O Gołdapi słownikowo

słownik geograficznyCytujemy kilka haseł ze Słownika geograficznego Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich z lat 1880-1914.
Wybraliśmy oczywiście hasła dotyczące naszego miasta i powiatu. Znajdziemy tu kilka interesujących faktów.

Gołdap, mylnie Gołąb, niem. Goldapp, Golau, miasto powiatowe, w Prusach wschodnich, pod 54°l8′ sz. i 39°58 dł., na polskich Mazurach, pow. gołdapski; imię wzięło od rz Gołdapki, która tu przechodzi, 2 i pół mil od granicy polskiej, 7 od Wystruci, 4 od Gąbina, 19 od Królewca. Miasto regularnie i dość porządnie zabudowane w szerokich rozmiarach; wielki jest mianowicie rynek tutejszy. Ludność prawie tylko luterska, w części mówi też po polsku (mazursku); r. 1864 liczono mieszk. 4600, obecnie około 6000. Ma 2 kościoły, władze powiatowe, magistrat, sąd obwodowy, pocztę, stacyą telegraficzną, stacyą kolei żel., szkoły miejskie i t.d.
Komunikacya dosyć ożywiona: drogi bite w 5-ciu kierunkach rozchodzą się, do Gąbina, Margrabowy, Przerośla, do Darkiejm i do Grabowa; kolej żel. wystrucko-łecka przechodzi od r. 1879.
Targi 10 razy się odbywają, na konie, bydło i kramne. Okolica mało żyzna, mnogiemi kamieniami wapiennemi pokryta. Nieco za miastem na południe wznosi się góra gołdapska (ob.), 868 stóp wysoka, z której daleki do 12 mil sięgający piękny jest widok. G. leży na pograniczu mazurskiej ziemi, poza którą na północ mieszkają litwini, z niemcami pomięszani.
O pierwszym początku nic nie wiemy. W XVI wieku była to dość znaczna osada, w której targi się odbywały; czynszu i targowego płacono ztąd tal. 194.
R. 1565 książę Albrecht życzył sobie, aby w tej okolicy w ziemi wystruckiej poza wsią Rominty miasto założono. Wybrana została ku temu wieś Gołdap.
R. 1566 Bronisz Rostek z ryńskiego kupił tu sołectwo miejskie o 10-ciu włókach, za które zapłacił 1000 marek; przywilej na nie otrzymał roku 1568. Przywilej zaś na miasto został wygotowany dopiero za księcia Albrechta Fryderyka r. 1570 dnia 14 maja.
Miasto nowe w ten sposób bardzo zaraz wzrosło, że przyłączono do niego kilka wiosek w pobliżu będących, jako np. Paryńsk (Parinskon) i inne nieznane. Obszaru ziemi liczyło wtedy włók 154 i pół; bardzo szeroko było od początku zabudowane, obszar zabudowań nowego miasteczka wynosił 7 i pół włóki. Razem z przywilejem także i nowy wilkierz nadany został miastu. Zachowana kronika miejska dość dokładne zawiera wiadomości o czasach dawniejszych. Wyjmuje się tu co ważniejszego, najprzód o wojnach i o przechodach wojska różnego.
R. 1656 d. 1 stycznia przybył tu książę Wiśniowiecki na czele wojska kwarcianego, z którem pozostał przez 5 tygodni.
R. 1657 po odniesionem pod wsią Prostki zwycięstwie nad szwedami, hordy tatarów, odłączywszy się od wojska polskiego, napadły miasto d. 12 lutego, domy w perzynę obróciły, młodych zabrały w niewolę, starców pomordowały.
R. 1735 w maju przechodziły oddziały wojska polskiego pod Gurowskim i Massalskim, potem Rossyanie pod Bironem.
R. 1757 d. 6 sierpnia 20 000 Rossyan stanęło tu pod wodzą gen. Sibilskiego i Liewena z Grodna, roztoczyli obóz pod miastem. Nie wiedzieć z jakiej przyczyny zostało wtedy miasto splądrowane; czego zabrać i nie mogli, spalili żołnierze na rynku. Dnia 11, odebrawszy od mieszczan przysięgę wierności dla cesarzowej Elżbiety, dalej pociągnęli.
R. 1806 dnia 21 kwietnia iziumscy husarze tędy przechodzili.
R. 1807 było wojska coraz , więcej: najprzód pruskie przybyło i husarya iziumska pod Dorochowem, w miesiącu styczniu. Dnia 13 czer. przejeżdżała księżniczka Solms-Braunfels, siostra królowej, do Białegostoku. Dnia 25 czerwca przyciągnęło wojsko polskie pod Dąbrowskim, zostali tu aż do 23 lipca; od 21 do 27 lipca przechodziły oddziały wojska francuskiego i polskiego pod generałem Mortier i Lasalle.
R. 1812 z początkiem czerwca przechodziły wojska pruskie do Rossyi; po nich generał francuski Vassieu został tu 6 dni; dnia 16 czerwca przybył marszałek Ney z 15 000 francuzów; miedzy innymi liczono 13 generałów, 800 oficerów; był także książę następca tronu i książę Adam wirtemberski. Dnia 15 grudnia pobici francuzi poczęli się tędy cofać do domu. O częstych pożarach i o powietrzu morowem pisze kronika.

R. 1625 jak w całej okolicy tak i w mieście grasowało powietrze.
Także r. 1659, 1661, 1662 powietrze się srożyło.
R. 1660 pożar zniszczył 30 domów, r. 1662 piorun uderzył przez co większa część się spaliła, r. 1676 zgorzało 55 domów.
R. 1694 całe miasto się spaliło z wyjątkiem kościoła i 5-ciu domów.
R. 1709 i 1710 mór zaraźliwy miasto bez mała wyludnił; zbudowano wtedy osobny dom za miastem dla zapowietrzonych przed wystrucką bramą, gdzie potem r. 1796 prochownie postawiono.
Z innych szczegółów podnosimy.
R. 1601 pierwszy kapelan został tu ustanowiony, bo aż dotąd pastor z Wytstruci zarządzał tutejszym kościołem.
R. 1732 sprowadziło się tu niemców aż z Saleburga 117. Począwszy od r. 1740 oo. jezuici ze Świętej Lipki przybywali tu. co roku 2 razy odprawiać nabożeństwo dla katolików, których liczbę znacznie powiększyły sprowadzone tu pułki bośniackie; roku 1773 znajdowało się w mieście 10 szwadronów bośniaków; kiedy tu przyszli, byli wyznania mahometańskiego, ale się potem prawie bez wyjątku na katolicką wiarę nawracali; tylko niektórzy pozostali przy mahometanizmie.
R. 1743 pisze Hubner w swej geografii, że nabożeństwo luterskie odprawia się tu w niemieckim, polskim i litewskim języku.
R. 1831 spalił się dom pastora polskiego, z czego wynika, że nabożeństwo i wtedy po polsku się odprawiało.
R. 1778 pobudowano tu kościół drugi tz. wojskowy (Garnisonkirche), w którym także i reformowani odprawiali swoje nabożeństwo: ma tu swój pomnik generał Lossow  1783.
Roku 1818 dnia 29 września odbywał się tu synód luterski tz. dyecezyi gołdapskiej (Goldapper Diöcese); tegoż roku i nowy powiat gołdapski utworzony został, a miasto tutejsze, za stolicę jego obrane.
R. 1824 w Zielone Świątki zaprowadzono tu tz. unią urzędową pomiędzy luteranami i reformowanymi.
R. 1856 budowano przy Gołdapi nowy trakt bity wystrucko-łecki.
Jeszcze o poczcie z przeszłego wieku jest wiadomość. Utrzymywano tu dwie poczty konne (reitende Post), litewską i polską. Litewska wychodziła o 8-ej rano we wtorek i piątek do Gąbina, Wystruci, Królewca, Tylży itd., wracała w środę i sobotę o południu.
Polska poczta wychodziła o 1-szej godzinie po południu w środę i sobotę do Margrabowy, Lecu, Ełku, Jańsborka itd., wracała w niedzielę i czwartek o 5-ej po południu.
Ob. Dr. Töppen, Geschichte Masurens; Schröder, Chronik der Stadt Goldapp w Preuss. Provinz. Blaetter 7-my tom r. 1832.
Kś. F.

słownik geograficzny

Powiat gołdapski leży między 39°46′ i 40°27′ wschód, dług. a 54°6′ i 54°3l’ półn. szerokości, obszaru zajmuje 17.8 kw. mil. Graniczy na wschód z pow. stołupiańskim i Królestwem Polskiem, na południe z pow. margrabowskim, na zachód z węgoborskim i darkiejmskim, a na północ z gąbińskim i stołupiańskim. Największa rozciągłość wynosi długości mil 7, szerokości 4 do 5 mil. Część na północ od m. Gołdapi położona zalicza się do pruskiej Litwy, południowa do Mazur pruskich.
Klimat jak w całych niemal Prusach wschodnich zimny, gorąca piekącego latem prawie tu niema. Najwięcej lasów znajduje się w części południowej i wschodniej; ponieważ nieco niżej są położone, aniżeli reszta powiatu, dlatego zimnych i szkodzących wichrów nie powstrzymują. W górnej części powiatu mało się znajduje lasu.
Żniwa na górze pod wsią Górnem i Dubiennikiem o 14 dni później się odbywają. Przymrozki na wiosnę tak długo trwają, że często liście kartoflane pomarzną. Ozimina też mniej się udaje. Zimy są długie, śniegu wiele spada. Przez dzień nieraz po kilkakroć zmienia się temperatura. Dni ciche bez wichru są rzadkie.
Jarzyny nie można zasiewać przed majem. Zato oziminę sieją wcześnie podczas żniw w sierpniu do połowy września, przez co gospodarstwo bardzo jest utrudnione. Północna część powiatu ma lepszą glebę, gliniastą, łąki żyzniejsze. Wzgórza zaś są piaszczyste, wiele torfowisk i bagien. Często natrafiają się pola kamieniem wapiennym jakby zasiane, które dlatego zboża nie rodzą. W takich okolicach biedny mazur zbiera kamienie i o porze zimowej w liche swe konie nieraz kilka tygodni wiezie na sprzedaż to jedyne żniwo swoje do Królewca.
Dość wysokie wzgórza ciągnące się opodal Gołdapi rozdzielają wody, po jednej stronie płynące ztąd na południe do Pisy, Narwi i Wisły, z drugiej strony na północ do Jarki, Gołdapi, Rominty, Węgorapi, Pisy, Wystruci i Pregla.
Ważniejsze rzeki w pow. są: 1) Jarka z pod wsi Daniele do jez. gołdapskiego, 2) Gołdap jako dalszy ciąg Jarki płynie do Węgorapi, 3) Rominta z jez. Łoje przybiera z nasawskiego (?) lasu strugę Blińdę, wpływa pod Gąbinem do Pisy.
Jeziora znaczniejsze: 1) Wisztyniec z brzegiem zachodnim, wschodni należy do Polski, 2) Czarne, 3) Gawajty, 4) Gulbeniszki, 5) gołdapskie, 6) linowskie, 7) dobowskie i w. i.
Gospodarstwa prawie w zupełności już poprawne, na większych robią pól zazwyczaj 6 do 8, na małych 4 do 5. Oprócz do żniwienia i młócenia mało jeszcze używają rolniczych machin. Hodują pszenicę, żyto, jarkę, jęczmień, groch, bukwitę, kartofle. Najlepszy sprzęt zaledwie starczy nad potrzebę; w latach mniej urodzajnych wiele zboża dowożą, głównie z Polski.
Drzewa owocowe dla zbyt zimnego klimatu nie udają się; zwykle po 8 do 10 latach marnieją. Bujne łąki znajdują się nad rz. Romintą, Blińdą, Gołdapią, Jarką (2 ostatnie strugi często wylewają i siano niszczą), w borach warznieńskich (Warnen), skalskich i nasawskich.
Osuszone niedawno jez. Gawajty zamieniono teraz na łąki 120 mor. rozl. Zamyślają także jez. Dumble i Gulbeniszki (Dumbler u. Gulbemischker See) osuszyć.
W borach znacznych królewskich znajduje się nadleśnictw 6, które mają pod sobą podleśnictwa, jako to: Gołdap 5 podleśnictw, Rominty 5, Warzno 4, obszaru mórg 33000, Nassawy 3 (Warnen und Nassawen), Czerwony dwór (Rothebude) 2, obszaru mórg 15750, Heydtwalde 2.
Pospolitem drzewem są sosny i jodły, z któremi zmieszane i w ustępach znajdują się dęby, buki, lipy, brzozy, olsze i t. d. Jodłowe lasy rosną do lat 120, sosnowe do 80, olsze i do szczepania 40 lat.
Powiat liczy obszaru mórg 17 458, ludności 43 232, pomiędzy którymi kat. 77, bapt. 71, żyd. 103. Ponieważ ludność oddawna germanizowana, i z małym już tylko wyjątkiem, rozmówi się po niemiecku, urzędowe pruskie źródła r. 1837 podają polaków 3 333, litwinów 2 854, obecnie mniej jeszcze; w rzeczywistości jednak znajduje się tu po polsku i litewsku mówiących bez porównania więcej. Polacy głównie w par. grabowskiej i górnowskiej.
Domów mieszk. liczą w pow. 4 839, osobnych osad 288, i to: miasto 1, miasteczko targowe 1, król. domen 2, dóbr rycer. 13, innych dóbr 14, folw. 14, 1 osada (huta szklana Czerwony dwór) wybud. 1, wsi gbur. 229.
Budynki są zazwyczaj z drzewa stawiane, słomą pokryte, nowsze osobliwie po dobrach także z cegły, głównem zatrudnieniem jest rolnictwo, przy którem zajętych osób 11 000, rzemieślników 860, kupców w mieście 35, po wsiach 42, bydłem handlujących w mieście 20, po wsiach 43; koni, wołów, świni i t. d. dość wiele wywożą z powiatu.
Targi zwykłe odbywają się w Gołdapi 2 razy w tydzień, oprócz tego 4 kramne w roku i 2 na płótno (po 8 dni), w Szytkiejmach 4 kramne.
R. 1879 było tu 8 poczt urządzonych (5 ekspedycyi i 3 agentury), stacya telegr. 1 w Gołdapi. Droga żel. 1 łecko-wystrucka. Bite trakty: z Wystrucia przez Darkiejmy do Ełku, z Gołdapi do gąbińskiego traktu i z Gołdapi do Grabowa. Budują nowe trakty z Szytkiejmów do wsi Bajble, z Darkiejmów do wsi Warnen.
Przemysł słabo rozwinięty; wymieniają fabryk 5, browar parowy, młyn parowy, huta szklanna zatrudniająca 51 osób, 2 fabryki „papieru, z których jedna w Kiautach około 200 robotników zatrudnia! fabryka wyrobów drewnianych (Holzschleiferei). Warsztatów tkackich bawełnianyeh 19, półwełnianych 8, płóciennych 141, obok przy gospodarstwie pracujących krosien około 3000, na wełnę 135; farbierni 6, cegielni 8, zdunów 18, młynów olejowych 3, garbarskich 9, piła 1, do kości mielenia 1, wodnych 8, wiatraków 21, końmi pędzonych 7, fabryk kleju 4, browarów 9, gorzelni i dystylarni 22, garbarni 22.
Pszczół ulów przy domu chowanych 1 415. Parafij 8: Dubieninki ma wiosek 38, Gawajty 34, Gołdap 45, Grabowo 45, Górne 23, Rominty 21, Szytkiejmy 32, Tolminkiejmy 35; kościołów 10, szkół 95; lekarzów 2, apteki 2, w Gołdapi i w Szytkiejmach.
Ob. Dr. Weiss, Preussischlittauen und Masuren, 3 tomy.
Kś. F.

 

Gołdap, niem. Goldapp Fluss, rzeka w Prusach wschodnich, początek bierze w pow. gołdapskim blisko granicy polskiej, z kilku dopływów schodzących się przy wsi Górne. Odtąd zowie się Jarka i płynie na północ do gołdapskiego jeziora. Ztąd wychodząc zowie się Gołdap i przyjmuje kierunek przeważnie zachodni, pędzi młyny, zwraca się ku południowi, potem znowu na zachód, gdy przechodzi do pow. węgoborskiego. Łączy się z Węgorapią (Angerapp) przy granicy pow. darkiejmskiego.
Długość Gołdapi wynosi około 7 mil. Po lewej stronie jest brzeg przeważnie górzysty, po przeciwnej stronie więcej niski i równy, tylko przy Miczułach są i tu brzegi wyższe. Liczne dopływy prawie tylko z lewej górzystej strony dochodzą. Do zalewów w czasie powodzi rzeka ta skora i po wielu miejscach nieraz szkody czyni. Dawniej daleko więcej miewała wody, kiedy jeszcze cała ta okolica obszernemi borami pokryta była.
Z roku 1510 jest wiadomość, że Gołdapią wiele drzewa, dylów i t. d. spławiano do Królewca. Roku 1733 przekopano kanał z Gołdapi w prostym północnym kierunku do Węgorapi; poczyna się on przy Miczułach, przechodzi obszerne skalskie bory i łączy się z Węgorapią przy wsi Brozajtsze. Kanał ten używany bywa do spławiania (Flösskanal).
Od r. 1824 do 1826 z gruntu został naprawiony i głębiej kopany z nakładem rządowym 44 859 tal. Od kanału tego odłącza się drugi pomniejszy, przez osuszone jezioro Mynt wiodący, który łąki, pola okoliczne oblewa i użyźnia; rząd wydał na jego budowę 137 000 tal.
Kś. F.

Gołdapska góra, niem. Goldapper Berg, góra pod miastem Gołdap, na pruskich Mazurach, w pow. gołdapskim, wysoka około 870 stóp.
O niej opowiada sobie lud mazurski, że tam kiedyś bogaty rycerz mieszkał na zamku który miał jednę córkę i był bardzo okrutny, bo na całą okolicę czynił napady i łupieże i co mógł zabierał, nawet ludzi mordował, a skarby chował na zamku. Córka zaś była łagodna i dobroduszna, starała się jak mogła odwieść ojca od grabieży, ale daremnie. Wtedy jak się już miarka bezprawi przebrała, powiadają, że cały ten zamek wraz z wszystkimi mieszkańcami się zapadł i dotąd tam w ziemi jest zagrzebany. Tylko owa wspaniałomyślna córka żyje i czeka, czyby jej kto nie oswobodził. Co sto lat, mówią, o północy od 11-ej godziny, aż kiedy kur pierwszy raz zapieje, pokazuje się ta panna na górze i wszystkie skarby i rękę dałaby temu, ktoby ją ztąd wyniósł. Pewnego razu był tu na tej górze człowiek jakiś z Gołdapi w nocy i tę pannę ujrzał w białej postaci. Przeląkł się z początku ale ona go prosiła, że mu wszystko odda, żeby ją stąd wyniósł, tylko nie powinien się aż do miasta obejrzeć. Wziął ją też ów człowiek i niósł do miasta. Ale po drodze słyszy jakoby zaraz za sobą tentent przeraźliwy i trzask wielki dzikich niby zwierząt pędzących. Strwożył się, pomięszał, poza się obejrzał, gdy wtem i wszystko i panna w okamgnieniu zniknęła. Potem już nikt jej więcej nie widział na gołdapskiej górze.
Porównaj: Dr. Toeppen, Mazurische Sagen und Mährchen 126.
Kś. F.

Gołdapskie jez., 481′ npm., ob. Gołdap, rz.

 

Słownik w formie cyfrowej dostępny jest na stronie Wirtualnej Biblioteki Nauki (http://wbn.edu.pl/index-pol.html)

Powiązane artykuły

Jeden komentarz do “O Gołdapi słownikowo

  1. Zbyszek Mieruński

    A w maju 1946 roku ustanowiono urzędowe nazwy miejscowości, w tym Gołdapi, monitor można znaleźć tu: http://monitorpolski.gov.pl/MP/1946/s/44/85/1