Partycypacja obywatelska a samorząd – ale o co chodzi? cz. 2 – konsultacje społeczne

nie_widze001sKilka tygodni temu pisałem o partycypacji obywatelskiej jako jednej z form nowoczesnego zarządzania samorządem, dziś skoncentruję się na konsultacjach społecznych, które są jednym z ważniejszych elementów partycypacji.
Konsultacje społeczne zaliczane są do jednego z instrumentów demokracji bezpośredniej i są najczęściej inicjowane przez organa władzy na różnych szczeblach.

Poprzez organizowanie konsultacji władze pytają mieszkańców, organizacje pozarządowe, instytucje o opinie na temat planowanych działań, kierunków rozwoju, obywatele stają się „doradcami” władzy. Wyniki konsultacji w Polsce nie są dla władz wiążące, mogą one wziąć pod uwagę opinie i pomysły obywateli, ale nie muszą. Konsultacje społeczne prowadzi się na podstawie przepisów zawartych w ustawach samorządowych i działalności pożytku publicznego. Wskazują one te obszary w których konsultacje są obligatoryjne, ale też dają narzędzia do stosowania konsultacji w sprawach ważnych dla społeczności lokalnych.

Pozorne konsultacje

Samorządy lokalne mają ustawowy obowiązek uchwalenia zasad dotyczących konsultacji społecznych i procedur im towarzyszących. Ograniczenie się tylko do opublikowania np. projektu uchwały na stronach BIP samorządu nie można nazwać konsultacjami, kluczowym elementem są tutaj narzędzia jakimi posłuży się samorząd, aby skutecznie przeprowadzić konsultacje i sposób procedowania nad uzyskanymi wnioskami, uwagami, pomysłami. Ważne żeby narzędzia były różnorodne, a rozpatrywanie wniosków prowadzone przez ciała kolegialne np. komisje rady gminy, a nie rozstrzygane samodzielnie przez wójta czy burmistrza co niestety jest częstą praktyką. Władze lokalne często prowadzą konsultacje „pozorne”. Wynika to z obligatoryjnego prowadzenia konsultacji, np. uchwalania programu współpracy z organizacjami pozarządowymi, gdzie władze muszą konsultować stosowne uchwały, jednak wnioski, propozycje mieszkańców nie są brane pod uwagę, a wynik konsultacji nie ma żadnego znaczenia dla władz.

Co powinno być poddawane konsultacjom społecznym?

W ustawach mówi się o „sprawach ważnych dla społeczności”, a więc rozpiętość jest bardzo duża od spraw społecznych, poprzez sprawy dotyczące oświaty, kultury, sportu i rekreacji, kierunków rozwoju lokalnego, planów zagospodarowania przestrzennego, planowanych inwestycji, a na kształtowaniu przestrzeni publicznych kończąc. Konsultacje mają być wspólnym poszukiwaniem najlepszych rozwiązań dla danej społeczności, poszukiwaniem inicjowanym przez władze lokalne z aktywnym udziałem mieszkańców, którzy występują w roli lokalnych ekspertów, doradców. Często decyzje podejmowane w drodze uchwał dotyczą zmian w społecznościach o wymiarze długoterminowym, wykraczającym np. poza długość kadencji władz i mają realny wpływ na życie mieszkańców. Tak np. dzieje się z przestrzenią społeczną, której nie zmienia się wraz z przyjściem nowych radnych czy burmistrza, która nie jest też „własnością” władzy, jest własnością całej wspólnoty, więc nie może o niej decydować jednoosobowo burmistrz czy urzędnik w danej chwili odpowiadający za ten obszar, gdyż ich decyzje mają wpływ na wszystkich użytkowników. Można by porównać to do sytuacji w której, w naszym mieszkaniu bez uzgodnienia z nami, ktoś inny ustawia meble, a my mieszkamy tam dalej.

Jakie są narzędzia, metody konsultacji społecznych?

Katalog jest bardzo duży – najpopularniejszą formą, ale też najmniej efektywną, są ogłoszenia na BIP-ach i oczekiwanie samorządu na opinie i wnioski, niestety taka forma nie zachęca do aktywnego udziału w konsultacjach i nie wywołuje swoistej interakcji, nie staje się dyskusją między władzą a obywatelami. Władza ma też okazję powiedzieć, że mieszkańcy są nie aktywni i nie biorą udziału w konsultacjach. Szczęśliwie mamy już w Polsce szereg dobrych przykładów jak konsultować, wiele miast ma specjalne serwisy internetowe, prowadzi otwarte spotkania i warsztaty, konsultacje odbywają się w miejscach których dotyczą, np. jeśli dotyczą remontu jakiegoś parku, skweru to właśnie tam prowadzi się dialog z użytkownikami jak ma w przyszłości ten park wyglądać i jakie pełnić funkcje. Mieszkańcy decydują także o wydatkach budżetowych (nie dotyczy to tylko tzw. budżetu obywatelskiego, o którym napiszę wkrótce) dotyczących np. wydatków na kulturę – na co i w jaki sposób mają być wydawane pieniądze – czy poprzez instytucje kultury czy też przez organizacje pozarządowe realizujące projektu kulturalne.
Polskie prawodawstwo zaczyna wspierać prowadzenie procesów konsultacji społecznych. Uchwalona jesienią ubiegłego roku ustawa o rewitalizacji wskazuje na konieczność stosowania co najmniej trzech różnych narzędzi podczas prowadzenia procesu konsultacji.

Procesy związane z konsultacjami społecznymi na pewno wydłużają czas podejmowania decyzji, ale ich niewątpliwą wartością jest lepsze zrozumienie wzajemnych oczekiwań władz i mieszkańców, a tym samym wdrażanie w życie rozwiązań, które są akceptowalne przez większość mieszkańców.
Cdn…
Zbigniew Mieruński

Powiązane artykuły