Jan Modzalewski o Mieduniszkach

Tym razem Jan  Modzalewski przedstawia interesujący materiał o Mieduniszkach Wielkich skupiając się na tamtejszym pałacu. Niestety już niszczejącym. Autor dzieli się również własnymi, nie mniej interesującymi, spostrzeżeniami.

 

Mieduniszki Wielkie (niem. Groß Medunischken) – wieś w Polsce położona w województwie warmińsko-mazurskim, w powiecie gołdapskim, w gminie Banie Mazurskie. W latach 1975-1998 miejscowość należała administracyjnie do województwa suwalskiego. Podczas akcji germanizacyjnej nazw miejscowych i fizjograficznych utrwalona historycznie nazwa niemiecka Groß Medunischken została w 1938 r. zastąpiona przez administrację nazistowską sztuczną formą Großmedien.

 

Wieś Mieduniszki powstała W I poł. XVI wieku zasiedlona przez ludność litewska. Zakon Rycerzy Krzyżackich zdobył Prusy w latach 1231-1283. Na zdobytych terenach na wschodzie w celu ochrony granic ustanowiono szeroki pas ochronny do 35-50 km. Kolonizacja tego terytorium zaczęła się dość późno. W 1469 roku ziemie te otrzymali zasłużeni dla Krzyżaków bracia George i Christoph von Schlieben. W 1523 roku hrabia Dietrich von Schlieben był właścicielem Mieduniszek. W posiadaniu tej rodziny była też miejscowość Groß-Sobrost (Zabrost). Hrabiowie von Schlieben [właściciele dóbr w Nordenburgu (dziś Крылово) i Gerdauen (ros. Железнодорожный). Nordenbork znajdował się na terenie okręgu podlegającego prokuratorom gierdawskim. Po wyborze Ludwiga von Erlichshausena na wielkiego mistrza w czasie objazdu hołdowniczego (1450) poddanych z Nordenborka przyjmował w Gierdawie. W roku 1469 cały okręg wraz z Nordenborkiem i miastem Gierdawy przeszedł w posiadanie rodziny von Schlieben w zamian za długi zakonu krzyżackiego. Część tej rodziny uległa polonizacji.] posiadali Mieduniszki do końca XVI wieku.

 

W czasach książęcych posiadłością tą włodarzył Caspar Bieschun (pierwszy sołtys, który był nim jeszcze w grudniu 1551 roku). W XVIII w. były to dobra ziemskie (rycerskie), zbudowany został wówczas murowany pałac z parkiem. W XIX W. Mieduniszki Wielkie stanowiły dworski obwód administracyjny. W 1895 r. zamieszkiwało je 224 mieszkańców (ewangelików). We wsi było 10 budynków mieszkalnych, 41 gospodarstw domowych (753, 2 ha), szkoła. Mieduniszki należały do parafi Żabin, gm. Zabrost w powiecie darkiejmskim.

 

Gminą Zabrost kierowali:

6. 5. 1874: właściciel ziemski von Bujak z Ramberga (Юхово) 6 lat;

– . . ?:  ?;

– . . 1904:  właściciel ziemski von Altenstadt z  Groß Medunischken 6 la;

– 27. 4. 1910:  właściciel ziemski von Altenstadt z Groß Medunischken 6 lat;

– 12. 4. 1916:  właściciel ziemski von Altenstadt z Groß Medunischken 6 lat;

– 8. 7. 1919: właściciel ziemski Major a. D. von Altenstadt z Groß Medunischken 6 lat;

– 3. 12. 1919:  właściciel ziemski von Altenstadt z Groß Medunischken,

– 25. 4. 1930:  właściciel ziemski von Altenstadt z Medunischken;

– . . 1945:  ?.

 

W 1919 r. w Mieduniszkach mieszkało 215 osób, w 1933 roku Mieduniszki liczyły 281 mieszkańców, a w 1939 roku było 280 mieszkańców. w 2006 roku Mieduniszkach Wielkich było 100 osób.

mieduniszki_1

Pałac w 1940 roku

 

mieduniszki_2

Pałac w Gr. Medunischken przed wojną (Christoph Bauer, 2016) http://www.ostpreussen.net/ostpreussen/orte.php?_l=2&bericht=172

 

mieduniszki_3

Pałac w Gr. Medunischken przed wojną (Christoph Bauer, 2016) http://www.ostpreussen.net/ostpreussen/orte.php?_l=2&bericht=172

 

W Mieduniszkach był usytuowany dawny majątek ziemski oddalony około 2 km od granicy Polski z obwodem kaliningradzkim. Duże założenie pałacowo-parkowe z podwórzem gospodarczym, położone nad rzeką Węgorapą.

mieduniszki_4

Plan założenia sprzed 1945 roku

 

W zakolu Węgorapy i okolicy usytuowanych było szereg majątków, które w XVIII i XIX wieku skupione były w ręku rodziny von Farenheid, wyniesionej do stanu szlacheckiego w 1786 roku [Za protoplastę rodu uważa się Farenheida, który około 1500 roku przeniósł się z Rostoku do Königsberga. Rodzinne cechy, takie jak zmysł gospodarski i silna wolna sprawiły, że Farenheidowie szybko się wzbogacili, stali się członkami stanu kupieckiego i często sprawowali urzędy jako radni, sędziowie czy przełożeni kościoła. W 1523 roku Bernhard Farenheid odziedziczył wielki majątek po rodzinie kupieckiej PYNING.

 

Najstarszym z rodu, o którym więcej wiadomo był Friedrich Reinhold Farenheid, wykazał się geniuszem kupieckim i zbił olbrzymi majątek na monopolu handlu solą, pomnożony dodatkowo podczas siedmioletniej wojny z Rosją (1756-1763). 25 kwietnia 1763 roku w uznaniu mądrości i umiejętności kupieckich został odznaczony przez króla pruskiego Fryderyka Wilhelma II. Za najszlachetniejszy z czynów tego słynącego z prostoty i surowości człowieka, uznaje się założenie w 1746 roku przytułku dla biednych.

 

Jedyny syn i spadkobierca Johann Friedrich Wilhelm dostąpił zaszczytu i w 1786 roku ten sam król Fryderyk Wilhelm II, który odznaczył ojca, teraz synowi nadał tytuł szlachecki. Odtąd mamy do czynienia z rodziną von Farenheidów.].

 

W 1871 roku właścicielem majątku w Mieduniszkach o powierzchni 1573 mórg w tym jednej (1) morgi pod wodą był Siegesm. v. Bujack (Johann Friedrich Siegmund BUJACK urodzony 15.09.1812 roku w Königsbergu, zmarł 07.03.1871 roku w Malmiszken), który ożenił się 10.06.1840 z Friederike  Charlotte von Farenheid (urodzoną w Darkehmen 21.07.1816 roku) z którą miał 2 dzieci: Philippa von Bujack (urodzonego 13.03.1842 roku w Groß Medunischken, zmarłego 03.02.1892 roku w Klein Beynuhnen, który odziedziczył Bejnuny Małe i przybrał nazwisko Farenheid)) oraz Annę von Bujack (urodzoną 16.05.1848 roku w Groß Medunischken, zmarłą 12.01.1910 roku w Groß Medunischken). W majątku działała cegielnia.

 

W 1878 roku właścicielem majątku o powierzchni 409 ha była pani v. Bujack. (oprócz Mieduniszek W. posiadała majątki w Störingen 169 ha, Gr. Sunkeln 307 ha, Traupischker Wald 149 ha). Administratorem majątku w Mieduniszkach W. był Hasse. Anna Theodora von Bujack (1848–1910), krewna von Farenheidów z Beyhnun, która odziedziczyła Mieduniszki Wielkie, wyszła w dniu 28 czerwca 1868 roku w Mieduniszkach Wielkich za mąż za Eduarda Schmidta von Altenstadt [Johann Eduard Friedrich Schmidt von Altenstadt – urodzony 6 grudnia 1836 roku w Magdeburgu, zmarł 30 maja 1925 w Mieduniszkach Wielkich, powiat Drakehmen/Darkiejmy, pruski generał major. Miał kilkoro dzieci, w tym synów Zygmunta (urodzonego w 1869roku) i Ulricha Friedricha Philippa (urodzonego w 1872 roku), który był majorem, adjutantem feldmarszałka niemieckiego Antona Ludwiga Friedricha Augusta von Mackensen.]. Od tego czasu do 1945 r. mąjątek pozostał w posiadaniu tej rodziny.

 

Właścicielem majątku (1906 rok) o powierzchni 723,77 ha była Anna von Altenstadt z domu von Bujak. W majątku hodowano bydło i zajmowano się handlem. Właścicielem majątku w 1921 roku był Ulrich von Altenstadt (syn Anny z domu v. Bujack). Majątek składał się z 725 hektarów, hodowano 92 konie, 120 świń, 200 owiec, 300 szt. bydła.

mieduniszki_5

Starosta Seroski i von Mackensen (w mundurze huzarów) oraz Major Ulrich von Altenstadt (krepy, mały) osobisty adjutant von Mackensena – podczas I wojny światowej. Źródło: Urlich Schmidt von Altenstadt, Hans-Georg Schmidt von Altenstadt, 1904-1944: Eine Familie erforscht nach 70 Jahren Leben und Schicksal eines deutschen Offiziers, Berlin 2014

 

mieduniszki_6

Kurza farma „Moja Wyspa” w 1926 roku w Mieduniszkach. . Źródło: Urlich Schmidt von Altenstadt, Hans-Georg Schmidt von Altenstadt, 1904-1944: Eine Familie erforscht nach 70 Jahren Leben und Schicksal eines deutschen Offiziers, Berlin 2014

 

W 1932 roku właścicielem majątku o powierzchni 725 hektarów był Ulrich Schmidt von Altenstadt. W majątku hodowano 92 konie, 300 sztuk bydła w tym 80 krów, 30 owiec, 120 świń. Dochód netto na podatek lokalny wynosił 588 M.

mieduniszki_7

Rodzina Schmidt von Altenstadt – 1930 rok

 

mieduniszki_8

Major Urlich Schmidt von Altenstadt (ostatni właściciel niemiecki w Mieduniszkach, ojciec Hansa) ­– 1944 rok. Źródło: Urlich Schmidt von Altenstadt, Hans-Georg Schmidt von Altenstadt, 1904-1944: Eine Familie erforscht nach 70 Jahren Leben und Schicksal eines deutschen Offiziers, Berlin 2014

 

mieduniszki_9

Generał Hans-Georg Schmidt von Altenstadt syn majora Urlicha. Źródło: Urlich Schmidt von Altenstadt, Hans-Georg Schmidt von Altenstadt, 1904-1944: Eine Familie erforscht nach 70 Jahren Leben und Schicksal eines deutschen Offiziers, Berlin 2014.) w Wilczym Szańcu w 1941 roku jeszcze, jako major Wehrmachtu. Jako szef Wydziału Administracji Wojennej w ramach Grupy Armii Południe (Ukraina) był współodpowiedzialny za masakrę 23600 Żydów (25 sierpnia 1941 roku) w Kamieńcu Podolskim przeprowadzoną przez SS. Jak podają Niemcy Hans-Georg Schmidt von Altenstadt (1904 – 25. 7. 1944) w sierpniu 1943 roku przeniósł się na front włoski, gdzie pełnił funkcję szefa sztabu jednostek bojowych. Schmidt von Altenstadt został ranny w bitwie pod Monte Cassino i zmarł w szpitalu w Bad Toelz z konsekwencjami zatorowości płucnej. W dniu 1 lipca 1944 na trzy tygodnie przed jego śmiercią, był mianowany na stopień generała. Inne źródło (Ulrich Schmidt von Altenstadt – autor: Eid und Gewissen, zwischen Hitlers Mühlsteinen. Recherchen zur Geschichte des Generalstabsoffiziers Hans-Georg Schmidt von Altenstadt”) podaje, że brał udział w spisku przeciwko Hitlerowi i zmarł wkrótce po zamachu w szpitalu, prawdopodobnie popełnił samobójstwo [uniknął losu innych 200 osób biorących udział w spisku z dnia 20 lipca 1944 roku, w tym Stauffenberga. Poglądy Stauffenberga względem niemieckiej wojny na Wschodzie i przeciwko Polsce były zgodne z ideologią niemieckiego nacjonalizmu o długiej tradycji, który nie ograniczał się wyłącznie do ideologii nazistowskiej. Podczas kampanii w 1939 roku Stauffenberg wyraził szereg nacjonalistycznych uwag na temat polskiego społeczeństwa oraz zadowolenie z użycia pracy niewolniczej przez Niemcy. W liście do swojej żony Niny pisał m.in.: „Die Bevölkerung ist ein unglaublicher Pöbel, sehr viele Juden und sehr viel Mischvolk. Ein Volk, welches sich nur unter der Knute wohlfühlt. Die Tausenden von Gefangenen werden unserer Landwirtschaft recht gut tun.” –  ”Ludność to niesłychany motłoch, tak wielu Żydów i mieszańców. To lud, który czuje się dobrze tylko pod batem. Tysiące jeńców wojennych posłuży nam dobrze w pracach rolniczych”.

 

Stauffenberg był antypolskim rasistą, który postanowił zlikwidować tego, który zagrażał jego wizji przyszłości Wielkich Niemiec. Uczestnicy nieudanego puczu wojskowego chcieli odsunąć od władzy Hitlera w celu uniknięcia utraty ich przywilejów zarówno jako zawodowych funkcjonariuszy i członków arystokracji.

 

Stauffenberg proponował: utrzymanie przez Niemcy Austrii oraz Kraju Sudeckiego, autonomię Alzacji i Lotaryngii, przyłączenie Tyrolu (do Bolzano), granicę wschodnią Niemiec z 1914 r. Stauffenberg swą ofertę wysuwał jedynie do Aliantów Zachodnich, operacje wojskowe Niemiec na Wschodzie miały trwać dalej. Odmawiał także wydania niemieckich zbrodniarzy wojennych Aliantom. Stauffenberg, uznawany współcześnie w Niemczech za bohatera narodowego, był skrajnym nacjonalistą – szowinistą. Jego poglądy: Drang nach Osten – „parcie na wschód”, Niemcy to Nadludzie – Übermensch. A Polacy, Żydzi i inni nie Aryjczycy to Untermenschen – podludzie. Stauffenberg nie chciał uratować świata przed zagładą i skończyć z ludobójstwem niemieckim, a tym bardziej nie zamierzał likwidować III Rzeszy. Wszystko na odwrót, zaplanował niemiecki nacjonalista, nienawidzący Żydów i Polaków. On i jego współtowarzysze chcieli odsunąć Hitlera od władzy po to, by ratować „nazistowskie” Niemcy i w porozumieniu z zachodem podtrzymać dalsze prowadzenie działań wojennych połączonych z czystkami etnicznymi na froncie wschodnim.

 

Syn Stauffenberga Bertold Graf von Stauffenberg urodzony 3 lipca 1934 roku w Bamberg w Niemczech powiedział: „Dobrze, że zamach na Hitlera się nie udał. Ważna była całkowita klęska nazistów. Uważam, że tylko całkowita kapitulacja nazizmu we wszelkich jego aspektach była najlepszym sposobem zakończenia wojny”.].

mieduniszki_10

Hans-Georg Schmidt von Altenstadt (1904-1944) z żoną Lilianą i matką Heleną, podczas pobytu w Mieduniszkach, w czasie, gdy służył w Wilczym Szańcu (OKH od 10 lipca 1940 roku). Źródło: Urlich Schmidt von Altenstadt, Hans-Georg Schmidt von Altenstadt, 1904-1944: Eine Familie erforscht nach 70 Jahren Leben und Schicksal eines deutschen Offiziers, Berlin 2014

 

Rezydencja ziemska została wybudowana na terenie wsi Mieduniszki Wielkie (niem. Groß Medunischken), w zakolu rzeki Węgorapy, w centrum posiadłości, pomiędzy parkiem, a zabudowaniami gospodarczymi. Początkowo istniał tu ceglany dwór, który został zniszczony podczas I wojny światowej. Odbudowano go w 1920 r., jako duży neobarokowy pałac. Pałac ponownie spłonął w 1922 r., ale szybko został odbudowany według pierwowzoru.

 

Pałac, jako budynek (murowany z cegły, otynkowany, jednokondygnacyjny, podpiwniczony, z użytkowym poddaszem, przykryty dachem mansardowym z lukarnami.) neobarokowy, został wzniesiony na planie wydłużonego prostokąta, parterowy, z wysokim dachem mansardowym, z dwukondygnacjowymi ryzalitami na osi, zwieńczonymi trójkątnym naczółkiem (Ryzality zwieńczono trójkątnymi szczytami i zamknięto daszkami dwuspadowymi.). W elewacji ogrodowej, południowo-wschodniej, na lewym skraju duży taras wsparty na czterech kolumnach porządku jońskiego, pierwotnie z zabudowanymi bocznymi ścianami, tworzącymi przytulną werandę, z szerokimi schodami prowadzącymi do parku. Do elewacji południowo-zachodniej została dobudowana niższa oficyna utrzymana w stylu całości.

mieduniszki_11

Stan obecny pałacu

 

Ozdobą budynku były tynkowanie obramienia ryzalitów, a także otworów okiennych i drzwiowych. W fasadzie nieznacznie wysunięte skrajne ryzality, naroża ryzalitu osiowego opięte pilastrami, nad głównymi drzwiami pozostałości kartusza herbowego.

mieduniszki_12

Kartusz herbowy, a na nim resztki orła z czasów PRL

 

mieduniszki_13

Stan obecny pałacu

 

W 1949 roku majątek przekształcono w PGR, którego powierzchnia wynosiła 775 ha. PGR gospodarował na najlepszych gruntach w gminie, a mianowicie większość ziemi zaliczała się do klasy II. W Mieduniszkach Wielkich zajmowano się produkcją roślinną i zwierzęcą. Pałac zaadaptowano na biura i mieszkania pracowników wtedy był w dobrym stanie. Mieściło się tam także przedszkole, które prawdopodobnie mieściło się w piwnicy. Był tam ładny kominek i schody.

 

Po upadku PGR (1991 rok) część majątku wydzierżawiła spółka „Agropasz”, a 480 hektarów osoba fizyczna. Na zabytkowy pałac z parkiem ogłoszono przetarg. Po likwidacji PGR-ów z początkiem lat 90-tych XX wieku budowla została opuszczona i stopniowo zaczęła niszczeć. W otoczeniu pałacu znajdują się pozostałości parku (z kilkoma egzemplarzami cennego starodrzewu).

 

Stary dwór z czerwonej cegły spalony podczas I wojny światowej, został odbudowany, jako neobarokowy pałac, ale znowu spłonął w 1922 roku, jednak szybko został odbudowany według pierwowzoru i w tej formie przetrwał burzliwy okres II wojny. Od 1997 r. pałac był własnością prywatną, od 2001 r. pojawił się nowy właściciel, który zamierzał utworzyć tu pensjonat.

mieduniszki_14

Elewacja frontowa, widok od zachodu (stan sprzed 2001 roku). Źródło: Pałace i dwory dawnych Prus Wschodnich

 

Jeszcze kilka lat temu pałac w Mieduniszkach Wielkich był w dobrym stanie. Więźba dachowa była zdrowa, wewnątrz nie było zawilgoceń. Nad pałacem znów pojawiły się czarne chmury, a nowy właściciel chyba nie przypadł do gustu miejscowym. W 2004 r. (niektóre źródła podają 2003 rok) w trakcie remontu częściowo spłonął w tajemniczych okolicznościach. Od tego czasu opuszczony i systematycznie rozgrabiany chyli się ku upadkowi. Pałac i park w Mieduniszkach były piękne, a dzisiaj pozostały tylko zgliszcza i fotografie. Tylko tyle, zostało z dawnego wspaniałego majątku.

 

26 listopada 2009 roku portal wm.pl napisał: „właściciel, który kupił Mieduniszki w 2003 roku, jest nieuchwytny. — Prawdopodobnie wyjechał za granicę i to daleką — mówi Leszek Godzieba, kierownik delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Ełku. — Nie mamy z nim kontaktu.”

 

14 Czerwca 2010 roku Gazeta Współczesna napisała: „Można kupić zrujnowany pałac, 20-hektarowy park ze starodrzewem, starorzecze Węgorapy i razem ponad 130 ha ziemi. Nieruchomość jest wyceniona na 6 mln zł.”

 

mieduniszki_15

Stan obecny pałacu

 

mieduniszki_16

Stan obecny pałacu (2016 r.)

W majątku są jeszcze pozostałości neogotyckich zabudowań gospodarczych.

 

mieduniszki_17

Ruiny zabudowań gospodarczych. Przyroda powoli triumfuje nad niegdyś okazałymi, neogotyckimi zabudowaniami gospodarczymi

mieduniszki_18

Płot (ogrodzenie) z bramą wjazdową

 

mieduniszki_19

Ściana piwnicy w pałacu (2016 r.)

 

mieduniszki_20

Ściana piwnicy w pałacu (2016 r.)

 

mieduniszki_21

Ściana piwnicy w pałacu (2016 r.)

 

mieduniszki_22

Ściany piwnicy w pałacu (2016 r.)

 

W dobrach rodziny Altenstadt w Mieduniszkach w gorzelni wyrabiany był trunek Kornus, zawierający 90 procent spirytusu winnego. W Darkiejmach ćwierć litra tego alkoholu kosztowała u kupców od 80 fennigów do 1,1 marki. Zawartość litrowej butelki robotnicy rolni i przybysze podczas rannej przerwy rozrabiali z niewielką ilością wody i pili przed jedzeniem, a później śpiewali.

 

Max Dehnen w Die Kriegsgräber in Ostpreussen von 1914/15, Würzburg 1966, s. 167 napisał, że w Mieduniszkach Wielkich znajduje się mogiła zbiorowa 5 żołnierzy niemieckich w tym 1 o nieznanej tożsamości. Großmedien (Gr. Medunischken), Gräber am Gutshof: Landwehrm. Harm, Mroczinski, Müller, Schröder vom Landw.Inf.R. 34; 1 unbekannter Deutscher. Obecnie mogiła jest niezachowana. Pierwotnie była położona przy drodze prowadzącej z Mieduniszek Wielkich do Zabrostu Wielkiego, co możemy zobaczyć na zamieszczonym wyżej planie założenia sprzed 1945 roku.

Jan Modzalewski


Aktualności

Powiązane artykuły

23 komentarzy do “Jan Modzalewski o Mieduniszkach

  1. IPO

    Witam. Zawsze jak pojawia się artykuł Jana Modzalewskiego jestem pod pełnym wrażeniem. Osobiście uczęszczałem do tego przedszkola (pałacu).
    Chciałbym zaznaczyć, iż zakręty historii tj. likwidacja PGR-ów przyczyniła się do upadku wielu takich budowli oraz upadku wielu rodzin. Nikt o tym nie mówi ale tzw. pegerowcy byli symbolem komunizmu. To za to piękne i prosperujące gospodarstwa zostały zlikwidowane. Oni nie byli tak silni jak górnicy.

    1. Ja też uczęszczałem do tego pszeczkola w 1973 roku. Mam bardzo miłe wspomnienia z tamtąd.

  2. Maria

    Ja te chodziłam tam do przedszkola
    Nawet pracowałam na stażu w PGR w księgowości

    1. Anonim

      A ja pracowałam tam na stołówce 2lata ktorat mieściła się w piwnicy a przedszkole nie było w piwnicy lecz w szczycie z lewej strony ,było bardzo ładne ,również prowadziłam przez pewien okres klub kawiarnię którą to przede mną prowadził mój kolega KAZIK ŻAK

    2. Kasia

      Moja mama też pracowała w ksiegowosci

  3. Wioletta

    To był piękny budynek moje dzieciństwo szkoda że nikt nie zainteresuje się tym zabytkiem

  4. Franek

    Piekne wspomnienia,az zazdrosc bierze. Zycze panstwu wiele przyjemnosci I duzo zdrowia.
    Ale mam pytanie do pana Modzalewskiego.Czemu I komu sluzy pokazywanie wielu zdjec rozwalajacego sie palace oraz wiele zdjec zprzed II wojny swiadowe,w tym dostojnikow hitlerowskich niemiec.

    1. Filip

      No tak, najlepiej pokazywać historię jak za Gierka… Kiedy przyjeżdżał do Suwałk lub do Chełma to pomalowano tylko z przodu ściany domów, na trasie po której przejeżdżał. Na Suwalszczyźnie w jednym z pegeerów z tej okazji myto świnie szamponem i wypożyczono ładniejszą żonę. Właśnie w ten sposób unikano pokazywania ruin i brzydoty, choć kraj się rozkładał, bo niektórzy uwierzyli w ekonomiczne perpetuam mobile. To nie wymysł – to zdemaskowały potem media. Mieliśmy Panie Franku kilkadziesiąt lat zakłamywania historii (choć mi teraz to wróciło w prawicowym wydaniu). Nawet przybyszów powojennych nazywano repatriantami. Zaś historię tej ziemi tworzyły pokolenia różnych narodowości. Nic gorszego jak unikanie tego, nawet pokazywania ruin. Jestem przeciwny pokazywania wizerunków takich psychopatów jak Goernig pisząc o tej ziemi. Natomiast ruiny to historia, w tym wypadku najnowsza, bo pałacem zajął się ktoś nieodpowiedzialny. Zresztą, ruiny miewają swój urok. To co robi pan Modzalewski jest bezcenne, zwłaszcza w dobie spłycania się i „zesmartfonienia” ludzkiego myślenia. Tę historią warto jest wręcz atakować społeczności lokalne…

    2. ja

      Mimo że pytanie nie do mnie, to dorzucę moją odpowiedź: służy przybliżaniu i odkrywaniu historii.
      Nie można z historii wybierać tego, co nam pasuje, jak ze szwedzkiego stołu w retauracji. Takie wybiórcze traktowanie historii to próby jej fałszowania.
      A histori nie da się zafałszować – ona już była, zdarzyła się i nic tego nie zmieni. Nawet jeśli się nam coś w niej nie podoba.
      I możemy nie wiem jak się upierać, że coś się nie wydarzyło, albo próbować o tym zapomnieć, chować to, ukrywać, pomijać – to i tak historii nie zmieni.
      Cieszę się i doceniam, że pan Jan Modzalewski dzieli się z nami swoją wiedzą i pasją.

  5. Franek

    Szanowny Filipie I znow wyskoczyles. Pytanie jest nie do ciebie.To nie ty tworzyles tamta historie,nawet w okresie Gierka.Kto ci naopowiadal takich bzdur o PGR-ach’.Ty nawet nie wiesz o czym piszesz.Dodam tylko ,ze to „zesmartfonienie” twojego myslenia wynika z tego co napisales w komentarzu.
    Przypomne ci Temat Jan Modzalewski o Mioduniszkac.Masz klopoty z kojarzeniem faktow.

  6. Franek

    Przepraszam powinno byc Mieduniszkach.

  7. J.M.

    „Franek
     18 sierpnia 2016 at 16:46 :Czemu I komu sluzy pokazywanie wielu zdjec rozwalajacego sie palace oraz wiele zdjec zprzed II wojny swiadowe,w tym dostojnikow hitlerowskich niemiec.”

    Mnie tu zdecydowanie najbardziej interesuje czynnik ludzki-tu był, tu chodził, tu pracował, tam w sadzie zrywał jabłka, tam zakopywał domowe odpadki…, a nazywał się…
    Ziemie mazurskie przez wiele stuleci leżały w granicach państwa niemieckiego. Dopiero po II wojnie światowej terytorium to weszło w skład Rzeczpospolitej Polskiej. Jednak przez wiele stuleci Polska i Niemcy (czy wcześniej Prusy) rywalizowały o wpływy w tym rejonie. Już w średniowieczu prowadziły wojny o przynależność tych terytoriów. Historię tej ziemi tworzyły pokolenia różnych narodowości: Polacy, Litwini, Niemcy, Prusowie, Jaćwingowie.
    Budowle mimo tych zniszczeń, które dokonał i czas, i ich kolejni użytkownicy – bo nowych właścicieli się nie doczekały, dalej są okazałe [pisząc okazałe na myśli mam raczej kubaturę założenia i widoczne jeszcze w terenie relikty, bo z niewątpliwą pierwotną okazałością nie ma to nic wspólnego]. Chce powiedzieć (napisać), że tam naprawdę wiele widać, to piękno, o którym pisałem wbrew pozorom jest prawie namacalne.
    Patrząc na Pałac w Mieduniszkach Wielkich, jedno jest pewne: za kilka lat pozostanie po nim tylko wspomnienie, doszczętnie zniszczono zespół dworsko-parkowy w Rapie (w 2012 r zostały rozebrane dwie stajnie), rozebrano młyn w Rożyńsku Małym (a budynki gospodarcze zapomniały o latach świetności), zabudowania dworskie w Brożajciach (obecnie brakuje nawet zdjęć).
    Podobnych historii w województwie warmińsko-mazurskim jest znacznie więcej. Dawne zespoły dworsko-pałacowe otoczone pięknymi parkami, do których prowadziły malownicze aleje – dziś zniszczone i zachowane jedynie fragmenty, po dzień dzisiejszy przypominają nam o dawnej potędze kulturowej i gospodarczej tego regionu. Rozproszone po całym województwie majątki wielkich rodów, dzisiaj jednocześnie straszą i smucą swoim stanem. Niszczone, rozmontowywane, zamalowywane i wielokrotnie podpalane zabytki, z upływem czasu zasłaniane są przez lasy. Dojazd do nich jest często trudny, co sprzyja zapomnieniu. Każdy zabytek kryje w sobie tajemnicę, która w wielu przypadkach nie zostaje odkryta, z powodu całkowitego zniszczenia i zapomnienia. Taki los spotkało wiele zabytków i czeka kolejne, jeżeli nie zaczniemy interesować się nimi i domagać się ich odrestaurowania.
    Naprawdę warto pochylić się nad niszczejącymi obiektami, które mogą zachwycić nas swoją historią i wzbogacić naszą wiedzę o pochodzeniu ziem, na których żyjemy.
    Plan oswajania nowej rzeczywistości i legitymizacji naszego tutaj bytu niestety się nie powiódł…(Vide załączone obrazki), aczkolwiek świadomość młodszych pokoleń wzrasta i widać już utożsamianie się z tą niemiecką spuścizną, szeroko pojętym kulturowym krajobrazem (Vide strona GSH Archeo na Facebooku http://www.facebook.com/goldaparcheo – uprzątnięcie dwóch cmentarzy w miejscowości Łobody) .

    1. Franek

      Szanowny panie J. M.

      Dziekuje za probe odpowiedzi na moje pytanie. W odpowiedzi pisze pan ” Mnie tu zdecydowanie najbardziej interesuje czynnik ludzki – tu byl,tu chodzil,tu pracowal,tam w sadzie zrwal jablka,tam zakopal domowe odpadki…,a nazywal sie…
      Z tresci panskiego komentarza wynika,ze tym czynnikiem sa bardzo szczegolowo opisani obywatele niemieccy z nazistami na czele,szczegolnie Claus von Stauffenberg To ten nazista niemiecki w czasie pobytu w okupowanej Polsce,pisal w liscie do zony.
      Miejscowa ludnosc to niewiarygodny motloch,bardzo duzo Zydow I mieszancow.
      Narod,aby sie dobrze czuc,najwyrazniej potrzebuje bata.(Cos mi to przypomina z ostatniego okresu). Tysiace jencowprzyczynia sie na pewno do rozwoju naszego rolnictwa.
      W trakcie poszukiwania danych kim byl Stauffenberg trafilem na natepujacy wpis:
      „Czyn Clausa von Stauffenberga,ktory targnal sie na zycie samego Adolfa Hitlera,to wazne ogniwo europejskieo ruchu oporu – podobnie jak postanie warszawskie-do takiego wniosku doszedl Bronislaw Komorowski w czasie zagranicznej podrozy w Niemczech.
      To jest taka dygresja.
      Dokonal pan dokladnego opisu Mieduniszek I ich wlascicieli.Napisal pan nawet ,ze pedzono 90 procentowy alcohol,ktory po rozcienczeniu pili robotnicy rolni I przybysze przed jedzeniem ,a pozniej spiewali..Jakie to ma znaczenie dla historii ?
      Wszystko to dzialo sie przed 1945 r
      Zapomnial pan ,ze czynnik ludzki byl I jest po Roku 1945 I o tych ludziach ,ktorzy zagospodarowywali Mieduniszki I okolice,czesto z narazeniem zycia,z uwagi na zaminowane w czasie wojny pola.Wyeksponowal pan natomiast pozostale po palace gruzy,bez wyjasnienia przyczyn tego stanu.A przyczyna bezposrednia byly przeksztalcenia ustrojowe czyli w tym przypadku likwidacja PGR I pozostAwienie bez pracy 500 000 pracownikow I wiele zniszczonych roznego rodzaju obiektow

      1. J.M.

        „Zapomnial pan ,ze czynnik ludzki byl I jest po Roku 1945 I o tych ludziach ,ktorzy zagospodarowywali Mieduniszki I okolice,czesto z narazeniem zycia,z uwagi na zaminowane w czasie wojny pola.Wyeksponowal pan natomiast pozostale po palace gruzy,bez wyjasnienia przyczyn tego stanu.A przyczyna bezposrednia byly przeksztalcenia ustrojowe czyli w tym przypadku likwidacja PGR I pozostAwienie bez pracy 500 000 pracownikow I wiele zniszczonych roznego rodzaju obiektow”

        Nie zapomniałem o ludziach pracujących w PGR. Wiem, że wielką krzywdę wyrządziło im państwo polskie. Pisałem o tym na: http://goldap.org.pl/2016/03/jan-modzalewski-o-kolniszkach/
        Przyczyną popadania obiektów w ruinę nie były li tylko zmiany ustrojowe, ale brak odpowiednich uregulowań prawnych i brak dbałości przez państwo polskie o zabytki (zarówno obecnie, jak i za czasów tzw. komuny).

        „Czyn Clausa von Stauffenberga,ktory targnal sie na zycie samego Adolfa Hitlera,to wazne ogniwo europejskieo ruchu oporu – podobnie jak postanie warszawskie-do takiego wniosku doszedl Bronislaw Komorowski w czasie zagranicznej podrozy w Niemczech.”

        Napiszę tylko tyle, że Bul-Komorowski vel gajowy pojechał po bandzie, obraził AKowców (Polaków) takim stwierdzeniem!

        1. Beata

          Szanowny Panie Janie Modzalewski,
          tym ostatnim zdaniem stracił Pan mój szacunek, na który pracował Pan pięknymi historycznymi tekstami.
          Bez względu na stosunek mój czy Pana do osoby byłego prezydenta nie godzi się w taki sposób pisać o człowieku, zniekształcać celowo nazwisko… to niskie i świadczy o małostkowości i braku kindersztuby.
          Jakże przykro mi, że Pan tak napisał…

      2. Rafał

        Tak, wpis o tym, że” pedzono 90 procentowy alcohol,ktory po rozcienczeniu pili robotnicy rolni I przybysze przed jedzeniem ,a pozniej spiewali.” jest tu niezwykle istotny. Należy dodać, że potem wstali, wysmarkali się i poszli do pracy. To ważne.

  8. Piotr

    Tekst , jak zwykle u pana Modzalewskiego, dość ciekawy, a jednak trochę tu dziwacznego nieporządku. Bowiem autor ni stąd ni zowąd wchodzi na postać zamachowca Stauffenberga i zatrzymuje się przy tej postaci dość długo. Uważniejszy czytelnik zastanowiłby się nad tym, czemu przy tekście o Mieduniszkach pojawia się nagle Stauffenberg. I słusznie by się zastanawiał. A nie musiałby się zastanawiać gdyby pan Modzalewski nie zapomniał wspomnieć, że w okresie II wojny światowej pałac w Mieduniszkach należał do … rodziny Stauffenberga!

    1. Anonim

      „w okresie II wojny światowej pałac w Mieduniszkach należał do … rodziny Stauffenberga!”

      Jakie pokrewieństwo (koligacje) i z jakiej linii???

      1. Nowik

        Zdaje się, o ile wiem, Stauffenberg w mieduniszki wszedł przez koligacje z rodziną Altenstadt…
        A tak na marginesie, obrażanie byłego prezydenta Polski, ktokolwiek by to był, jest po prostu prostactwem.

    2. Miedun

      Bardzo dobrze Panie Piotrze, wyprzedził mnie Pan. Tekst o Mieduniszkach, wspomnienie dość długie o Stauffenbergu, a nie wiadomo dlaczego. A każdy kto ma jakie takie pojęcie o tych terenach wie, że Mieduniszki były w pewnym okresie w rękach właśnie tej rodziny. Poza tym , tak, sporo tu chaosum choć zacięcie Pana Jana należy docenić. Np bardzo interesujące tajemnicze zdjęcia w piwnicach – ani słowa na ten temat, a przydałoby się chociaż stwierdzenie, że… wymagają śledztwa historycznego 🙂 Jednak… trochę więcej porządku panie Janie, wtedy będzie ok.

  9. IPO

    Człowiek człowiekowi Wilkiem.
    Komentując, ten artykuł dochodzi do wymiany zdań. Wśród nich są zrzuty do autora. Czy są one potrzebne? Panie Janie proszę o więcej.
    Może przedstawi Pan historie ludzi znajdujących się w grobowcu umieszczonym koło Bań Maz. jadąc w kierunku Mieczuły.

  10. Franek

    Szanowny I PO !!

    Z obserwacji twoich wpisow wynika, bardzo prosta ma rada;
    Badz dumnym wilkiem , nie kundlem co ujada.

    Czlowiek czlowiekowi czasem w gardle stoi,
    Dusi uporczywie,mowic nie pozwoli.
    Moja dyskusja z czlowiekiem inteligentnym z wielka pasja (za takiego uwazam pana JM) jest dla mnie przyjemnoscia a nie zrzutami do autora(pisownia oryginalna).
    Na zakonczenie – koine kuja a zaba (IPO) noge nadstawia.

  11. Zbigniew

    To zrobili potomkowie napływowej ludności nie wiem czy polskiej? Barbaria! Polscy komuniści przyłożyli swoją rękę. Ten pałac podzielił los setek pięknych i podobmych.