W Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie w czwartek 8 września odbyło się, na zaproszenie wojewody warmińsko mazurskiego Artura Chojeckiego, spotkanie informacyjne poświęcone problemom Małego Ruchu Granicznego. Przybyli samorządowcy z terenu objętego MRG. Obecni byli też przedstawiciele Straży Granicznej, Policji i Służby Celnej.
Podczas spotkania w imieniu prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza przedstawiłem kategoryczne oczekiwanie przywrócenia małego ruchu granicznego. Wśród samorządowców zgłaszających ten postulat był też burmistrz Gołdapi Tomasz Luto.
Chcemy dobrego sąsiedztwa z Rosjanami z obwodu kaliningradzkiego FR, Rosjanie są mile oczekiwanymi gośćmi, klientami i kontrahentami istotnie zasilającymi gospodarkę Warmii i Mazur od Gołdapi, przez Olsztyn po Braniewo i Elbląg.
Od dwudziestu pięciu lat spotykaliśmy się z twierdzeniem, że w interesie polskiej racji stanu jest jak najsilniejsza polska obecność w obwodzie kaliningradzkim FR i jak najliczniejsze wizyty Rosjan w Polsce, aby mieli możliwość poznania rzeczywistości innej niż rosyjska. Czy w tej sprawie polska racja stanu została przeorientowana?
„Czasowe wstrzymanie działania umowy o ruchu przygranicznym„ wprowadzone przez rząd PiS utrudnia współpracę oraz kontakty i uderza przede wszystkim w zwykłych obywateli Polski i Rosji.
Przedstawione argumenty uzasadniające ten krok brzmią , w mojej ocenie, nieprzekonująco.
Odnotowano jedynie nieliczne przypadki naruszenia zasad MRG przez Rosjan – przedłużenie pobytu albo przekroczenie dozwolonego obszaru.
Powoływanie się niedawno ministra M. Błaszczaka na agresję rosyjską na Ukrainie czy incydent związany w pomnikiem Czerniachowskiego w Pieniężnie jako powodach ”zawieszenia MRG” brzmiały kuriozalnie, wręcz kompromitująco.
Nic takiego w kwestiach bezpieczeństwa nie zaszło, co by uzasadniało ten krok. Powoływanie się na „tajną wiedzę” naraża jedynie na śmieszność.
W mojej ocenie jest to decyzja natury politycznej i ideologicznej. Stoją za nią poglądy, które prezentowali działacze PiS, gdy byli przeciwni wprowadzeniu małego ruchu granicznego w 2012 r.
Nie odpuścimy rządowi PiS kwestii Małego Ruchu Granicznego.
Będziemy pamiętać i przypominać Wyborcom na Warmii i Mazurach o tym, kto pozbawił region, jego gospodarkę i mieszkańców korzyści z MRG.
Jarosław Słoma
ŻĄDAMY PRZYWRÓCENIA MAŁEGO RUCHU GRANICZNEGO? to znaczy kto ? bo ja sobie nie życzę panie SŁOMA żebyś pan wyPOwiadał się za cały powiat
A to koncert życzeń?:-):-):-)
Dziękuję , Panie Jarosławie. Trzeba coś robić. A głupcami w osobach jakiegoś „Piotera” niech się Pan nie przejmuje.
GŁUPI TO SAM JESTEŚ piotruś bo bije nią na odległość tak jak janusza kota który nic niema mądrego do powiedzenia oprócz cytatów z przygłupich seriali, Pioter pozrawia
I to jest właściwe podejście do sprawy. Tak trzymać.
Jestem za pozostawieniem takiego stanu rzeczy jaki jest…wystarczy spojrzeć jaki jest spokój na przejściu granicznym… MRG to tak naprawdę ułatwianie przemytu.