Temat nowego logotypu Gołdapi powrócił wraz z tzw. wspólnym posiedzeniem komisji Rady Miejskiej i zaplanowanym na 31 marca posiedzeniem Rady. Zaskoczyła mnie tak bardzo ożywiona dyskusja na ten temat, którą rozpoczęła prezentacja projektu przez jego autora.
Pokazywał on wszystkie propozycje jakie przedstawił urzędnikom oraz podkreślał, iż był otwarty na szersze konsultacje projektu, a decyzje o sposobie wyboru projektu i dalszych pracach podjęli urzędnicy. Powiedział też, że brał udział w projektowaniu poprzedniego logotypu, uczestniczyłem w konsultacjach tamtego projektu, jednak nie pamiętam tego pana, nie pamięta go również 2 inne osoby pełniące wówczas ważne funkcje w Fundacji Rozwoju Regionu Gołdap, która to zamawiała tamto opracowanie.
Następnie głos zabrała radna Wioletta Anuszkiewicz celnie pokazując i uzasadniając, iż pokazany projekt logotypu jest bliższy logotypom firm ochroniarskich i klubom sportowym niż kurortom i uzdrowiskom. Wykazała ponadto, iż w opracowaniu dotyczącym kreowania marki Gołdap, na które powołują się urzędnicy, wskazano 3 różne rozwiązania zaprojektowania systemu identyfikacji wizualnej z których burmistrz i jego urzędnicy przyjęli najdroższe.
Wśród zalecanych sposobów znalazły się:
„1. KONKURS
– konkurs na logo (i hasło), w którym wygraną jest otrzymanie zlecenia na opracowanie księgi znaku
– opcja najmniej kosztochłonna ale najbardziej niebezpieczna, za to chyba najbardziej akceptowalna przez opinię publiczną
2. WSPÓŁPRACA Z SAR przy „YOUNG CREATIVES”
– (szczegółów wszystkich tego rozwiązania nie podaje, gdyż nie mają tu znaczenia)
– koszt może przekroczyć 30 000 zł netto
3. ZLECENIE WYSPECJALIZOWANEJ AGENCJI
– opcja (teoretycznie) najbardziej bezpieczna ale zapewne najbardziej kosztochłonna
– koszt może przekroczyć 30 000 zł netto ….”
Wybrano wariant trzeci – najdroższy – jakoś zaprzecza to lansowanemu przez burmistrza Luto hasłu o oszczędnościach. Projektant potwierdził w trakcie dyskusji, że całkowity koszt wszystkich zleceń z tytułu wykonania systemu identyfikacji wizualnej wyniesie około 50 000 zł, a nie jak to wynika z przetargu 24 333 zł. Podejrzewam, że większość tej kwoty jest już na koncie wykonawcy. Koncepcji projektu nieudolnie bronili autor, zastępca burmistrza i jedna z urzędniczek.
Radny Zbigniew Makarewicz zwrócił uwagę na trudności techniczne jakie przysparza ten projekt oraz wysoki koszt produkcji wszelkiego rodzaju materiałów promocyjnych wykorzystujących proponowany logotyp. Przekazał opinię mieszkańców, iż nowe logo nie kojarzy się z naszym regionem, rozwojem turystyki czy uzdrowiska. Radny zacytował też opinię jaka się pojawiła na stronie http://dailyweb.pl/ w artykule Agaty Szargot (http://dailyweb.pl/panstwowe-wydaje-sie-fantastycznie-latwo-czyli-slowem-o-nowym-logo-mazurskiego-miasta/) – warto przeczytać z jakich powodów zatytułowano w ten sposób artykuł. Czyżby autorka miała jakieś przecieki? Wiedziała coś więcej niż my wiemy lokalnie, bo że ten projekt jest zły to wiemy już od dawna.
W ciekawy sposób na aspekt „profesjonalizmu” firmy przygotowującej projekt zwrócił uwagę radny Jan Steć wytykając jego brak oraz brak szacunku dla radnych, stwierdził też, iż nie miał możliwości wyboru logo na przykład z 5 różnych propozycji, a ostatecznie przyznał, że nowe logo kojarzy mu się z promocją kawy.
Słyszałem też wśród urzędników inne skojarzenia – logo ma promować „coś” ekskluzywnego jak pantofle na szpilkach czy wyroby jubilerskie – ale co to ma wspólnego z uzdrowiskiem i zdrowym, aktywnym stylem życia? Nie wiem…
Jaki był wynik głosowań nad tą propozycją trudno powiedzieć, gdyż każda komisja głosowała oddzielnie. Jaki będzie wynik głosowania podczas sesji Rady Miejskiej zobaczymy jutro.
Zbigniew Mieruński
Czy to ten sam Zbigniew, który obraził się na burmistrza, że ten mu nie obiecał stanowiska dyrektora DK ?????;)
Jakieś błędne informacje, ja już byłem dyrektorem DK przez 17 lat i wystarczy 😉 Nie miałem nigdy zamiaru po raz kolejny „wchodzić do tej samej rzeki”.
Panie Zbyszku, ale to były najlepsze lata dla gołdapskiej kultury!
A czemu Pan nie zacytował tu swojej wypowiedzi z komisji? Byłam pod wielkim wrażeniem tego co Pan powiedział. Gratuluję!
Za to zupełnie inne wrażenie zrobiła na mnie pani prawnik z Urzędu, ta pani chyba przechodzi jakiś kryzys, bo jej wypowiedzi były bez sensu, a zabieganie o przychylność burmistrza wzbudzało we mnie mdłości. Zresztą też bełkot zastępcy burmistrza przy „obronie” logo był zupełnie nie zrozumiały. A dla pani prawnik polecam cytat (za prof. Bartoszewskim), Antoniego Słonimskiego „Jeśli nie wiesz, jak należy się w jakiejś sytuacji zachować, na wszelki wypadek zachowaj się przyzwoicie.”
malkontenci, jaki by nie był Herb ,zawsze się komuś nie będzie podobał,zwłaszcza tym co nad nim nie pracowali,prace były prowadzone od2014 r, czyli jeszcze za poprzedniego burmistrza,nie było większych zastrzezeń i jest w takiej formie, nie jak tu przedstawiono tarczę, tylko G z całym napisem GOŁDAP i dopiskiem na dole.mnie i m\wielu moim znajomym podoba się.gusta i gusta.