybrałam nr na Policję, szanowny Pan radny widocznie się wystraszył, bo od razu odjechał, ale zdążył jeszcze coś wykrzykiwać w moim kierunku.
Wezwany patrol policji sporządził dokumentację służbową z tego zdarzenia.
Pan Tobolski atakując mnie w aucie tłumaczył się tym, że zatrzymałam się na pasach przy TESCO umożliwiając tym samym przejście pieszemu. Starszy człowiek przechodząc przez pasy bardzo wolno się poruszał. Pan Tobolski się zdenerwował, że z tego powodu musi długo czekać, by wyjechać ze skrzyżowania. Dodam, że to ja miałam pierwszeństwo jadąc drogą główną. Jednak pan radny był obrażony, że musiał czekać przeze mnie, bo pieszego przepuściłam. Czekając aż pieszy przejdzie już wtedy zauważyłam, że kierowca w/w hondy wymachiwał coś rękoma w moim kierunku i z mimiki twarzy widziałam, jak coś krzyczy.
Poza tym bez powodu nachalnie na mnie trąbił. I do tej pory trąbił, aż nie ruszyłam dalej. Dziecko aż spytało, czemu ten pan na nas trąbi i odpowiedziałam, żartem, że powinien się popukać w czoło, skoro tak się zachowuje, bo musi czekać…
Następnie w lusterku widziałam, jak jedzie za nami w stronę „Karuzeli”, gdzie atakując mnie przejawiał wszelkie formy agresji. Wykrzykiwał jeszcze, że swoje auto zatrzymałam 10m od pasów – co bzdurą jest – i że za długo przepuszczałam pieszego przez pasy bo on przeze mnie musiał długo czekać. No brak słów!
Byłam w szoku. Cała się trzęsłam. Nie rozumiałam jego agresywnego i wulgarnego zachowania, którego nie chciał zaprzestać. Najbardziej bałam się o dziecko, które przeraził swoim karygodnym zachowaniem, wywołując tym samym u małoletniego silny stres i strach.
W moim odczuciu to bez wątpienia człowiek wulgarny, arogancki, agresywny i nieobliczalny. Kto wie, do czego się jeszcze posunie pan radny. Za każdym razem, w każdym słowie, podkreślał swoją wyższość. Wykrzykiwał, że to ja mu coś pokazałam, no i że przeze mnie długo z skrzyżowania nie mógł wyjechać. Dodał, że ja oczywiście jeździć nie potrafię.
Nie zważał na moje przerażone dziecko, które tak przeraził, że boi się ono teraz jechać do sklepu, a będąc na mieście ciągle się rozgląda przerażone i pyta czy znowu nie zaatakuje nas ten pan. Zachowanie radnego poniżej krytyki.
Dla mnie dobro dziecka jest i zawsze będzie najważniejsze i nikomu nie pozwolę ani narażać na stres czy straszyć.
Podsumowując moją skargę warto podkreślić, że pan radny Andrzej Tobolski przede wszystkim jest osobą publiczną i powinien świecić przykładem. Swoją działalność opiera na zaufaniu społeczeństwa, które takim zachowaniem zapewne straci.
Żaden człowiek nie powinien zachowywać się w taki sposób, a już zwłaszcza osoba publiczna, dlatego ten mężczyzna nie może pozostać i czuć się bezkarnym.
Zwracam się z prośbą do Rady Miejskiej o ukaranie w/w radnego za niegodne sprawowanie funkcji publicznej.
S.R.
(pisownia oryginalna)
Niestety takich żałosnych popleczników ma Mr February. Znaleźli się w korcu maku.
Trochę na inny temat. Dziś pan Burmistrz zamieścił na FB taki materiał:
„Moi Drodzy,
długo się zastanawiałem, czy poruszać tę kwestię na forum. Uznałem, że warto, po to żebyście Państwo mieli wiedzę, jak pracuje komisja i jej członkowie. Sprawa dotyczy skargi na działalność burmistrza. Złożyła ja Pani dyrektor jednej z gołdapskich szkół. O samej skardze, jak i o uzasadnieniu większości członków szanownej Komisji Rewizyjnej napiszę wiecej w dniu jutrzejszym po posiedzeniu niniejszej komisji. Dziś natomiast pozwolę sobie zobrazować Państwu jak działają niektórzy członkowie Komisji Rewizyjnej, oczywiście z grupy opozycyjnej w stosunku do mojej osoby.
Parę dni temu KR w składzie: Ryszard Wrzosek, Janina Pietrewicz, Jan Steć, Andrzej Murzyn, z którymi umówiliśmy się na moje ustosunkowanie się do powyższej skargi w formie pisemnej, nie czekali na możliwość obiektywnego odniesienia się w powyższej materii.
W/w członkowie Komisji Rewizyjnej już wydali ” wyrok” skarga zasadna, burmistrz winien. Powiem więcej, już przygotowany jest projekt uchwały, co widzicie Państwo poniżej, że Rada Miejska także uznała skargę za zasadną i pewnie tak będzie sądząc po tym jacy ludzie mają większość w radzie.
Jutro szerzej o samej skardze. Pozdrawiam.”
Szanowni Czytelnicy, wystarczy odsłuchać nagranie z tego posiedzenia żeby pojąć, że Przewodniczący Komisji poprosił Burmistrza o ustosunkowanie się do skargi – Burmistrz odmówił stwierdzając, że to nie jest przesłuchanie i że się nie odniesie teraz , tylko pisemnie w okresie późniejszym. Nie podał jakim. Tymczasem Kodeks Postępowania Administracyjnego precyzuje w jakim terminie skarga musiała być rozpatrzona i niestety w dniu posiedzenia Komisji nie było już czasu na odniesienie się pisemnie do niej. Burmistrz jest urzędnikiem i KPA zna, wiedział więc, że jego słowa to było tylko chęć uniknięcia odpowiedzi i oddalenie w czasie, którego to czasu Komisja nie miała. Następnie Przewodniczący poprosił o wyjaśnienia skarżącą – panią Beatę K. i ona wszelkich wyjaśnień udzieliła.
Wysłuchajcie nagrania z posiedzenia Komisji, wtedy zobaczycie jak naprawdę zachował się Burmistrz.
Mr February ma nowego poplecznika z ” koniczynki”,
Czy chodzi o byłego włodarza wojewódzkiego?
Mówi się że MP będzie mówił teraz „Głosujcie na Tomka. Tomek jest nasz” w zamian za fuchę basenowego. To się nazywa pragmatyzm!!!
Wiesz coś czy tylko plotkujesz żeby podgrzać atmosferę? Gdyby to jednak była prawda to jest to normalne świństwo i włażenie w d…ę jednemu panu przez drugiego pana. I normalne kunktatorstwo.
Zadziwiający jest kolejny pomysł radnych.Honorowy Obywatel Gminy Gołdap.BYŁ już przed laty Gołdapianin Roku,, BYŁ -Romincki Ryś kilka lat i już nie ma rysia(POMYSŁ STAROSTY) – jest jeszcze medal STAROSTY Za Zasługi dla Powiatu Gołdapskiego. I wystarczy tych nagród!!!,Szanowni radni- Gołdapianie czekają na inwestorów z nowymi miejscami pracy, na rozwój miasta! Jak widać rozwija się tylko lansowanie i selfiki!!
„Ktosiu”. Pomysł tytułu Honorowy Obywatel Gminy Gołdap zrodził się tylko w jednej głowie. I nie była to głowa żadnego radnego. Tytuł miał otrzymać (fragment usunięty przez redakcję), bo urodził się w Gołdapi!!! Teraz pytanie. W czyjej głowie mógł zrodzić się taki pomysł? Kto chwalił się, że ma kolegę na wysokim stanowisku?
Już wiadomo,że to Burmistrz wymyślił Honorowy Obywatel Gminy Gołdap.A że pomysł jest zbyt słaby merytorycznie to skierowano do „dopracowania”. Teraz radni mają dodatkową robotę.
myślę że skarga jest mocno przesadzona, strasznie nadwrażliwa jest pani skarząca, a może odrobina refleksji nad sobą ?
A może garść prochów dla pieniacza? Co zrobi następnym razem jak mu ktoś nie ustąpi pierwszeństwa? (fragment usunięty przez redakcję).
Takimi ludźmi otacza się Luto i takich ludzi wyniósł na salony i uczynił z nich „autorytety”.
Jeszcze jak zwykle brak mu honoru i odwagi by odpowiedzieć lub wyrazić skruchę.
A najgorsze ze te największe autorytery sa najbliżej.Zaslepiony oj zaslepiony.
Oj goldapiaku – tylko ty i twoja żona tak uważacie.
Panie Andrzeju obawa przed ujawnieniem kolejnych nieprawidłowości w działaniu poprzedników doprowadza niektórych radnychi ich mocodawców do paniki a co za tym idzie skrajnych ataków na Pana osobę. Proszę nieprzejmować się niepotwierdzonymi anonimami i działać. Tym czasem jak donoszą pewne głosy pewna sitwa kupiła Luto i ma nadzieję wrócić na żerowisko. W wodociągach prawdopodobnie ma powstać nowy etat kierowniczy dla jednego z nich. Pan pianka publikuje niesprawdzony donos bo jest bezradny na Pana argumenty o przeszłe zdarzenia na które niereagował. Dlaczego towarzysz Pianka milczał jak burmistrz Miros kupował alkohol za pieniądze podatników? umarzał kolosalne długi z moich podatków dla niezatrudnionych w gminie osób?milczał jak jeden z dyrektorów szkoły przetrzymywał zonę w piwnicy i był karany za jazdę po pijanemu, o pieniądzach z wynajmu hali sportowej jednej z gołdapskich szkół, o innych sprawach finansowych i obyczajowych również jakoś milczał. Co robili pozostali radni? nie mieli wiedzy? Milczeli ? Dlaczego? Teraz Pana atakują za niesprawdzone bzdury niewnoszące do finansowego bytu i realizacji podstawowych potrzeb mieszkańów gminy Gołdap. Jest Pan niewygodny dla tych w większości amoralnych osób i stad ta wściekła agonia na Pana osobę.
Podpisuję się pod tym oburącz!
Kocham Cię Polsko – kocha nie tylko Polskę ale i Pana Andrzeja
Do A propos. Ja lubię albo kocham,jak kto woli, wszystkich ludzi, nawet tych, którzy niegdyś mnie skrzywdzili. Szaniję i lubię byłego burmistrza, choć jego polityka w ogóle mnie się nie podobała. Nie noszę nienawiści w sercu. To Was kochani krytykujący nie mogę pojąć. Np. Grzechu poniżej pisze, że Pan Andrzej nie zasługuje na zwrot grzecznościowy kierowany do nigo z wielkiej litery, celowo pisze z małej, by radnego poniżyć, siebie wywyższyć i poczuć się lepiej.?
Anno, mając taką wiedzę nie poinformowałaś prokuratury. To przestępstwo! Jak możesz z tym żyć?
Nie ma żadnej penalizacji za patologie radnych, w tym jeśli to prawda tego patologicznego zachowania. Nadwrażliwość widać, ale jeśli to fakt to widać też dualizm dwulicowości i pseudo sprawiedliwości w zachowaniu ludzi… będących radnymi. Poza tym jeśli pan T. (fragment usunięty przez redakcję) tak się zachował powinien przeprosić
Powinien, jeśli to prawda, ale wyszedł i …
Sprawa wygląda na błahą, ale skoro komuś chciało się tyle pisać to nie mogło być to normalne zachowanie, znając pana AT, podejrzewam że pokazywał swoją wyższość „pełną gębą”, Pani się zdenerwowała, a że ma „jaja” to napisała, zastanawiam się tylko dlaczego nie podpisała się pod pismem, obawiała się czegoś?
Pani SR, może Pani odpowiedzieć?
Krzysztof i inni zainteresowani sprawą. ..Chętnie odpowiem ..
.. informują, że nie jest to anonim, wraz z przedstawioną powyżej skargą dołączyłam oddzielnie list przewodni w którym zwróciłam się z prośbą do Pana Przewodniczącego Rady Miejskiej o nieudostępnianie moich danych osobowych. Swoją prośbę motywowalam tym, że Pan Andrzej Tobolski jest osobą agresywną i nieobliczalną i obawiam się o bezpieczeństwo swojej rodziny jak i swoje.
O pięknie, a skoro Pani już tu jest, to była Pani wulgarna wobec radnego czy nie?
A może odrobina refleksji nad sobą? Widać, swój broni swego. Żałosne.
Po skardze i tym co było na sesji stwierdzam, że radni muszą być badani psychiatrycznie, gdyż nie wolno pozwolić na takie s….ienie narodu…
Dlaczego burmistrz nie reaguje jak Tobolski chłosta i zwalnia jego podwładnych ? Czyżby było mu to na rękę ?
Oj po skardze tej Pani widać, że bardzo jej zależy na zdyskredytowaniu radnego w oczach lokalnego społeczeństwa. Nie wierzę, że radny, jeśli nawet zareagował tak negatywnie, zrobiłby to bez powodu. Może Pani zachęciła go np. środkowym palcem. Mocno naciągana historia. Nie wierzę, że nie było bodźca z Pani strony. Dlaczego tak mówię, bo kiedy ktoś na mnie trąbi zawsze jestem nieprzyjemna, czasem w furii śmieję się szyderczo, a nawet jak pisałam wyżej pokazuję środkowy pslec. Ateraz dawajcie minusy
Oj tak dobry człowiek ten twój Andrzej. Pokrzyczał tylko – (fragment usunięty przez redakcję).
Ale, jaki mój Andrzej? Moj to jest na pewno mój mąż☺, a Pan Andrzej jest radnym do którego mam wiele sympatii ze względu na ujawnianie pewnych drażliwych spraw. Może przezroczysty nie jest, ale swoje dobre strony ma! A kto z nieskazitelnych minusujących jet przezroczysty, niech pierwszy rzuci kamieniem! Czekam na kolejne minusy!
minus a poco lepiej pokażę palec :):):):):)
Masz jak w banku. Bezczelność się udziela.
Nasz radny uciekł z sali jak była czytana skarga ? A powtarza zawsze że niczego się nie boi.
Po pierwsze to nie jest żadna skarga tylko obrzydliwy anonim,który w świetle prawa nie może być rozpatrywany,kolportowany i upubliczniany. Przewodniczący Pianka naruszył przepisy KPA i moje dobra osobiste. To ja złożyłem zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez anonimową skarżącą oraz Andrzeja Piankę.
Odpowiadam Burmistrzowi ,że ma 14 na odpowiedż na moje interpelacje.
A sprawa kamienicy przy Wolności 13 i ułatwień w jej zbyciu jednemu przedsiębiorcy jest obarczona naruszeniem przepisów prawa.
Dlaczego przez pół roku nie odpisał Pan na pismo obywatela ?
Do R7 Nie jestem karany więc proszę mnie przeprosić.
Andrzej Tobolski
Czerpmy z mądrości naszych przodków: ,,Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka”, ,,Przyjdzie kryska na Matyska”. To tylko kwestia czasu.
Panie Tobolski radzę Panu zmienić prawnika, który interpretuje przepisy bo takich nonsensów na, które Pan się powołuje w rzekomej interpretacji prawa to aż szkoda czytać. Chyba, że to Pana domorosła interpretacja to wtedy można wybaczyć bo żaden z Pana prawnik. Mam nadzieję, że zostanie Pan ukarany w jakiś sposób. Nie pozdrawiam Panie Tobolski.
Panie Andrzeju wyjścia są dwa, albo osoba skarżąca boi się Pana i nie podpisała się, albo liczyła na podanie do sądu, wszystkie formalności załatwi za nią pan 🙂
Autorytety.Oj ktoś jeszcze dużo nie wie.Ale gratuluje za dobre pranie m….A zdaje sie ze ktos jest taki madry.Brawo
Oj, widzę, że ubodło moje szczere wyznanie o brzydkim geście. Ludzie, przecież w naszym mieście robicie dużo gorsze rzeczy, które Was nie gorszą. Ktoś obok Was zdradza żonę z koleżanką z pracy – wystarczy popatrzeć na spraujących władzę, sąsiad niszczy rodzinę alkoholem, prezesi i dyrektorzy wyzyskują i poniżają pracowników. Wymieniać dalej? Może Ty też masz coś potwornego na sumieniu? Ale nie – Ty jesteś święty/ta. Ja przynajmniej zdaję sobie sprawę ze swoich słabości, grzechów, może czasem złych nerwowych reakcji, jestem tylko człowiekiem, nie udaję, że nie ponosi mnie, kiedy ktoś chamsko na mnie trąbi. Mniemam, że Ty drogi komentujący jesteś święty-nieskazitelny lub święta-nieskazitelna, przyjmij więc moje wyrazy szcunku i uznania☺
Brawo bo ktoś myśli ze ludzie nic nie wiedzą,zdrady,wyzysk.Zero szacunku do innych,do rodziny.Patrzeć nie można.Brawo ale ktoś mądry powiedział.Karma wraca i jak piszesz co to za…….ktora z żonatym idzie.Żałosne kobiety i mężczyźni.
Mam nadzieję ze pewnym paniom powiemy pa pa.Juz dość komedii.Nie ten teatr.Publiczność juz zna tylko reżyser dalej ślepy.
„Aż siedem interpelacji złożył radny Andrzej Tobolski, dotyczących między innymi – rodzinnego sporu między synem i ojcem, stworzenia pełnego etatu jednemu z pracowników Domu Kultury, sporu o znaki zakazu parkowania we Wronkach oraz sytuacji lokatorów jednego z bloków przy ul. Wolności, sugerując między innymi, że urzędnicy wywierają na tych lokatorów presję.”
Panie Andrzeju, tak na przyszłość:
Interpelacja jest pytaniem dotyczącym istotnych i zasadniczych spraw dla gminy.
Natomiast zapytanie ma mniejszy ciężar i dotyczy spraw mniejszej wagi lub nawet może dotyczyć spraw jednostkowych.
Tak potwierdzam ,że to ta skarżąca pokazywała mi środkowe palce i pukała się w czoło wyzywając mnie a ja podjechałem żeby wyjaśniła mi znaczenie tych gestów. Sprawa jest już w sądzie w Olecku i zabezpieczony monitoring
który udowodni kto z nas zachowywał się wulgarnie. Sąd ustala personalia tej osoby.a sprawa ma sygnaturę II K 243 /18 Opłatę sądową 300 zł również uiściłem.
Uspokajam swoich „sympatyków” i apeluję żeby nie ferowali wyroków przed wyrokiem sądu .
Andrzej Tobolski
Czara goryczy się przelewa albo już się przelała. Takiemu wielkiemu „znawcy” i „społecznikowi” jest pewnie znane przestępstwo tzw. fałszywego oskarżenia z art. 234 KK „Kto, przed organem powołanym do ścigania lub orzekania w sprawach o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne, fałszywie oskarża inną osobę o popełnienie tych czynów zabronionych lub przewinienia dyscyplinarnego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”
Zostaniesz pokonany własną bronią bo wielu ludzi niesłusznie oskarżanych przez ciebie (celowo małą literą) składa jednocześnie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa tzw. fałszywego oskarżenia. I co teraz zrobisz?
Zajmij się człowieku czymś pożytecznym. Jestem przekonany, że twoja (nie zalogujesz na dużą literę) obecność w Radzie to tylko chwilowy wybryk demokracji.
Panie Andrzeju, ja Panu wierzę i życzę powodzenia w sprawie i to nie dlatego, że skarżąca pokazała Panu brzydkie gesty, bo jak pisałam wcześniej, każdemu może się zdarzyć – jesteśmy tylko ludźmi, a dlatego, że skarżąca napisała obszerną skargę na Pana, zobaczyła drzazgę w Pana oku, a w swoim belki nie widzi. Z całą sympatią dla Pana, jeżeli Pan nawyzywał tę Panią, bo poniosły nerwy…trzeba preprosić Pozdrwiam wszystkich minusujących
Być może oboje Państwo zachowali się nerwowo i nie błysnęli kulturą osobistą. Może się zdarzyć jednak, że gdy przechodzi starszy człowiek trzeba poczekać i wykazać się cierpliwością. Po jakiego groma trąbić jak w amoku? Kobiety często reagują określonym gestem na kretyńskie gwizdy lub trąbienie. Trzeba było Panie Andrzeju odwzajemnić gest dzięcioła i dać spokojnie odjechać. Nic Pana nie usprawiedliwia, żeby jechać za drugim kierowcą, blokować mu przejazd i obrażać słowami prosto z rynsztoka. Pana głupie zachowanie nabiera jeszcze mocniejszego przekazu, ponieważ była to kobieta na domiar złego w towarzystwie dziecka. Wstyd proszę państwa, tym bardziej większy dla Pana.
Niestety…niektórym ludziom wyniesienie przez” doły „na „górę” nie służy..trzeba zapewne cos umieć…może warto przeprosić SG i dalej wyciągać igliwie z włosów na granicy….