Zajeżdżał drogę nissanowi, szalał po ulicach miasta i… wpadł w „oko” monitoringu oficerowi dyżurnemu gołdapskiej komendy Policji. Ten wysłał patrol za piratem. Okazało się, że kierowca był pijany a na drodze próbował „wyrównać” prywatne porachunki. Mężczyźnie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło dzisiejszego popołudnia. Około godziny 11.30 oficer dyżurny gołdapskiej komendy Policji obserwując zapisy miejskiego monitoringu zauważył, że po ulicach miasta dwa samochody wykonują dziwne manewry zajeżdżając sobie drogę.
Patrol ruchu drogowego do kontroli zatrzymał oba pojazdy. Jak się okazało kierowca jednego z nich był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego prawie 2,5 promila.
Jak ustalili policjanci powodem zachowania pijanego Stanisława S. był konflikt, który toczył z kierowcą nissana, zaś chcąc to „wyjaśnić” gonił za nim po ulicach miasta.
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości 46-letniemu mieszańcowi Gołdapi grozi do 2 lat pozbawienia wolności. (Red. KPP Gołdap)