Puszcza Romincka wymaga od wędrowców dobrej kondycji i przygotowania do wyprawy, jednak w zamian na długo pozostawia w ich umysłach ślad swego piękna. Przekonali się o tym uczniowie i nauczycielki ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Gołdapi, którzy 14 czerwca podjęli trud wyprawy.
Park Podworski w Bludziach Małych zachwycił wędrowców mnogością drzew i krzewów, których nazwy odczytywali oni z tabliczek na ścieżce dendrologicznej. Pomocą w rozpoznawaniu elementów przyrody służyła też pani leśnik Marzanna Konieczny. Okazały, stary dąb szypułkowy „Dworzanin” został szybko rozpoznany przez uczestników wyprawy. Zasmucił ich jednak fakt, iż nie dojrzeli na nim ani jednego zielonego listka.
Z kolei ponad drogą Błąkały – Stańczyki zwarty parasol koron jarząbów szwedzkich wprowadził dzieci w magiczny świat. Szum Błędzianki, wartko płynącej pod mostami w Stańczykach nastroił do zadumy i zastanowienia: gdzie jesteśmy, na Mazurach, czy w górach? Ognisko w Jurkiszkach z zabawami, tańcami i posiłkiem zakończyło wędrówkę.
Wyprawę przeprowadziło Stowarzyszenie „Emerytowanych policjantów” w Gołdapi w ramach realizacji projektu „Sekrety Puszczy Rominckiej”, dofinansowanego przez Gminę Gołdap.
Małgorzata Wojciechowska-Gutowska