Powstaje projekt Karty Turysty i Kuracjusza

5 komentarzy do “Powstaje projekt Karty Turysty i Kuracjusza”

1. Rychu

   15 czerwca 2015 at 20:55

   To kolejna urzędnicza inicjatywa mająca na celu albo znalezienie uzasadnienia dla niektórych etatów w urzędach lub stworzenie nowych stanowisk dla urzędników.
   Zgodnie z Prawami Biurokracji Parkinsona, łatwiej jest awansować wymyślając uzasadnienie dla stworzenia nowego działu w urzędzie (Dział Obsługi Kart Dużych Rodzin, czyż nie brzmi pięknie?) niż „wygryźć” swojego szefa, starego wyjadacza … Teraz wszystkie wielodzietne rodziny pojada na wakacje pociągami do Egiptu, a może nawet do RPA. To jest tandetny, propagandowy fajerwerk.

   Odpowiedz
2. egle

   16 czerwca 2015 at 09:33

   Muszę nazwać powyższy komentarz po imieniu- skrajny debilizm. Najśmieszniej albo najtragiczniej jest kiedy autorytatywnej wypowiedzi próbuje udzielać ktoś bez podstawowej wiedzy w temacie. Rozumiem, że wszystkie wielkie miasta na świecie i w Polsce mylą się dbając o przyjeżdżających do nich turystów i umożliwiając im tańsze zwiedzanie muzeów, rabaty w knajpach, upusty przy noclegach. Rozumiem, że nasi najbliżsi sąsiedzi – mazurskie jeziora i miasteczka mylą się dążąc do uruchomienia wspólnej dla wszystkich karty turystycznej (Karty Sailpass), która będzie upoważniała użytkowników do otrzymania przywilejów, rabatów i gratisów oraz da np. możliwość sprawdzenia wolnych miejsc w marinach, tańszego zakupu produktów i usług itd. Nie ma to nic wspólnego z urzędniczymi etatami. Nie ma to nic wspólnego z żadnymi etatami. Wymaga jedynie chęci dania zniżki na usługę, nocleg, jedzonko dla okaziciela karty, którą ten sobie w informacji turystycznej kupi. Nie siej Rychu fermentu, bo nic nie wiesz, a tylko szkody możesz narobić głupimi komentarzami.

   Odpowiedz
3. zawiedziona

   18 czerwca 2015 at 00:23

   I to wszystko, brak rozmów biznesowych tylko ankieta, by odfajkować zadanie? nie tak podchodzi się do biznesu lokalnego, negocjacje prowadzi się osobiście pani Otto. Czas nauczyć się realnej współpracy z sektorem turystyki…

   Odpowiedz
   1. Prot

      18 czerwca 2015 at 11:12

      Czy „Zawiedziona” umie czytać ze zrozumieniem? Tu napisano cyt.: „Ruszają prace nad projektem Karty Turysty i Kuracjusza „. R u s z a j ą!!! Czyli dopiero rozpoczyna się nad tym pracę. Przyjęto porządek taki, że najpierw ankieta, łapie „Zawiedziona”? Po co pisać, że coś „odfajkowano” i że „brak rozmów biznesowych”, skoro nie rozumie się tematu?

      Odpowiedz
4. Beata Otto

   18 czerwca 2015 at 17:02

   Wywołana do odpowiedzi pani Otto zabierze głos w sprawie, nie dlatego, żeby wdawać się w modne ostatnio internetowe dyskusje, które moim zdaniem niestety niewiele wnoszą, a tylko szarpią nerwy i często zaogniają sytuację, ale dlatego, że bardzo mi zależy na tym, co mamy do zrobienia. Karta Turysty i Kuracjusza jest jednym z wielu zadań promocyjnych, jakie specjaliści od marketingu miejsc zaproponowali w przygotowanym dla Gołdapi programie promocyjnym. Zdaje się w marcu odbyło się spotkanie z branżą turystyczną, samorządem, organizacjami pozarządowymi, które miało wyłonić grupę osób chętnych do pracy nad realizacją tego programu. Spotkanie było otwarte i dość liczne, ale niestety już następne, na którym omawiana była właśnie kwestia Karty Turysty i Kuracjusza skupiła dosłownie kilka osób, mimo iż przedsiębiorcy z branży turystycznej zostali zaproszeni i zapowiedzieli swoją obecność. Wtedy to po raz pierwszy poprosiłam o wypełnienie ankiety, o treści podobnej do tej zamieszczonej powyżej. Niestety biznes turystyczny był reprezentowany tylko przez jedną panią. Dziękuję Protowi za zrozumienie i wstawiennictwo, bo rzeczywiście idealnie pojmuje on nasze intencje. Prace dopiero ruszają. Karta Turysty i Kuracjusza powstanie we współpracy ze specjalistami w branży marketingowej, którzy poprosili, żeby zanim oni zajmą się tematem, przeprowadzić rekonesans wśród branży, na jakie ulgi można by liczyć z ich strony. Stąd ta bardzo wstępna i do niczego jeszcze nie obligująca ankieta. Nikt mądry przecież nie będzie narzucał branży narzędzia, które zostałoby skonstruowane bez jej udziału, więc wszyscy, którzy taką ankietę wypełnią, zostaną zaproszeni do dalszych prac nad kartą. Dlatego bardzo zachęcam wszystkich, nie tylko kwaterodawców, gastronomię, ale też innych usługodawców, sklepy, stacje benzynowe itd. do wypełnienia tej ankiety, nawet pobieżnie – to przecież nie egzamin i nikt nie będzie sprawdzał poprawności wypełnienia. Karta nie ma powstać dla mnie, czy dla urzędników, jak sugeruje komentarz powyżej, tylko dla turystów, którzy są żywicielami tego miasta, dlatego w naszym interesie jest, żeby czuli się dobrze i chcieli tu powracać. Rzekłam 🙂

   Odpowiedz