We wtorek 5 maja Prezydent Bronisław Komorowski gościł w Elblągu. Na spotkanie m.in. z obecnymi i byłymi przedstawicielami samorządu zaproszeni byli dwaj gołdapianie. Spotkanie dotyczyło kontaktów polsko-rosyjskich na poziomie Warszawy i Moskwy i w tym kontekście na poziomie mieszkańców pogranicza.
Prezydent wyraźnie odróżnia te dwa poziomy. Bronisław Komorowski wystąpił z apelem, aby utrzymywać dobre kontakty z Rosjanami na poziomie zwykłych mieszkańców, samorządów czy organizacji pozarządowych. Podkreślił, że prędzej, czy później po zmianie polityki Rosji wobec sąsiadów, powrócimy do normalizacji stosunków. Prezydent podkreślił ważną rolę mieszkańców terenów przygranicznych w utrzymywaniu i przywracaniu dobrych odniesień między Polakami i Rosjanami. Wystąpienie Prezydenta wpisuje się w to o czym mówią nasi mieszkańcy, dlatego spotkało się ze zdecydowanym poparciem zebranych.
Bronisław Komorowski po spotkaniu oficjalnym w rozmowie z Jarosławem Słomą i Markiem Mirosem, wspominając swoją wizytę w Gołdapi, prosił o pozdrowienie mieszkańców Gołdapi i powiatu gołdapskiego.
Nie dla gajowego i jego sitwy
nie dla PISiorów i ich sitwy
To zobaczymy czy doczekasz emerytury POpaprańc…….
Nie ma czym się ekscytować. Ta ekipa już szykuje się na trzecią kadencję! A co zrobiła dla Polaków? Ten rząd miał swojego prezydenta, który wszystkie ich poczynania kwitował. Przez ostatnie osiem lat Polskę niemal wygaszono. Obcy kapitał ma tu swoje Eldorado. Przy budowie autostrad zbankrutowało wiele polskich firm budowlanych, bo były tylko podwykonawcami(zrobiły robotę, ale nikt im za nią ani materiały, nie zapłacił(!) Tak państwo o nich zadbało.(!)…Obce banki, supermarkety, fabryki… Zakłady płacą ludziom minimum obowiązujące dla Polaków i czerpią z nas zyski w postaci niepłacenia podatków(banki, supermarkety), a my w swoim kraju staliśmy się niewolnikami. jeszcze teraz zamiast kupić sprzęt dla wojska w Polsce, kupuje się go we Francji i USA. Tam ludzie będą mieli pracę, nam niepotrzebna…Komu to zawdzięczamy? Czas ruszyć głową, nie wystarczy oglądać TVN i słuchać jak nam w Polsce jest dobrze i oglądać taniec z gwiazdami…Nam te gwiazdy wprost nie świecą, tylko odbitym blaskiem… nam została praca do śmierci, jeśli będzie(!), podniesiono podatki, mamy niskie pensje, że nawet pracując nie daje się związać końca z końcem, a ilu ludzi pracy w ogóle nie ma? Praca tylko dla rodziny tych u władzy i kolesi. Aferzyści bezkarni, komornicy i oszuści grasują… tak widzę nasz kraj. Może i pesymistycznie, ale patrzę i trudno o optymizm. In vitro na pewno jest ważne, ale chyba nie jest głównym problemem Polaków, co widzę w telewizji publicznej w kampanii Pana Prezydenta. Mamy W Polsce ważniejsze sprawy.
Nie ma się czym ekscytować a nasmarowałeś jak nawiedzony rewolucjonista. Tak źle w tym kraju a szynke wcinasz i masz pewnie ze dwa auta pod chałupa…Więc nie chrzań!
spotkanie „opozycjonistow” z kapelusza generala Kiszczaka, starych kumpli z WSI i Pro Civili
Jestem ciekawy czy Komorowski wspomnial o swoich spotkaniach z Nikolajem Patruszewem z KGB apropos relacji z Rosja
http://www.sumlinski.com.pl/produkt/niebezpieczne-zwiazki-bronislawa-komorowskiego
Olo! Dla Ciebie prawda jest rewolucją! I wcale mnie to jakoś nie dziwi. W xxI wieku powinienem jeździć na hulajnodze, „wcinać” sadło i brudnym rękawem wycierać tłustą brodę. No nie, jednak i służący dostają liberię, by panom nie odbierać dobrego samopoczucia.
Mój wywód uzasadniał, że nie ma powodów do optymizmu w związku z ewentualną trzecią ich kadencją, bo nic dobrego nas nie spotkało przez minione dwie. Nic też nie popłynęło do nas ze spotkania z Panem Prezydentem. Nie obiecał miejsc pracy, obniżenia podatków, podwyżek płac, bezpieczeństwa we własnym kraju. Dobre stosunki z Rosjanami to już były w związku z tragedią smoleńską, wtedy były podobno, bardzo dobre. Po pięciu latach, jednej prezydenckiej kadencji, okazało się jakie one są naprawdę. Czego więc oczekuje od nas Pan Prezydent, że już na granicy powinniśmy im pucować buty i auta?
Polacy kochają pracować za 1300 zł. netto do 67 roku życia, płacić najwyższe w Europie podatki, kochają być okradani, inwigilowani, lubią czekać w kolejkach do lekarza i cierpieć,nie mieć nic do powiedzenia w swoim kraju.
Polacy nie wiedzą, że swoim, wydawałoby się nic nie znaczącym głosem, mogą zmienić swój los, przynajmniej dać sobie szansę na tę jedną zmianę, zmianę władzy. Obecni już nic nie zmienią, dla nich jest dobrze.
Polska wybrała zmianę! Brawo, Polsko! Cieszmy się, że monopol „jedynie słusznych” został złamany! Otwórzcie oczy gołdapianie! Bo tu jeszcze trwa uśpienie i głęboka postkomuna. Kropla drąży skałę i cieszmy się z tego co jest. Jednak to jeszcze nie koniec. Trzeba ożywić resztę ludzi, przebudzić, tchnąć w nich wiarę w zmianę, pokazać, że można i warto! Nie gaśmy nadziei. Okazało się, że nasz głos jednak coś znaczy. Było niemożliwe pokonać poprzedniego burmistrza, a udało się!… Teraz może też się uda.