Blisko 3 promile alkoholu w organizmie miał kierowca golfa który na jednej z tras w gminie Banie Mazurskie stracił panowanie nad swoim autem i wjechał do rowu. Świadek zdarzenia chciał udzielić kierowcy pomocy. Okazało się jednak, że nie była potrzebna pomoc lecz alkomat, gdyż mężczyzna był kompletnie pijany.
Do zdarzenia doszło w sobotę (26 maja) po 20.00 na trasie Grodzisko – Dąbrówka Polska w gminie Banie Mazurskie. Oficer dyżurny gołdapskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie, że pijany mężczyzna wjechał do rowu.
Świadek, który widział zdarzenie chciał udzielić poszkodowanemu niezbędnej pierwszej pomocy. Okazało się jednak, że 45-letni kierowca golfa nie odniósł poważnych obrażeń ciała. Za to wstępna rozmowa z nim wykazała, że jest pod wyraźnym wpływem alkoholu.
Na miejsce natychmiast wezwano gołdapskich funkcjonariuszy. Policjanci ruchu drogowego ustalili, że mężczyzna podróżował sam, był pijany i nie udało mu się utrzymać panowania nad autem. W wyniku tego zjechał na pobocze a następnie do rowu. Badania alkomatem wykazały, że miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu. Okazało się również, że w ogóle nie posiada uprawnień do kierowania.
45-letniemu mieszkańcowi gminy Banie Mazurskie nic się nie stało. Wkrótce za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności oraz kilkutysięczna grzywna.
Red. KPP Gołdap
