W 3 kolejce PLR rozegrane zostały tylko 2 mecze, pozostałe odbędą się w innym terminie. W Pisanicy gospodarze podejmowali jednego z faworytów, drużynę z Gołdapi i ulegli 4:10. Wynik sugerowałby jednostronny przebieg tego meczu, ale tak nie było. Aż pięć potyczek kończyło się w pięciu setach, ale zwycięstwo gości było w pełni zasłużone.
Ponownie czyste konto zachował Marek Różycki, który odniósł 3 zwycięstwa i objął prowadzenie w rankingu indywidualnym. W Bakałarzewie natomiast mieliśmy huśtawkę nastrojów, niesamowity powrót gospodarzy i dramat młodzieży ze Słobódki. Po siedmiu grach goście prowadzili już 6:1, po 10 grach 7:3… i od tego momentu nie wygrali ani jednego pojedynku, ulegając ostatecznie 7:10.
Jednym z „ojców” sukcesu okazał się Dariusz Staszkiewicz, który zanotował komplet 4 zwycięstw. Trzy zwycięstwa odniósł Kazimierz Żyliński.
W zaległym meczu Lenarty nie dały najmniejszych szans zawodnikom z Pisanicy, gromiąc ich 10:1.
Kolejny mecz UKS „Jantar” rozegra w Gołdapi w hali LO z drużyną z Ełku o godzinie 16:30.