Ta sprawa naprawdę mogła skończyć się tragicznie. 72-latek rozlał w domu benzynę i ją podpalił. Na szczęście tragedii udało się zapobiec – wszystko dzięki szybkiej interwencji domowników i policjantów. Mężczyzna, znajduje się obecnie pod opieką lekarską.
Do pożaru w jednym z bloków przy ulicy Armii Krajowej w Gołdapi doszło w piątkowe popołudnie. Do drzwi mieszkania, w którym mieszka policjant, zapukała roztrzęsiona kobieta wołając o pomoc. Kobieta mówiła coś o pożarze i przebywającym w mieszkaniu starszym mężczyźnie. Funkcjonariusz w tym czasie przebywał u siebie w mieszkaniu z innym policjantem. Obaj nie wahali się ani chwili.
W jednym z pokoi domownicy gasili płonące drzwi, ubrania i wyposażenie, pomieszczenie było mocno zadymione. Wśród kłębów dymu starszy posterunkowy Daniel Święcki zauważył leżącego na podłodze mężczyznę. Nie czekał na strażaków, tylko wszedł do środka i wyniósł mężczyznę. W tym samym momencie drugi funkcjonariusz powiadomił już straż pożarną i służby ratownicze.
Na miejscu okazało się, że 72-letni mężczyzna z nieustalonych dotąd przyczyn rozlał we własnym mieszkaniu płyn łatwopalny i zapalił go. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Starszy mężczyzna został zabrany do szpitala na obserwację.
Szybka i skuteczna reakcja domowników, policjantów i akcja strażaków zapobiegła rozprzestrzenianiu się ognia na pozostałe pokoje i mieszkania w budynku.
Szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśniają policjanci oraz biegły z zakresu pożarnictwa.
Red. KPP Gołdap