Czego potrzeba nam do szczęścia ? Oczywiście Drzewka Szczęścia! Jak je wykonać krok po kroku o tym dowiedziały się dzieci z filii bibliotecznej w Grabowie na warsztatach artystycznych, które odbyły się 12 lipca w gospodarstwie Barbary i Zdzisława Skuza, położonego w malowniczej wsi Kowalki.
Gospodarze zademonstrowali proces powstawania drzewka do którego należało użyć witki brzozowej, kołka leszczyny, gałązki wierzby wiklinowej, podstawki brzozowej i mchu. Młodzi rękodzielnicy z wielkim zapałem i cierpliwością przystąpili do pracy. Przygotowali witkę brzozową, do stworzenia metrowej taśmy, z której powstała korona drzewka. Na urządzeniach wykonanych przez pana Zdzisława, przeplatali drutem witkę brzozową, zbijali gotową taśmę na kołku leszczyny, formowali kształt drzewka i umocowali je na przygotowanej podstawce.
Po twórczej pracy gospodarze zaprosili dzieci do pieczenia kiełbasek przy ognisku i podarowali piękne drewniane róże. – To był ciekawie spędzony wakacyjny dzień – stwierdzili uczestnicy zajęć.
Projekt dofinansowano ze środków Programu „Działaj Lokalnie X” Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności, Stowarzyszenia Gołdapski Fundusz Lokalny, Gminy Gołdap i Fundacji Wspierania Przedsiębiorczości Regionalnej w Gołdapi realizowanego przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce i Stowarzyszenie Gołdapski Fundusz Lokalny.
Tradycyjnie demokracja z zablokowaną możliwością komentowania zmusza mnie do oceny wydarzenia pod innym tematem. Drodzy wyborcy PO + .N, KODowcy, Obywatele RP, i wszyscy przeciwnicy rządu!
Trzeba powiedzieć sobie prawdę! Walka idzie o śmierć i życie! Ich śmierć i nasze życie lub odwrotnie. My i oni nie możemy współżyć w jednym państwie.
Krzyczymy “Zamach stanu!”, ale to my go dokonujemy, bo — powiedzmy sobie prawdę — chcemy obalić demokratycznie wybrany rząd (a taka jest definicja zamachu stanu). Nie możemy czekać do kolejnych wyborów z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze, przez ten czas rząd PiS zlikwiduje wszystkie nasze przyczółki, wszystkie nasze przewagi i przywileje, i nie będzie już do czego wracać. A po drugie — powiedzmy sobie prawdę — małe są szanse, że uda nam się te wybory wygrać. Rząd PiS radzi sobie nadspodziewanie dobrze w gospodarce, wytrzasnął nie wiadomo skąd (no, może wiadomo) miliardy złotych i przekupuje elektorat pieniędzmi i organizowaniem nowych miejsc pracy. (Bo polepszanie warunków życiowych elektoratu to jest naszym zdaniem zwykłe przekupstwo).
W sumie — powiedzmy sobie prawdę — nigdy tak naprawdę nie byliśmy za demokracją, bo ten naród jest głupi i zacofany. Trzeba go dopiero uczyć liberalnych i postępowych wartości, trzeba wykorzeniać w nim patriotyzm i religijność — a to wymaga wielkiej medialnej pracy przez lata. Na demokrację w naszym kraju jest po prostu za wcześnie. Ten naród wybiera głupio i potwierdzają to wszystkie zachodnie autorytety. Powiedzmy sobie prawdę — jesteśmy w Polsce w mniejszości! I dlatego musimy dziś, jak najszybciej odebrać władzę PiSowi, bo za dwa lata może być za późno.
Krzyczymy “Nasz sąd!” bo — powiedzmy sobie prawdę — ma być on NASZ, a nie jakiś państwowy lub obywatelski. Krzyczymy “Wolne sądy!” bo mają być one wolne i niezależne od nikogo. Przekazaliśmy całą władzę sądowniczą sędziom z PRL, bez żadnej weryfikacji, bo jasne było, że będą wspierać nas, a nie ich. I sprawiedliwość będzie po naszej stronie. Zamach na wolne sądy, próba oddania ich pod kontrolę obywateli, to zamach na nasze być albo nie być!
Policzmy się i powiedzmy sobie prawdę — stanowimy wśród Polaków zdecydowaną mniejszość. Ale popiera nas, z nielicznymi wyjątkami, cała postkomuna! Jest nas co najmniej 1,5 miliona! Tyle jest bowiem byłych funkcjonariuszy komunistycznych, ich dzieci i ich rodzin, pracowników administracji państwowej wyrosłej z PRL (z rodzinami i już dorosłymi dziećmi) — elit III RP wyrosłych wprost z elit PRL — peerelowskich naukowców, dziennikarzy, aktorów — którzy schedę przekazali w większości dzieciom i wychowankom, i ta najwspanialsza kasta postpeerelowska, sędziowie i adwokaci, prawie rodzinna korporacja, prawdziwa cosa nostra! (Tych, co do nas dołączyli z “Solidarności”, tych co to „sprzedali honor za talary”, nie ma nawet co liczyć, bo ilościowo to tylko mała garstka — taki kwiatek do naszego kożucha, trochę już zresztą zwiędły).
1,5 miliona to 10% głosującego elektoratu! Drugie 10%, a nawet trochę więcej, to oszczędni poznawczo obywatele, których udało nam się urobić na trwałe przy pomocy zaprzyjaźnionych telewizji. A ilu z nas wychodzi dziś na ulice!? Kilkadziesiąt tysięcy!? To hańba! Reszta siedzi w domu!? Czy na wakacjach?
Nie wierzycie, że się uda tym razem? Że niby ich, zwykłych Polaków, jest znacznie więcej i w razie czego czapkami nas nakryją? Tamci wbrew pozorom są leniwi i ustępliwi — wielu nastawi drugi policzek. Wystarczy nas kilkaset tysięcy w Warszawie, bierzemy Parlament, Sąd i Telewizję — i z mocnym wsparciem zagranicy — przejmujemy władzę! Tym razem na zawsze!
Że to niedemokratyczne? Że pachnie Targowicą? A kto zwycięzców będzie pytał? My sami będziemy pisali historię. Resztę tak się spacyfikuje, tak urobi, że więcej temu głupiemu narodowi nie przyjdzie do głowy, żeby odzyskać podmiotowość we własnym kraju i urządzić go według własnych upodobań.
Wzywamy więc wszystkich przeciwników rządu na barykady! Niech to będą naprawdę masowe manifestacje! Idące w setki tysięcy! Wzywamy do przemocy! Do blokowania! Do walenia dechą! Wszystko bowiem wskazuje na to, że “bój to jest nasz ostatni!”!. Jak się teraz nie uda, to “partia zagranicy” w Polsce i postkomuna znikną na zawsze. Amen.
Ależ, komentować można, podaję link:
https://www.facebook.com/goldaporgpl/
Brawo!!!! Pięknie napisane, już biegnę pod jakiś sąd 😀
Tu idzie walka o miliardy,mafii paliwowych i innych,mafii od karuzeli vatowskich itd.
Mają łobuzy kasę na te pucze.Od 25 lat ciągłe def.budżetowe a nagle 6 mld nadwyżki ,jest o co walczyć,żeby było tak jak było.
Właśnie na you tube obejrzałem filmik z wizyty Borusewicza u KOD-ców, to już jest początek końca, wreszcie widziałem i słyszałem komusze Rodzinki,nomenklaturowe towarzystwo jak się wściekali, że ta jeszcze do wczoraj ”ich” opozycja ich zawiodła, nie dała rady zawrócić Wisły kijem, PiS obciął ich świadczenia, wywali ich sędziów, którzy mieli jako Credo życiowe bronienie ich środowiska za wszelką cenę nawet za cenę śmieszności, wbrew logice faktom i przepisom, skończyły się ”lodziarnie”, a posłowie z opozycji nie oddali nawet kropli krwi w obronie ich mecenasów,
Totalitarna opozycja chce za wszelką cenę odsunąć od władzy PIS. Bo za dobrze rządzi. Najśmieszniejsze że ci, którzy udają szczerych demokratów, chcą demokratyczną władze odsunąć poprzez niedemokratyczny przewrót. Przypominają stare, dobre czasy, gdy Związek Radziecki walczył o pokój na całym świecie – z bronią w ręku. Tu, w walce z demokratycznym rządem Polski, mamy dokładnie ten sam mechanizm ideologiczny. Walczymy o demokrację (we własnym oczywiście mniemaniu) niedemokratycznymi metodami.