Deflacja w Polsce – co to i czego oczekiwać?

Nie zawsze obniżka cen produktów, zwłaszcza długotrwała jest zjawiskiem dobrym – może bowiem świadczyć o braku popytu i recesji. Może też w dłuższym okresie prowadzić do kryzysu gospodarczego. Niemal od początku polskiej reformy systemowej w Polsce mieliśmy do czynienia z inflacją. Na podstawie danych GUS roczny wskaźnik inflacji podawany do wiadomości publicznej, między innymi po to by w takim procencie w niektórych stosować podwyżkę płac. Było to jednocześnie związane (z nieznacznym w tych latach w Polsce) wzrostem cen towarów i usług.

Istotne zmiany w danych GUS dały się zauważyć w roku 2014, kiedy to wskaźnik inflacji znalazł się na minusie (-0,20 proc.). I to zaniepokoiło ekonomistów oraz prognostyków gospodarczych, bowiem w 2015 wskaźnik inflacji nadal był pod kreską. Mimo to w maju 2016 roku odnotowano niewielki wzrost cen o 0,1 procent w stosunku do kwietnia. Ceny żywności w tych miesiącach na ogół stały w miejscu choć do końca roku prognozuje się nieznaczne podwyżki cen produktów spożywczych.

Warto jednakowoż jest zwrócić uwagę na inne przyczyny obniżki cen produktów, choćby obniżkę cen ropy naftowej i rosyjskie embargo na niektóre polskie produkty spożywcze. Zatem, mogłoby to się wyraźnie zmienić, gdyby embargo zostało zniesione.

Jakie korzyści z deflacji dla obywatela?

To prawda – deflacja w Polsce może okazać się korzystna dla szarego obywatela. Ale pamiętajmy, że niekoniecznie w długim okresie, gdyż może stać się on potem jedną z ofiar recesji lub kryzysu. Obywatel może przede wszystkim kupić więcej produktów, gdyż w wyniku deflacji potaniały. Konkretnie w wypadku naszego kraju idzie tu przede wysokim o odzież, obuwie i sprzęt elektroniczny.

Jako ze jednym z narzędzi ratowania przed kryzysem w wypadku deflacji jest obniżenie kosztów kredytów, to również może stworzyć się klimat zachęcający do inwestycji. Tym bardziej, że na skutek deflacji banki utrzymują niskie stopy procentowe. Dlatego obywatel może skorzystać z okazji i zaciągnąć w takiej sytuacji tańszy kredyt lub pożyczkę. Na dodatek, jeśli jest nowym klientem pierwszą pożyczkę może zaciągnąć za darmo, bez prowizji i odsetek.

Nie zapominajmy o opłacalności lokat bankowych w czasie deflacji. Nie są to na ogól ogromne zyski, ale przeciętny obywatel na tym skorzysta. Inflacja nie będzie miała wpływu na odsetki zarobione narocznej lokacie podczas deflacji.

Zatem – jeśli deflacja nie jest długotrwała i jeśli na dodatek jej przyczynami bywa embargo albo obniżka ceny produktu strategicznego, to obywatel zdecydowanie może na tym skorzystać, nie tylko dokonując zakupów, ale wykorzystując korzystniejsze w tej sytuacji warunki kredytowania lub zaciągania pożyczek.

 


Porady

Powiązane artykuły