Wydarzenie miało miejsce w Gołdapi, wczoraj o 14.30. I tu na wysokości zadania stanęli dwaj funkcjonariusze Straży Granicznej, ratując dziewiętnastolatka – leżącego biły dwie dziewczyny wraz z chłopakiem. Zauważył to funkcjonariusz SG, który jednocześnie ujął jedną z dziewczyn (szesnastolatkę).
Pozostałych dwoje, którzy okazali się rodzeństwem, pomógł ująć drugi funkcjonariusz SG, który akurat znajdował się w pobliżu.
Jak informuje portal http://www.wm.strazgraniczna.pl: Pobity 19-letni mieszkaniec Gołdapi miał liczne obrażenia głowy i widoczne ślady krwi na ciele. Na miejsce wezwano policję i karetkę pogotowia.
Służby medyczne zabrały 19-latka do szpitala, a sprawcami pobicia zajęła się gołdapska policja.
Fot. Archiwum W-MOSG
Jak dziewuchy mają tyle werwy to zagonić je do jakiejś roboty na rzecz miasta. Założę się, że szybko zmiękną. Dać im nauczkę, żeby popamiętały do końca życia. Trzeba surowo tępić takie zachowania od najmłodszych lat. Czas skończyć z wszelką przemocą fizyczną i psychiczną płynącą z różnorakich uprzedzeń. Nie dla prześladowań z powodu innej narodowości, wyglądu, religii, orientacji seksualnej, pochodzenia czy bycia niezależnym.
Mamy efekty. Promowano zachowania „róbta co chceta” zamiast „słuchajta rodziców”.
Jack, przypomnij mi kiedy promowano zachowania „róbta co chceta”? bo jeśli masz namyśli Owsiaka, to jesteś pis trollem, nie rozumiejącym przesłania.
Sid opanuj się człowieku..Niemasz wiedzy za grosz o strzępisz swoj zwierzęcy jezyk na Prawie i sprawiedliwości.Tatlaliście się w błocie tatłajcie się dalej.Macie skutki bezstresowego wychowania dzieci i młodzieży
Chciałem się powstrzymać od komentarza w tej sprawie, ale skoro dyskusja się zaczęła to dodam. Również wyczułem nieuzasadnioną uszczypliwość w kierunku WOŚP i Jurka Owsiaka. Ta organizacja może otrzymać Pokojową Nagrodę Nobla. Trzymajmy kciuki!
Szkoły rodzenia należy zastąpić szkołami wychowania. Rodzi się przez godzinę, a wychowuje przez 18 lat.
Za mojej młodości wychowawcami czuli się wszyscy, od rodziców i nauczycieli począwszy, na sąsiedzie, księdzu, a nawet współpasażerach w autobusie kończąc.
. Obecnie ci „wszyscy” z roli wychowawcy abdykowali, jedni z wygody, inni ze strachu. A szkoła jest całkowicie bezbronna: nie ma wyrzucania, pozostawiania na drugi rok, wilczych biletów i wzywania rodziców (dziś to rodzice stawiają szkołę do pionu).
Nic się nie zmieni dopóki fałszywie rozumiane prawa dziecka będą ponad zdrowy rozsądek.
Bo najważniejszym prawem dziecka jest prawo do wyrośnięcia na mądrego i przyzwoitego człowieka, a nie zapewnianie mu drogi do kryminału.
Zgadzam się z tym komentarzem w 100 procentach. Dzisiaj nie ma autorytetów, a dzisiejsze młode kobiety chcą zastępować mężczyzn i stają się bardziej dzikie, okrutne, mściwie, ordynarne (zaznaczam: nie wszystkie), używają więcej używek (papierosy, alkohol) niż mężczyźni.
Potrzeba jest zmiana myślenia o sposobie wychowania młodych ludzi, aby nie dochodziło do takich sytuacjach, że 10 letnia uczennica terroryzuje calą szkołę i jej otoczenie.
Szanowni przedmówcy macie całkowitą racje! Problemem jest system wychowania w Polsce! Padły wszystkie autorytety poczynając od rodziców, szkoły i kościoła! Co można zaproponować młodym ludziom w Gołdapi jako alternatywę demoralizacji!? Nasze dzieci, młodzież jest wspaniała!
Super funkcjonariusze SG bardzo dobra i słuszna reakcja. Choć uważam że na taki rodzaj przemocy powinien reagować każdy. Ostatnio był reportaż w telewizji jak młody chłopak został tak pobity że do dzisiaj leży w łóżku sparaliżowany. Tępić taki rodzaj przemocy jak w domu nie wychowali to ludzie wychowają. Pozdrawiam.